Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

Czesc kochane Pazdziernikowki i wszystkie inne Brzuszki! To ja, doris z cholestaza! Pisze do Was ze szpitala 🙂 gdzie maja sztywne lacze, w zwiazku z czym mam internet w pokoju! 🙂 Ale tylko przez kilka dni, bo tylko do niedzieli udalo mi sie pozyczyc laptopa. Ale dobre i to, ciesze sie bardzo, ze znowu chwile z Wami poprzebywam! 🙂
A z moja choroba jest nieciekawie. Caly czas rosna proby watrobowe, poniewaz wyzsza ciaza coraz bardziej obciaza watrobe. Jak powiedzieli lekarze – przyczyna choroby jest ciaza, wiec jedynym skutecznym lekiem bedzie zakonczenie ciazy. Wraz z nim, zakonczy sie choroba. No ale poki co musze sie modlic o to, zeby proby nie rosly zbyt gwaltownie – to oznaczaloby koniecznosc blyskawicznego ukonczenia ciazy… A i tak na pewno nie beda zwlekac dluzej niz do 36-37 tygodnia. Jutro koncze 34 tydzien. Jeszcze tak niewiele, a jednoczesnie tak duzo…
Jesli w najblizszym badaniu wyniki znow wzrosna, bede miala podawane sterydy na rozwoj plucek Antosia, a potem cos na rozmiekczenie szyjki i beda wywolywac porod naturalny… Cholestaza bowiem stwarza koniecznosc wczesniejszego zakonczenia ciazy, gdyz niestety moze prowadzic do najgorszego…
Ale jesli wszystko pojdzie dobrze (a musi!!!) choroba nie powoduje zadnych wad dzidziusia.
Bardzo sie ciesze, ze jestem znowu z Wami, i bede az do niedzieli (pod warunkiem, ze forum nie bedzie zablokowane – od wczoraj nie moglam wejsc na “Oczekujac na dziecko” :((. Bardzo prosze, trzymajcie za nas kciuki, modlcie sie, bo strasznie kocham mojego Antosia i nie przezylabym gdyby cokolwiek… (az sie boje pisac)…
Serdecznie pozdrawiamy!!! 🙂

doris i Antos (5-10-03 – 13-10-03)
[Zobacz stronę]

25 odpowiedzi na pytanie: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

  1. Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

    Głowa do góry wszystko będzie dobrze. Ja wylądowałam w szpitalu w 29 tyg. z rozwarciem 2 cm i wtedy moja ginka powiedziała,żeby chociaż udało się wytrzymać 5 tygodni. Wtedy też na wypadek gdyby jednak nie udało zatrzymać się porodu dostałam sterydy na rozwój płucek u Julki. Pojutrze czyli w najbliższy czwartek właśnie mija te 5 tygodni, które wówczas wydawały mi się wiecznością. Dwa tygodnie to na prawdę nie jest tak dużo. Z całego serca życzę Ci dotrwania i urodzenia ślicznego dzidziusia.
    Pozdrowionka,

    Karolka z Julią (11.10.2003)

    • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

      Trzymaj się zatem i bądź dobrej myśli! Trzymam za Was kciuki i powodzenia. W jakim leżysz szpitalu?

      2x M (Monika i Majka 27.10 lub 03.11)

      • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

        Doris dolaczam swoje kciuki i modlitwe za Was… Bedzie dobrze – tak jak napisalas musi byc dobrze 🙂 Badz dzielna i staraj sie myslec pozytywnie… Jestesmy z Toba 🙂
        buziaki slonko – wszystko bedzie ok – zobaczysz 🙂

        Melanie i kruszynka (18 marca)

        • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

          Doris trzymamy za Was kciuki z moja kruszynka. MUSI byc dobrze.
          Mysl pozytywnie, to najwazniejsze.
          Super, ze mozesz byc nami chociaz do niedzieli, wiec trzymaj sie i oby wszystko szlo pomyslnie.
          Pozdrawiam

          Aga i perełka (Jagódka) (wedlug USG 25.X.2003) wedlug OM 07.X.2003

          • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

            Witaj Doris.
            Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo.
            Niedawno leżałam na patologii z dziewczyną, która miała to samo co Ty. Miała dietę, kroplówki i przyjmowała jakiś “kwas”. Powiedzieli jej, ze jeśli wyniki się nie poprawią to rozwiążą ją po 36 tygodniu (dostała sterydy na płuca maluszka). Szczęśliwie wyniki zaczęły spadać i wypuścili ją do domku. A 3 dni temu dostałam od niej smsa, że urodziła sama, zdrowego chłopczyka.
            Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie.

            Marta i Mateuszek (26.X.2003)

            • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

              Wszystkie Antośki,ktorych znam..to szczęściarze ;)…więc na pewno wszystko sie gładko potoczy, jeszcze troszeczke.Dobrze, ze masz tego laptopa… Nie wynudzisz się tak strasznie.Zawsze to jakas odskocznia.Zyczę zdrówka i trzymam kciuki, zeby wszystko było ok.
              Pozdrawiam

              Mola (5.10.03)

              • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i żeby Antek posiedział w brzuszku przynajmniej jeszcze te 2 tygodnie. Synek na pewno urodzi się zdrowy, a Ty będziesz najszczęśliwszą mamusią na świecie – nooo, dopóki my nie zaczniemy rodzić, oczywiście.

                • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                  Kochana Doris, jak milo cie slyszec, a raczej czytac:-) Mysle o tobie i Antosiu. Na pewno wszystko dobrze sie skonczy i maly posiedzi jeszcze dwa tygodnie. Az ci zazdroszcze ze tak niedlugo bedziesz go trzymac w swoich ramionach. Twoj Antos najprawdopodobniej bedzie wiec wrzesniowym dzieciaczkiem. Ja musze poczekac nieco dluzej, a tez sie martwie o swego babla, a to z powodu podwyzszonego poziomu glukozy. mam nadzieje ze juz niedlugo wszystkie bedziemy bardzo szczesliwymi mamusiami. Sto caluskow,
                  Renata i synus 22.10

                  • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                    bardzo ciepło pozdrawiam i życze duzo zdrówka dla ciebie i A ntosia.Ja sama jestem ciekawa ile teraz wazy moja dziewczynka i modle sie żeby zechciała jeszcze posiedziec w brzuszku.
                    całusy

                    LESZCZYNKA I szalona DZIEWCZYNKA 8.10.03

                    • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                      Trzymam mocno za Ciebie i malusiego Antosia mocno kciuki. Tyle babek forumowych mocno o was myśli więc musi być dobrze. Pozdrawiam was cieplutko

                      • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                        Witaj Doris!
                        Wydaje mi sie, ze z Twojego Postu wieje optymizm! A to naprawde baaaardzo wazne, a moze nawet najwazniejsze. Napewno bedzie wszystko dobrze, jestem tego pewna, ale tak na wszelki wypadek trzymam oczywiscie kciuki i wysylam Wam jeszcze wiecej pozytywnych mysliJ.

                        iwi27+natalka 27.10

                        • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                          Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że u Ciebie uda się poród odwlekać dłużej niż u mnie… Pamiętaj, że ważne jest zdrowie Was obojga…
                          U mnie potrwało to 1,5 tygodnia… Tyle czasu udało się odwlec poród (cc). I tak mój Michałek przywitał świat dokładnie dwa miesiące przed terminem. Taki dzidziuś jest bardzo mały… Nawet sobie nie wyobrażałam, że to będzie takie trudne. Moje maleństwo miało tak poważne powikłania, że baliśmy się o jego życie… Był chrzczony w szpitalu…
                          Teraz jest już lepiej… Zachowuje się jak najzdrowszy bobas. Sam oddycha, je moje mleczko (przez sondę) i wreszcie zaczął przybierać na wadze… Waga urodzeniowa wynosiła 1270g. Potem nastąpił fizjologiczny spadek do 1010g, a teraz Michałek waży 1120g. Pewnie jeszcze długo zostanie w szpitalu, ale wierzę, że wszystko już będzie dobrze.

                          Kamelia i Michałek urodzony 14.08.2003

                          • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                            Kamelia! Serdecznie dziekuje za otuche! Trzymalam za Was kciuki jak tylko sie dowiedzialam o Twoim porodzie – mam kontakt z Miseczka, ktora wysylala newsy z forum do mojego meza, a Krzysiek je drukowal i przynosil mi do szpitala.
                            Bardzo sie ciesze, ze Michalek ma sie coraz lepiej i wierze, ze wszystko bedzie dobrze! 🙂 Jestescie bardzo dzielni i silni. Sadze, ze najgorsze macie juz za soba.
                            A czy zdazyli Ci podac sterydy na rozwoj plucek Michalka?
                            Moj Antos wazy juz ok. 2500-2600.. no ale i tak plucka jeszcze nie sa gotowe, wiec mimo wszystko nie jest jeszcze calkiem przygotowany na przyjscie na swiat. Ale w moim przypadku, chcialabym miec go juz przy sobie, bo niestety moja choroba moze powodowac nagla smierc, bez wczesniejszych symptomow i aby jej zapobiec nalezy jak najszybciej zakonczyc ciaze.
                            Dzisiejsze proby watrobowe mialam po raz pierwszy od 3 tygodni lepsze 🙂 ale dopiero jutro rano dowiem sie co lekarze zamierzaja dalej robic. Z tego co wiem, beda sie bali przeciagac ciaze dluzej niz 36-37 tydzien, to byloby zbyt niebezpieczne dla Antosia. Zobaczymy.
                            Serdecznie Was sciskam, ucaluj Michalka od cioci doris i Antka 🙂

                            doris i Antos (5-10-03 – 13-10-03)
                            [Zobacz stronę]

                            • C z e s c D o r i s i a t k o ! ! !

                              No prawie z krzesla spadlam, jak zobaczylam Twoja wiadomosc !!!
                              Oczom nie wierzylam !!!
                              Ja tez nie moglam sie wczoraj polaczyc z Forum.
                              Alez sie ciesze, ze sie skontaktowalas !!! Mam nadzieje, ze dostalas wszystkie moje listy i maile.
                              Pisz ile mozesz, poki masz komputer do dyspozycji.
                              Informuj nas na biezaco jak sie maja sprawy.
                              Mocno, mocno Cie caluje.
                              Trzymam kciuki.
                              Caluski dla Antosia.
                              papa

                              miska i slonce na 10. pazdziernika

                              • Do Doris i Kamelii

                                Dorisku, nie chcialam Ci pisac jak powazny byl stan Michalka od Kamelii, bo przeciez sama jestes w szpitalu, nie chcialam Cie martwi, chociaz wiem, ze sie martwilas o Kamelie i bobaska jak tylko wyladowali w szpitalu……… poza tym wydaje mi sie, ze nie mialam prawa bez pozwolenia Kamelii udzielac takich informacji. Ciesze sie, ze doszlo do tego bezposrednio miedzy Wami.
                                Jestem z Wami calym sercem. Wpieram jak tylko moge, a moge niewiele………..

                                Caluje Was obie i Wasze cudne dzieciatka.

                                miska i slonce na 10. pazdziernika

                                • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                                  Kochana Doris, modlę się za Ciebie i Antosia, aby te trzy tygodnie minely szybko i pomyslnie. Twoj Antos ma juz calkiem piekna wage, wiec nawet urodzony przed czasem poradzi sobie znakomicie! I bedziesz go juz niedlugo (wiem ze 3-4 tygodnie moga sie ciagnac, jakby to byla wiecznosc) tulila w ramionkach, podczas gdy wiele z nas pazdziernikowek bedzie jeszcze turlala sie, kulala i sunela z brzuszkami, marzac, by juz zobaczyc malenstwo na tym swiecie.
                                  Serdeczne pozdrowienia.
                                  P. S. I powiedz tej swojej watrobie, zeby sie juz pohamowala 😉

                                  Neonka i Mateuszek (16.10.03)

                                  • Re: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                                    Dni, kiedy zaczniemy rodzic zblizaja sie wielkimi krokami, Boze jak ja sie tego boje !!!
                                    Nasza lista zacznie sie pomalutku zmieniac, bedziemy dopisywac daty urodzin, wage……
                                    Boje sie……

                                    miska i slonce na 10. pazdziernika

                                    • Re: C z e s c D o r i s i a t k o ! ! !

                                      No a ja sie juz troche martwilam Twoja nieobecnoscia na forum. Dostalam wszystkie Twoje wiadomosci – jeszcze raz wieeeelkie dzieki! Zreszta juz za kilka dni wrocimy do starego systemu – czyli korespondecji via Krzysiek 😉 bo jak wiesz kompa mam tylko do niedzieli.
                                      Wlasnie otrzymalam wyniki prob watrobowych – sa LEPSZE (jedne spadly do poziomu sprzed szpitala, a drugie sa niewiel wyzsze)!!!!!!!! Nie mam pojecia czy to oznacza, ze beda dalej spadac, co dalej z nami bedzie i jak sie potocza dalsze nasze szpitalne przygody, ale psychicznie poczulam sie znacznie, znacznie lepiej. Rano, zaraz po obchodzie, dam znac jakie sa decyzje lekarzy. Mialam miec od jutra podawane sterydy na plucka Antosia, ale nie wiem tak na prawde co zadecyduja.
                                      Na razie probuje nadrabiac zaleglosci – chyba jednak mi sie to nie uda do niedzieli!
                                      Zaczyna mi tez od nowa switac iskierka nadziei na przepustke – tak bardzo chcialabym moc uczestniczyc w zakupach dla Antosia!
                                      A jak idzie remont mieszkanka?
                                      Caluski!!!!! 🙂

                                      doris i Antos (5-10-03 – 13-10-03)
                                      [Zobacz stronę]

                                      • Re: C z e s c D o r i s i a t k o ! ! !

                                        No to bomba Dorisku !!!
                                        Tak sie ciesze, ze wyniki sa lepsze !!!!!!!!!!!
                                        Tak trzymac !!! Az mi sie geba sama cieszy !!!
                                        Dzisiaj rano dostalismy klucze do mieszkania i teraz zacznie sie pieklo remontu !!!!!!!!!!! Ale na szczescie ja nie bede w tym za bardzo uczestniczyc. Zostawie to dla mojego meza i taty. Ja bede tylko wybierac kolory farb, wykladzin, mebli… itp.
                                        No w koncu mam dobra wymowke, no nie?

                                        mocno Cie caluje !!!!!!!!!!!

                                        miska i slonce na 10. pazdziernika

                                        • Trzymaj się!

                                          Hej! Bardzo mocno trzymam za Ciebie i dzieciaczka kciuki! Na 1000% wszystko będzie w porządku! Co do szpitala, to wiem, że to nic fajnego – byłam przez 2 tygodnie z powodu krwawienia i miałam dość. Ty za to jesteś teraz w lepszej sytuacji, bo to już koniec, a nie początek (hurrra!).
                                          Całuski dla Ciebie i dzieciątka,
                                          A+

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pozdrowienia ze szpitala (cholestaza ciezarnych)!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general