Poród – szpital Starynkiewicza

witam,
za kilka tygodni czeka na sporód, mam lekarkę ze szpitala na starynkiewicza i raczej będę tam rodzić. Chciałabym się dowiedzieć cos o tym szptalu. Czy jest może jakaś dziewczyna która podzieliłaby się opinią na temat porodu i szpitala. Co trzeba mieć ze sobą a co można sobie darować??

z góry dziękuję za info

60 odpowiedzi na pytanie: Poród – szpital Starynkiewicza

  1. Ja rodziłam, ale 3 lata temu.
    Zdecydowanie nie podobało mi się, że od razu mnie przypięli do kroplówki i KTG, że mi dali oksytocynę mimo pięknego postępu porodu i, że lekarz (z dyżuru) nie wyjaśniał mi co robi, a moje pytania traktował jak uwagi, a nie potrzebę wiedzy.
    Anestezjolog był super, opieka po porodzie nade mną i dzieckiem według mnie b. dobra (pielęgniarki nawet same się interesowały jak dziecko zbyt długo płakało, przychodziły nie wzywane).
    Miałam właściwie wszystko własne: koszulę (choć do porodu poszłam w państwowej, bo mojej jeszcze mąż nie przywiózł), rzeczy dla dziecka…
    W sumie gdyby to był mój pierwszy poród to nie byłabym zachwycona, na drugi było ok.

    • Rodziłam tam w 2003 roku. Nie do końca mi się podobało…
      w ubiegłym roku rodziłam już w innym i muszę po porównaniu powiedzieć, że Starynkiewicza nie wybrałabym się ponownie. Nie wykluczam, że moje złe doznania wynikały z faktu, że owego dnia urodziło się 10 dzieci i był po prostu młyn. Gdyby nie mąż i jego interwencja to rodziłabym na sali pooperacyjnej gdzie do porodu szykowały się 3 rodziny 🙁
      Jednakże jesli masz lekarza to te doświadczenia moga Ciebie ominąc.

      Do szpitala wszystko dla siebie i dla dziecka (łącznie z kosmetykami, gazikami, spirytusem).

      • Rodziłam na Starynkiewicza w kwietniu zeszłego roku i było super… Naprawdę byłam zadowolona. Świetny personel – lekarze (m.in. Piotr Marianowski), położona (m.in. Małgosia Rombel), neonatolodzy (w szczególności ordynator Bożena Najman). Po porodzie byłam na sali płatnej (wg mnie standard bardzo dobry), położną zresztą też miałam opłaconą, bo zależało mi na pełnej ochronie krocza, a dzięki p. Małgosi od razu po porodzie wstałam i poszłam – zero bóli, zero wrażenia, że rodziłam. Miałam zzo na życzenie, które to jest prawdziwym cudem (starszego syna rodziłam w innym szpitalu bez tego rarytasu).

        Do szpitala trzeba zabrać ze sobą wszystko, bo szpital nic nie zapewnia ani dziecku, ani matce. W salach poporodowych płatnych jest mydło dezynfekujące i papier toaletowy, ale na tym koniec.

        Teraz, moje bliźniaki też tam będę rodzić.

        • dziękuję serdecznie za informacje, od listopada 2008 roku nie można mieć wykupionej położnej

          czy może wypowiedzieć się Pani która rodziła ostatnio bez opieki okołoporodowej??

          przyznam, że od momentu gdy zabroniono wykupowania położnej bardziej boję się tego szpitala, a krążą niezbyt pochlebne opinie

          • Już ponownie można mieć wykupioną opiekę położnej (informacja z pierwszej ręki), także bez obaw… Wystarczy się umówić z wybraną Panią i rodzić;-)

            • [QUOTE=aguchna;1913396]Już ponownie można mieć wykupioną opiekę położnej (informacja z pierwszej ręki), także bez obaw… Wystarczy się umówić z wybraną Panią i rodzić;-)

              Mam pytanie, moze trochę naiwne czy a propos umówienie sie z położną, robi sie to oficjalnie przez szpital, czy trzeba znac konkretna pania i po cichu sie umowic? Pytam bo chciałabym rodzic w tym szpitalu, a nie mam namiarów telef. na zadna z dobrych polożnych

              • Zamieszczone przez aguchna
                Już ponownie można mieć wykupioną opiekę położnej (informacja z pierwszej ręki), także bez obaw… Wystarczy się umówić z wybraną Panią i rodzić;-)

                dzięki za informację, może podałabyś jakieś namiary na położną?

                może być na priva

                • Szpital Starynkiewicza

                  Witam wszystkich
                  18 listopada 2009 r. zostalam mamą ślicznego chłopczyka. Urodziłam w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus na ul. Starynkiewicza 1/3. Przed porodem słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej placówki. Osobiście moge je potwierdzić. W tym szpitalu pracują bardzo dobrzy lekarze. Biały personel na każdym poziomie jest bardzo profesjonalny. Nie mogę powiedzieć na jego temat złego słowa. W skali 1-10 daję im 9 pkt. Poza tym uważam, że nie ma skuku bez przyczyny, jeśli jesteśmy mili, uśmiechnięci i normalni dla innych, to to samo dostajemy w zamian. Szczerze polecam ten szpital.

                  Jeśli ktoś chciałby coś zrobić, dla Oddziału Położniczego w tym szpitalu, to potrzebują Kardio monitora. Fajnie by było, gdyby jakaś fundacja ich wspomogła np. Orkiestra Świątecznej Pomocy.

                  Kubanka01.

                  • Mam pytanie do kubanka01. W marcu będę rodzila i moja pani doktor pracuje na Starynkiewicza więc chciałabym też tam rodzić a czytając różne fora niektórzy wypowiadali się bardzo negatywnie o tym szpitalu, więc po Twojej wiadomości troszkę się uspokoiłam. Mogłabyś powiedzieć coś więcej o tym Szpitalu? co trzeba zabrać ze sobą dla siebie i dla dziecka??

                    • Zamieszczone przez kubanka01
                      Witam wszystkich
                      18 listopada 2009 r. zostalam mamą ślicznego chłopczyka. Urodziłam w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus na ul. Starynkiewicza 1/3. Przed porodem słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej placówki. Osobiście moge je potwierdzić. W tym szpitalu pracują bardzo dobrzy lekarze. Biały personel na każdym poziomie jest bardzo profesjonalny. Nie mogę powiedzieć na jego temat złego słowa. W skali 1-10 daję im 9 pkt. Poza tym uważam, że nie ma skuku bez przyczyny, jeśli jesteśmy mili, uśmiechnięci i normalni dla innych, to to samo dostajemy w zamian. Szczerze polecam ten szpital.

                      Jeśli ktoś chciałby coś zrobić, dla Oddziału Położniczego w tym szpitalu, to potrzebują Kardio monitora. Fajnie by było, gdyby jakaś fundacja ich wspomogła np. Orkiestra Świątecznej Pomocy.

                      Kubanka01.

                      Kubanka, a jak wyglada opcja porodu rodzinnego? Mozliwa, czy nie? Platna, bezplatna? Jak wygladaja sole poporodowe? I czy w I fazie porodu mozliwa jest inna opcja niz lezenie na lózku, np. czy sa pilki, drabinki, moze wanna z hydromasazem? Bede wdzieczna za info. Pozdrawiam i gratuluje zdrowego, slicznego dzidziusia

                      • witam,

                        chciałam wtrącić kilka słów na temat szpitala na Starynkiewicza ponieważ rodziłam tam w październiku 2009.
                        Rodziłam wraz z mężem opcja ta nie jest płatna w żadnym szpitalu zakazuje tego prawo. ( szpital może pobierać pieniądze za np: osobny pokój). Byliśmy tratowani całkiem dobrze ale mojego męża co chwile ktoś przeganiał ponieważ pomieszczenie w którym rodziłam (numer 2) było strasznie zagracone sprzętem, tackami, szafkami dlatego w momencie gdy przychodziła położna sprawdzać czy wszystko jest ok czy też poprawiała pasy od ktg to mąż zostawał przeganiany a czasami nawet nie było miejsca dla niego bo wraz z położną wchodzili jeszcze studenci. To nie zbyt mi się podobało ale takie są tam warunki lokalowe. Nie wiem jak wyglądają pozostałe dwie sale może jest tam więcej przestrzeni. Poza tym mąż dostał jakiś malutki wyglądający na nie zbyt wygodny stołeczek na którym mógł siedzieć przy mnie( 12 godzin porodu to troche czasu).
                        Myślałam że poród odbędzie się w bardziej intymnych warunkach tylko ja mąż i położna okazało się, że w sali podczas parcia czyli przez ostatnie 10 minut porodu w sali naliczyłam 11 osób – studenci, lekarze, położne, salowe byłam troche zaskoczona tyloma widzami ale cóż szpital kliniczny – natomiast należy się przygotować na ewentualność, że może być głośno i nie spędzi się tych pierwszych chwil sam na sam z rodziną. Nadmienie, że poród przebiegał bez komplikacji.
                        Położne przyjmujące były super – opieka jak najbardziej na 5 z plusem. Poza małym szczegółem, że paliły papierosy i przeszły dymem papierosowym a ja byłam w ciąży badzo na zapach dymu uwrażliwiona dlatego przeszkadzało mi to. Mój mąż przecinal pępowinę maleństwa.
                        Piłki czy drabinki są w sali porodowej w kącie zawalone sprzętem gdzie nie ma się dojścia. Ale położna rozpoczęła ze mną poród w kucki – polecam.
                        Byłam objęta intensywną terapią po łyżeczkowaniu ale to była intensywna terapia na korytarzu przed salami porodowymi – 4 godziny. Przez te 4 godziny nikt się ani mną ani małym nie zainteresował – ale ja i tak byłam szczęśliwa z narodzin syna, że nawet tego nie zauważyłam.
                        Wanna z hydromasażem? Hmmm to chyba nie ten standard. Widziałam prysznic w łazience wspólnej dla położnych i rodzących ( 3 pomieszczenia dla rodzących).
                        Ponadto zastrzeżenia jakie mam do warunków to : dzieci nie są kompane, na obchodzie jest tylu studentów, że nie mieszczą się wszyscy w pokoju i badają Ciebie i dziecko, w ubikacji jest tak napalone, że siekiere można powiesić, jedna z pań nie umiała obsługiwać aparatu badającego słuch i za pierwszym badaniem stwierdziła że mój syn jest głuchy,ponadto otrzymałam mleko na dokarmianie ( nie miałam tyle pokaru) które nie nadawało się dla mojego syna, tłumy studentów na korytarzach w kurtkach kichający i kaszlący ( przychodzili na wykłady), nikt nie zwracał uwagi na odwiedzających kiedy przychodzą, kiedy wychodzą- trafiłam na dziewczyne w pokoju, która miała bardzo liczną rodzinę i bardzo przywiązaną do niej efekt – tłum ludzi w pokoju od 8 do 19.
                        plusy szpitala: profesjonalnie odebrany poród, dziecko miało zrobionych bardzo dużo badań
                        podsumowanie mojej długiej wypowiedzi: polecam wszystkim, którzy chcieliby rodzić na Starynkiewicza aby odwiedzili ten szpital, poszukali sali położnych i poprosili aby te panie odpowiedziały na ich pytania aby sami weszli do wc czy obejrzeli jak wygląda sala porodowa i łazienka dla rodzących.
                        Jestem zdania, że szpital ten nie jest przyjazny pierworódką.

                        • Zamieszczone przez Gosita
                          Kubanka, a jak wyglada opcja porodu rodzinnego? Mozliwa, czy nie? Platna, bezplatna? Jak wygladaja sole poporodowe? I czy w I fazie porodu mozliwa jest inna opcja niz lezenie na lózku, np. czy sa pilki, drabinki, moze wanna z hydromasazem? Bede wdzieczna za info. Pozdrawiam i gratuluje zdrowego, slicznego dzidziusia

                          Ja rodziłam 2 razy na Starynkiewicza I raz w kwietniu 2004, II raz we wrześniu 2009. Byłam bardzo zadowolona (dlatego wróciła 2 raz ;)) Mają 3 sale porodowe – wszystkie są do porodów rodzinnych, personel bardzo miły i kompetentny. Za pierwszym razem byłam przytwierdzona do łóżka (mialam poród wywoływany i na stałe podpięte znieczulenie), za II razem do ostatniego momentu mogłam chodzić i robić co chcę.
                          Tak jak jedna z dziewczyn tu napisała, jeżeli jest sie miłym i “normalnym” to i personel jest życzliwy i uśmiechnięty, a jeżeli ktoś przychodzi i od drzwi ma same roszczenia to co się dziwić, że i położnym się udziela. Ja szczerze polecam ten szpital, maja też bardzo dobry oddział neonatologiczny, a poród rodzinny był za darmo. Zzo i pokoje z łazienkami dodatkowo płatne. No chyba, że coś się zmieniło. A i jak ja rodzilam to dzieci były kąpane 🙂

                          szybkiego porodu życzę

                          • Ahaja i KamaK,

                            dziekuje Wam za wpisy. Chcialam sie upewnic, co do porodu rodzinnego w tym szpitalu, bo czytalam, ze na wieloosobowej sali do takiego porodu potrzeba jest zgoda innej rodzacej, a gdy jej nie ma, to pozostaje wykupienie pojedynczej sali… Ale dzieki Waszym pozytywnym opiniom rozwazam ten szpital, bo mam chyba najblizej domu.

                            Ja lezalam tam sporo lat temu na pewnym zabiegu i rzeczywiscie jak napisala Ahaja, w lazience mozna bylo zawiesic sikiere i byl siwy dym jak w lazni parowej. A co smieszne w tym wszystkim, to jak weszla na sale jedna z sióstr pytajac, która z pan ma ognia, to oczywiscie zadna nie miala, bo nikt rzekomo nie palil

                            KamaK, a czy znasz cene pojedynczej sali poporodowej?

                            Pozdrawiam,
                            Gosita

                            • witam,

                              Gosita wszystko co piszesz jest prawdą ale na Starynkiewicza jest jedna duża sala podzielona na 3 oddzielne pomieszczenia ( sale) które nie mają sufitu ale mają ścianki, drzwi więc nie będziesz musiała pytać inne dziewczyny które będą rodzić w tym samym czasie o zgodę na poród rodzinny.
                              A swoją drogą kiedy się wybierasz na poród?

                              pozdrawiam

                              ahaja

                              • Czesc Ahaja,

                                na poród wybieram sie na poczatku maja

                                Jedyne, co mnie martwi, to ten brak lazienek w pokojach… Chociaz na stronie szpitala wynika, ze sa Ale moze to opcja dodatkowo platna?
                                A Ty lezalas w wieloosobowej, jesli tak, to jak licznej?, czy pojedynczej z lazienka? Jezeli to platne, to moze wiesz, jak duzo?

                                Chyba sie wybiore tam na ‘pszeszpiegi’

                                • Gosita,

                                  żeby dowiedzieć się coś o tym szpitalu polecałabym ci szkołę rodzenia jest organizowana przez ten szpital. Ja zaliczyłam taką w grudniu razem z mężem. Spotkania (chyba 10) 2 razy w tygodniu we wtorki i czwartki na każde spotkanie trzeba przeznaczyć około 2 godzin – ćwiczenia i teoria.
                                  Myśmy nie płacili. Nie sądzę żeby coś się zmieniło. Na stronie szpitala są podane kontakty wystarczy zadzwonić i się zapisać

                                  Polecam głównie dlatego że poznasz szpital i personel – prowadzi sporo osób głównie położne.Jest też szansa zobaczyc sale porodową i oddział. Nam się udało w ramach zajęć bo akurat był dzień gdzie na oddziale w godzinach szkoły było spokojnie. Można zadawać pytania i wywiedzieć się o wszystko. A zwłaszcza o zwyczje panujące w danej placówce.
                                  jeżeli nie ma takiego spokojniejszego popołudnia akurat w godzinach zajęć szkolnych można się umawiać indywiodualnie na spotkanie i zwiedzanie.Wszystko zależy od tego co się po południu dzieje na oddziale

                                  o samym porodzie nic nie powiem ponieważ szykujemy się z mężem na koniec lutego 🙂 więc wszystko przed nami. Ale na pewno sam fakt że wiem jak wygląda szpital, gdzie się zgłosić gdzie pójść i że znam trochę twarzy powoduje że jestem mniej przerażona – a to będzie mój 1 poród.

                                  cennik za sale o podwyższonym standardzie obecnie wyglada następująco: sala poporodowa jednoosobowa z łazienką – 250 zł za dobę, sala dwuosobowa z łazienką – 150 zł/dobę.

                                  Ponadto wszystkie sale poporodowe są 2 osobowe tylko łazienka wspólna na korytarzu.

                                  Na sale o podwyższonym standardzie nie trzeba się decydować wcześniej nie ma rezerwacji 🙂

                                  Sale porodowe są faktycznie nie duże ale spokojnie z mężem można tam przebywać – mąż będzie musiał faktycznie zaakceptować kącik przy twojej głowie i zapewne mało wygodne krzesełko… ale cóż takie życie 🙂 stąd zostaliśmy uprzedzeni żeby mąż nie był ubrany za grubo i miał wygodne przewiewne buciki a nie grube buciory zimowe…

                                  pozdrawiam

                                  • Wrona_k,

                                    Bardzo Ci dziekuje za informacje odnosnie cennika. A wiesz moze ile kosztuje zzo? Chcialabym skonczyc szkole rodzenia wlasnie tam, ale mojemu mezowi nie pasuja zajecia w dni powszednie :(. Wiec znalazlam zajecia weekendowe w szpitalu na Inflackiej. Jeszcze tak mysle, czy by nie skonczyc tych dwóch szkól, tej na Inflackiej z mezem, a tej na Starynkiewicza tylko dla siebie, po to, zeby sie zaznajomic i ze szpitalem i personelem
                                    A Ty jak oceniasz te zajecia? Czy przyszli ojcowie maja okazje aktywnie uczestniczyc w cwiczeniach? Ilu osobowe sa grupy?

                                    Byloby mi milo, gdybys sie odezwala po porodzie z opinia jak oceniasz personel w akcji 😉 i sam pobyt w szpitalu.

                                    Zycze Ci bezproblemowego i szybkiego porodu!

                                    Pozdrawiam serdecznie,
                                    Gosita

                                    • zzo – 600 zł
                                      anestezjolog dostępny jest cały czas więc jeżeli tylko jest to możliwe szpital nie robi problemów.
                                      nam się szkoła podobała.Zajęcia zaczynaliśmy o 17 ale była też grupa na 19 – niestety nie było już miejsc.
                                      Grupa łącznie liczyła około 20 kobiet może tropchę wiecej bo w trakcie kilka osób doszło. Ale byliśmy podzieleni na 2 podgrupy. jedna miała cwiczenia a druga zajęcia teoretyczne alboi z położną albo z lekarzami wiec nie odczuwało się że jest nas dużo. Dużo opowiadała też położna w trakcie cwiczeń. Można było zadawać masę pytań i na wszystkie spokojnie udzelane były odpowiedzi 🙂

                                      ćwiczenia raczej dla nas relaksująco wzmacniające ale była też część gdzie uczestniczyli panowie. Chociaz tego akurat nie było dużo. Zresztą nawet jak było się samemu zawsze była pokazywana opcja do wykonania samemu albo można było odpocząć. Zajęcia teoretyczne ciekawe ułożone tematycznie.
                                      My ogólnie byliśmy zadowoleni, ale też nie nastawialiśmy się że będziemy chodzącymi omnibusami po zakonczeniu zajęc.
                                      Naszym celem było raczej zaznajomnienie się ze szpitalem i pozananiem panujących zwyczajów. nie wiem ile zatrusnionych jest położnych na oddziale ale z conajmniej 4 mieliśmy zajęcia więc jest szansa że którąś spotkamy w trakcie porodu.

                                      nie tak dawno temu rodziła znajoma i była zadowolona i raczej wysoko ocenia ten szpital – a miała w planie rodzić na żelaznej. więc warunków zwłaszcza lokalowych nie można porównać. Niestety została odesłana z kwitkiem z ledwością zamówili jej kartekę aby dojechała do innego szpitala.

                                      ale pewnie taka sytuacja może zdarzyć się wszędzie – co ma zrobić szpital jak jest komplet. Chociaż jak pytaliśmy w trakcie szkoły czy zdarzają się takie sytuacje położne twierdziły że Zawsze ktoś może poczekać i raczej starają się wszystkim pomóc a nie stersować dodatkowo odsyłając !

                                      napiszę co i jak – zapewne pod koniec miesiąca 🙂 🙂

                                      pozdrawiam

                                      • Wrona_K,

                                        Dzwonilam wlasnie do szkoly rodzenia na Starynkiewicza i tez miejsca sa tylko na g. 17.

                                        Jakbys mogla mi prosze odpowiedziec jeszcze na kilka pytan.

                                        1) Napisalas, ze sale poporodowe sa 2-u osobowe, natomiast na stronie szpitala jest napisane, ze 3 A mówilas o tej odplatnej? Mnie raczej interesuje ta standardowa nieodplatna, przynajmniej na chwile obecna 😉

                                        2) Czy oprócz tego, ze ta salka nieodplatna jest niezbyt duza i z niekoniecznie wygodnym krzeselkiem, to jaki jest jej standard oprócz tego? Czy sa to salki przyjemnie wizualnie? Odnowione? I jak wygladaja te wspólne lazienki? Mialas okazje zajrzec do nich?

                                        Pozdrawiam,
                                        Gosita

                                        • Cześć Wszystkim.
                                          Gosita – ja również będę rodziła w tym szpitalu, w marcu. Oglądałam porodówkę w szkole rodzenia i:

                                          sale poporodowe:
                                          -standardowe są 2-osobowe, bez łazienki, standard szpitalny. Nie wyglądają fajnie ani nie nastrajają najlepiej, wiadomo.
                                          – płatne są 1 i 2-osobowe z łazienkami, lodówkami i czajnikami, standard jak, powiedzmy, w pensjonacie (meble drewniane a nie metalowe). Bez wypasu, ale przyjemnie i nie szpitalnie.

                                          Wspólna łazienka wygląda tak sobie – rząd natrysków bez zasłonek (poprzedzielane ściankami), więc raczej nie można tam iść z facetem jak nie będziesz czuła się na siłach żeby się samodzielnie wykąpać po porodzie (mam nadzieję, że w razie czego pilęgniarki pomogą). Wyglądała natomiast, przy pobieżnych oględzinach, na czystą.

                                          Sala porodowa podzielona faktycznie na 3 boksy / salki. Po środku część lekarska, z której jest wejście do każdego z boksów. Ja widziałam dwa boksy – jeden mikroskopijny (nie wyobrażam sobie, gdzie tam można poskakać na piłce albo pochodzić jak jest więcej niż 1 osoba…), drugi całkiem w porządku, z drabinką i miejscem na wszystko.

                                          Oddział był remontowany chyba z 5 lat temu, więc wygląda spoko. Nie jest to standard kliniki prywatnej, ale jest czysto i ściany nie są odrapane jak na innych piętrach szpitala, które widziałam. W szkole rodzenia można się podłamać standardem bo zajęcia są w ciasnej bibliotece z rozpadającymi się, niewygodnymi dla “brzuchatek” krzesłami a ćwiczenia na obskórnym korytarzu… ale oddział położniczy nie odstrasza:) Tu można zobaczyć zdjęcia: , ale najlepiej iść i obejrzeć to miejsce na żywo.

                                          Dla mnie – osoby, która nigdy nie musiała leżeć w szpitalu i nie jest z tym oswojona – widok szpitala od środka jest lekkim szokiem. Liczę jednak na to, że poziom medyczny jest taki, jak obiecują. Jestem w stanie przeżyć każde warunki, żeby tylko pomogli mi bez dodatkowego stresu i upokorzeń urodzić zdrowe dziecko i odpowiednio się nim potem zajęli.
                                          Sądzę, że wszystko zależy od tego na jaki ruch i jaką zmianę trafimy. Jak będzie rodziło naraz 10 kobiet to będzie sajgon i jak na taśmie – nie ma siły by było inaczej. Jak będą rodziły 2-3 to zapewne i opieka będzie inna. Dlatego też chyba dobrze jednak mieć prywatną położną, która zajmie się tylko Tobą. Ja zdecydowałam się na wykupienie takiej opcji.

                                          Pozdrawiam i powodzenia życzę:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poród – szpital Starynkiewicza

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general