powiedzcie, czy to dobry pomysł???

chciałabym zabrać z domu dziecka jakiegoś malucha najchętnniej w wieku 3-6 lat na święta. chciałabym dać dziecku atmosferę świąt, prezenty, ciepło…. aby nie musiało siedzieć w te dni w domu dziecka.
czy ktos się orientuje, jakie warunki należy spełnic? czy trzeba mieć wcześniej status tzw. rodziny zaprzyjażnionej? a może ktoś wcześniej już zabierał dziecko na święta? może macie jakieś doświadczenia?

12 odpowiedzi na pytanie: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

  1. Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

    Nie orientuję się w formalnościach, ale wg mnie to wspaniały i cudowny pomysł!!!!! Jesteś WIELKA!!!

    GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)

    • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

      pomysł mi się bardzo podoba, ale targają mną wątpliwości…..ze względu na uczucia dziecka. i swoje pewnie też….

      wielka nie jestem, wręcz malutka -164 cm:)

      • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

        trafiłaś w sedno moich rozterek i wątpliwości. tego się boję..zranić uczucia takiego maluszka. ale myślę, ze warto mimo wszystko…. może to będzie pierwszy mój krok. może będę mogła nie tyle co adoptować, ale zostac rodziną zaprzyjażnioną, zabierać na wakacje, weekndy….
        nie traktuje tego, jak kaprys, otwarcie serca z okazji świąt. już od dłuższego czasu myśle skrycie, aby pomóc jakiemuś dziecku. swiata nie zbawię, ale może jakiś usmiech mógłby pojawiać się dzięki mojej rodzinie na małej buzi:)
        dzięki za pokładaną wiarę, że dam sobie radę:) sama nie mam takiej pewności….

        • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

          Myślę, że jeżeli odpowiednio przygotuje się takie dziecko i właśnie powie, że jest się taką weekendową/świąteczną/wakacyjną ciocią to ryzyko zranienia uczuć jest znikome. Napewno trudno się wraca od takiej cioci do “siebie” – do domu dziecka, ale… lepiej mieć “taką” rodzinę niż żadną… To jest chyba najważniejsze…

          GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)

          • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

            a nie będzie Ci smutno się z tym dzieckiem rozstawać? Może dziecku być ciężko…

            Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

            • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

              będzie! tak ciężko, że aż się tego boję. jak juz wspomniałm targają mną wątpliwości. dlatego ten post umieściłam na forum.
              sama jestem wrażliwą osobą,a dzieci z domu dziecka przeżywają wszystko mocniej.

              • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                  Beatka, przeciez Ty sie zaplaczesz jak go będziesz musiała oddać!…pomysł cudowny ale uważaj, żebyś sobie nie zrobiła krzywdy….ja bym nie dala rady….

                  Ola i Igorek 25.03.2003

                  • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                    Ja bym nie wzięła
                    Rok temu byłam, już w ciązy, na warsztatach związanych z moja pracą.
                    jedno z naszych zadan polegało własnie na wcieleniu sie w szereg ról związanych ze swiętami, m. in. chodziło własnie o syt. dziecka zaproszonego do domu na wigilię
                    kazda grupa musiala odegrac zadaną sytuacje, mielismy zadany poczatek, syt. wstępną, a potem zgodnie z podzialem ról improwizacja mogla rozwijac sie zgodnie z prawdopodobienstwem – wedle naszego uznania
                    (ta metoda to drama i w ten sposob coraz czesciej prowadzi sie lekcje na j. polskim czy lekcjach wychowawczych)
                    no i mielismy w grupach rozne problemy, np. pokazac sytuacje kiedy to dziecko nie bedzie chcialo odejsc
                    my swoje argumenty a ono swoje
                    i choc rolę dziecka grala starsza ode mnie koleżanka z pracy, z która nawet nie jestem na “ty” (wiec mam dystans pewien), wierz mi, i tak mi sie chcialo płakać kiedy na poczekaniu wymyslała argumenty a ja jej musialam odmawiac, jako temu dziecku…
                    podobnie kiedy musielismy naszym “dzieciom” tłumaczyc, dlaczego ta osoba odchodzi
                    i wiele roznych aspektow
                    ktos powie – zycie i tak jest ciezkie i warto dac dziecku, ktore i tak cierpi, choc te chwile radosci…
                    ale wg mnie… czy to na pewno bedzie radosc? czy to dziecko na pewno zapomni jak mu jest na co dzien?
                    czy to dziecko na pewno powinno zasmakowac kilku dni czegos, czego smaku nie znało, a potem wrocic do gorzkiego dnia codziennego?
                    nie odważyłabym sie w taki sposob wkroczyc w czyjes zycie, a potem go zostawic z tym ciezkim bagazem w nadziei, ze inni pozwolą mu sobiez tym poradzic
                    a wiele osób – wiem, ze nie Ty i nie o to tu chodzi – robi to by samemu poczuc sie lepszym.. by dokonac gestu.. wg mnie takie dzieci są tymi gestami krzywdzone
                    co wiecej, moj tata pracowal w domu dziecka
                    nie bylo w nim ani jednej osoby ktora bylaby pełną sierota
                    dzieci znajdowaly sie tam z innych powodów
                    na swieta czesto wracaly do domow, krewnych dalszych czy blizszych.. ale widzialam ich wigilie… i niejedna rodzina ma gorsza atmosfere niz byla tam
                    nie chce podawac idealnego, mylnego obrazu domow dziecka.. ale nasz dom dziecka to zwykla placowka w malym miescie, bez cudów zadnych… czy daje im poczucie rodziny? nie.. pewnie nie… ale nie smiałabym na kilka dni nikogo stamtąd bezpowrotnie wyrywac…
                    a to beda Wasze pierwsze swieta z Patrykiem… ja sobie tego nie wyobrazam.. oczywiscie nie mowie, ze źle postąpisz… cokolwiek zrobisz to w dobrej wierze i moze zaowocuje to czyims prawdziwym szczesciem
                    ja bym jednak nie ryzykowała, tym bardziej, ze dzieci z domow dziecka sa wrazliwe, poranione, bogate o przezycia o ktorych nic nie wiesz i nie masz pojecia na co moga gwałtownie zareagowac i co moze je zranic lub poruszyc… to wielkie ryzyko

                    • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                      Myśle,że jest to dobry pomysł. Moja mama od lat przyjazni się z siostrami zakonnymi,kt ore prowadzą dom dziecka. Przez mniej więcej ostatnie 6 lat bierze dzieci na swięta,wakacje,i inne dłuższe weekendy. Są to zawsze te same dziewczynki czasem jedna.czasem dwie,a kiedyś były nawet trzy one sie zmieniają dlatego ze mają swoje rodziny oczywiście bez praw do ich wychowywania,ale czasem tam jeżdzą.Jak to wszystko się zaczęło to miały ok 6-8 lat teraz to juz prawie dorosłe dziewczyny, zrzyły sie z nami bardzo.Zawsze wiedziały ze nie zostaną u nas,nie mówie ze na początku nie było problemów,były(one były troche zagubione,nie zawsze chciały słuchać,troche się buntowały ale ogólnie było i jest super)ale co to w porównaniu z tym ile radości one z tego miały.Ja już z rodzicami nie mieszkam ale wiem ze na swieta spotkam sie jak zawsze z Sylwią czy z Justynką,bo chociaż są dużo młodsze to mam z nimi dobry kontakt. Teraz to nawet jest korzyść dla mojej mamy gdyz ja jestem jedynaczka nie mieszkam juz z nimi a całe wakacje moja mama ma towarzystwo,ale to tak na marginesie.Kończąc,muszę powiedzieć ze możesz spróbować,jeśli obawiasz się co będzie jak święta się skończą to może spróboj ze starszym dzieckiem.Ja na pewno jak będę mieć większe mieszkanie to tez spróbuje.Zyczę powodzenia,pozdrawiam.

                      Aga i Robert(7.V.2002)

                      • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                        Niestey ja bym nie mogla – na pewno nie 3 latka – to taki maly berbec – z pewnoscia nie rozumie ze to tylko na Swieta – z reszta argumentacje szczegolowo podala Lea.
                        Wydaje mi sie ze ten moment rozstania jest niewyobrazalnie bolesny.
                        Choc z drugiej strony jak sobie pomysleze ktos zabralby mnie do jakis luksusow chocby na kilka dni – to cieszylabym sie z tych kilku dni – tylko ze ja nei mam takich deficytow uczuciowych i dla mnie to by byla czysta zabawa.
                        No nei wiem ryzyko ogromne – moze zapytaj na adopcyjnym – moze ktos ma doswiadczenie.

                        Asia z Jeremim (04.03.03.)

                        • Re: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                          kiedys moja kuzynka tak zrobila… Ale byl to dzieciak w wieku 10 lat.. Nie wiem czy wczesniej sie znali.. Ale chlopczyk ten juz wiedzial co jest grane..wiec nie bylo problemu z powrotem
                          pozd

                          claudia / pol roczku/

                          Znasz odpowiedź na pytanie: powiedzcie, czy to dobry pomysł???

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general