Popękane naczynka

2-3 lata temu zamiast zwykłego recznego oczyszczania twarzy dałam się
w gabinecie kosmetycznym namówić na mikrodermabrazje…
zrobiłam ją 2 razy w odstępie 6-8mcy…
efekt – mój nos to siatka czerwonych popękanych naczynek…
wygląda to nieciekawie.
moje pytanie – jak sie tego pozbyći czy w ogóle jest taka szansa?
Moze któras z Was przeszła przez jakieś zabiegi laserowe i może coś powiedziec
o ich skutecznosci.
już po ciązy zamierzam zrobić z tym porzadek, chyba że są metody skuteczne,
które mogę w czasie ciązy zastosować.

10 odpowiedzi na pytanie: Popękane naczynka

  1. Byłam kiedyś u dermatologa z takim zapytanie. Powiedziała, że jedynie laserowo i w czasie ciąży odpada.

    • Witaj,

      miałam dwa razy zamykane laserowo naczynka.

      Za każdym razem efekt utrzymywał się do kilku miesięcy, a potem znowu pękały.
      W moim przypadku jest to kwestia płytkiego unaczynienia skrzydełek nosa, w każdym razie trzeci raz próbować nie będę 🙁

      Zabieg nie był miły bolało no i dotyczył okolic nosa, więc łzy leciały ciurkiem. Potem porobiły się małe strupki, ale najbardziej nieznośne było to, że przez tydzień nie można było miejsca zabiegu kontaktowac z wodą – no i umyj człowieku twarz…

      Jednak ja zamykałam naczynka ponad pięć lat temu i technika – domyślam się – poszła naprzód. Zatem może teraz jest mniej boleśniej i skuteczniej.
      Ja postawiłam na dobry fluid, który stosuję w te miejsca i dałam sobie spokój.

      Pozdrawaim
      Jaśminka

      • osobiście nia mam doświadczenia w kwestii zabiegów

        znajomy pozbywał się własnie za pomocą
        lasera popekanych naczynek
        nie wiem jakim cudem
        ale nabawił sie przy tym procederze
        trudnych do pozbycia się polipów w nosie
        okropna sprawa
        a było to w prywatnym renomowanym centrum medycznym w stolicy….

        dobre są kremy erisa z serii pharmaceris N

        a do tego tabletki, jak diosminex, venescin czy chociazby
        sławetny rutinoscorbin/no ale to już nie w ciązy/

        • Brunka, ja mialam zamykane naczynka na twarzy – 3 lata temu i nie laserowo (koagulacja? zabij, nie pamietam juz jak to sie nazywało, ale na pewno nie byl to laser). Zeby efekt byl trwaly zabieg trzeba powtorzyc 2-3 razy w odpowiednich odstepach czasu (nie pamietam juz dokladnie co ile mialam powtorki, ale caly cykl zamknąl sie w 3 miesiacach). Mysle, ze przydałby mi sie jeszcze z jeden zabieg utrwalający, bo po 3 latach wyszło mi to i owo, ale w ilosciach wrecz sladowych. Wczesniej mialam tego sporo na calej twarzy – głównie wokol nosa, ale tez policzki. Ale jak sobie pomysle jak to cholerstwo szczypało w trakcie zabiegu, to od razu mi sie odechciewa. Wtedy zalapalam sie na serie sponsorowaną przez NFZ (dermatolog mnie namówiła), ale gdybym miala za to płacic to ja dziekuje 😉
          aaa no i oczywiscie w ciązy nie polecam

          • Zamieszczone przez Jaśminka
            Zabieg nie był miły bolało no i dotyczył okolic nosa, więc łzy leciały ciurkiem. Potem porobiły się małe strupki, ale najbardziej nieznośne było to, że przez tydzień nie można było miejsca zabiegu kontaktowac z wodą – no i umyj człowieku twarz…

            to na pewno byl laser? mialam dokladnie tak samo, ale moze kazdy zabieg daje takie efekty
            Rowniez mialam malenkie strupki – dermatolog nie mowila mi wtedy, ze nie mozna sie myc, tylko ze nie powinno sie malowac, zeby nie nadkazic skory. Do przemywania twarzy zamiast przeroznych mazidel kazal mi wtedy kupic kwas borny. Dala mi tez wtedy male opakowanie jakiegos kremu na czas gojenia i to byly wszystkie kosmetyki jakie moglam klasc na twarz przez kilka dni.

            • Usianka, nie zniecheciłas mnie:)
              tym bardziej ze piszesz o tym, iż efekty są ok:)
              ale to juz po ciazy:) dziekuje…
              po porodzie udam sie do dermatologa i spróbuje sie dowiedziec co dalej:)

              • Zamieszczone przez Usianka
                to na pewno byl laser?

                Laser… za każdym razem

                Jednak myślę, że rzeczywiście najlepiej zacząć od dobrego dermatologa. Jest wówczas szansa na dobry wywiad (cechy dziedziczne, tryb odżywiania się, nałogi, etc) i w efekcie właściwą diagnozę.

                Cera cerze nie jest równa.
                Ja przykładowo po mikrodermabrazji miałam rewelacyjne efekty, ale i tu są różne jej rodzaje dobierane indywidualnie.

                A kosmetyczka w większości przypadków zrobi to co ma w repertuarze….

                • Zamieszczone przez bruni
                  2-3 lata temu zamiast zwykłego recznego oczyszczania twarzy dałam się
                  w gabinecie kosmetycznym namówić na mikrodermabrazje…
                  zrobiłam ją 2 razy w odstępie 6-8mcy…
                  efekt – mój nos to siatka czerwonych popękanych naczynek…
                  wygląda to nieciekawie.
                  moje pytanie – jak sie tego pozbyći czy w ogóle jest taka szansa?
                  Moze któras z Was przeszła przez jakieś zabiegi laserowe i może coś powiedziec
                  o ich skutecznosci.
                  już po ciązy zamierzam zrobić z tym porzadek, chyba że są metody skuteczne,
                  które mogę w czasie ciązy zastosować.

                  laser chyba najlepszy i najskuteczniejszy, ale zabiegi trzeba powtarzac
                  ja jeszcze polecam maseczke soraya, wogole z tej serii czerwonej, ale to po zabiegu
                  mialam jeszcze w tamtym roku taki krem uszczelniajacy naczynia..zapomnailam nazwy, jakis amerykanski, z drozyszch, tez zrobil dobra robote
                  czyli moim zdaniem tak, najpierw laser, a potem dobre kremy dla przedluzenia efektu, bo jezeli masz tendencje to i tak bedzie to wracac, i uwazac na slonce /filtr min 30/

                  • Zamieszczone przez Jaśminka
                    najlepiej zacząć od dobrego dermatologa. Jest wówczas szansa na dobry wywiad (cechy dziedziczne, tryb odżywiania się, nałogi, etc) i w efekcie właściwą diagnozę.

                    Zamieszczone przez DOROTA27
                    najpierw laser, a potem dobre kremy dla przedluzenia efektu, bo jezeli masz tendencje to i tak bedzie to wracac, i uwazac na slonce /filtr min 30/

                    uwazam tak samo
                    Jak juz bedzie decyzja wybrałabym sie do dermatologa, ktory robi takie zabiegi (usuwani naczynek, kwasy, pilingi), oceni skóre, zrobi serie zabiegow i ustawi potem wszelkie kosmetyki pielegnacyjne, a nawet kolorowe. Szczerze mowiac te 3 lata temu poszlam do pani dermatolog z zupelnie inną sprawą – zrobila mi rewolucje w kosmetyczce, tego sie trzymam do dziś i jest git. Calkiem juz stracilam zaufanie do kosmetyczek.

                    • Zamieszczone przez bruni
                      2-3 lata temu zamiast zwykłego recznego oczyszczania twarzy dałam się
                      w gabinecie kosmetycznym namówić na mikrodermabrazje…
                      zrobiłam ją 2 razy w odstępie 6-8mcy…
                      efekt – mój nos to siatka czerwonych popękanych naczynek…
                      wygląda to nieciekawie.
                      moje pytanie – jak sie tego pozbyći czy w ogóle jest taka szansa?
                      Moze któras z Was przeszła przez jakieś zabiegi laserowe i może coś powiedziec
                      o ich skutecznosci.
                      już po ciązy zamierzam zrobić z tym porzadek, chyba że są metody skuteczne,
                      które mogę w czasie ciązy zastosować.

                      możesz sobie zrobić zabieg na kwasach owocowych (w gabinecie kosmetycznym) lub mlekowych zaczynając od 25% na pewno nie zaszkodzą a wzmocnia ścianki naczyń krwionośnych i przy okazji złuszczą obumarły naskórek. Poza tym dobrze by było,żebyś uzywała kremów z filtrem min. 25. a jezeli chodzi o laser ipl to przesyłam art. ,

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Popękane naczynka

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general