Pożegnanie z pracodawcą…

Hej dziewczyny,pisze, bo złośc i żal się we mnie kotłuje od kilkudziesięciu godzin i gdzieś tę żółć wylac muszę…
Otóż tak po krótce: w firmie motoryzacyjnej T pracuję od lat czterech, a ztym samycm Prezesem od lat 9, pracowałam u niego w innym salonie, w marce R. Potem zlikwidował i zaproponował mi pracę własnie w marce T, na co ja przystałam. W lutym 2007 r zaszłam w ciąże, wyczekiwaną, po poronieniu i same wiecie, jak to jest. W kwietniu okazało się. że mam łożysko przodujące i musze iśc na zwolnienie, co tez uczyniłam, i moja bezpośrednia przełożona M zrozumiała. No i tak sobie trwałam na zwolnieniu do końća, urodziłam synka w listopadzie, poszłam na macierzyński, który skończył mi się w połowie marca, wykorzystałam zaległy urlop oraz urlop za ten rok. Wszystko to skończyło mi się w maju. Od czerwca do końca września wzięłam wychowawczy. Moja szefowa M ponoc nie była tym zachwycona, bo ponoć “liczyła na mnie w sezonie urlopowym, ale, jak widac, miałam inne plany..”. Ok. Pod koniec sierpnia pomyśłam, że w sumie to chyba wróce do roboty 15.09, bo mam nianię, Natlia do zerówki,. a,mnie palma strzelała po siedzeniu z dziećmi 24h/dobę. zadzowniłam do kadrowej i powiedziałam, ze 15.09 chce wrócić i czy mam złożyć jakieś pismo. Ona na to, ze nie. Potem zadzowniłam do mojej M i poprosiłam o spotkanie, jakie warunki pracy mnie teraz sczekają, ponieważ w moim dziale razem ze mną byłyby 3 osoby, a zawsze były 2. Ona na to, że musi pogadać z prezesm i zadzwoni do mnie. Ok. czekałam tydzień i nic, na początku drugiego tygodnia odezwał się do mnie kolega, że ma dla mnie fajną propzycję pracy. Pojechałam, pogadałam, wychodzi na to, ze ciekawa, do tego dobrze płatna, słowem, tylko brać. Myślę sobie wtedy tak: kurde, ale tutaj w salonie T pracuje tyle lat, znają mnie, ja zanm ich, koledzy, koleżanki, wwszystko wiem, może nie warto? Poczekam, pomyślę, zobacze co mi powiedzą, jak zadzownią. czekam i czekma i myślę, a tu nic. W końcu myśle, może mnie zwolnią, szefowa z tych mściwych, może jej sięnie spodobało, ze poszłam na wychowawczy, nie dzowni, znaku życia I dzisiaj tą propozycję przyjęłam. Z A dzisiaj minęły dwa tygodnie od telefonu do mojej szefowej M. Z nadzieją w sercu na normalne rozstanie z pracodawcą, którego znam w końcu tyle lat dzwonie do mojej M. I co słysze:, że w ogóle nie rozumie mojego toku rozumowania, że myślałam, ze chca mnie zwolnić i takie tam pierdoły, któych pzryatczac nie będe, bo mnie ciśnienie slkacze. Suma sumarum na moja prosbe, że che rozwiazac umowe jak najszybciej (obowiazuje mnie 3 misieczny okres wypowiedzenia)powiedziała, ze musi z akdrowa pogadac i ze oddzwoni. Mysle sobie dobra,.. No i zadzowniła za kilka godzin i wiecie, co mi małpa powiedziała, ze dostane porozumienie stron, jak im oddam pieniadze, ktore wyludzilam za urlop! Ja na to, chwila, jak wyludzilam? dostalam pieniadze, za urlop, ktory mi sie nal;ezal, a to, ze zwalniam sie wczesniej, niz koniec roku to ich starta, nie moja. ja trace urlop i tyle. A ona na to, że czekaja na mnie w pracy 1.10, bvo tak wynika z papierow i, ze mam im przyslac propozycje wypowiedzenia, to sie ustosunkuja. Oczywiscie nastapiła wymiana zdan nieprzyjemna bardzo, powiedziałam kilka słow, ona też., zarzuciła mi,że wprowadziłam kadrową w bład i takie tam, Jakbym kurde nie chciała wrócić do tej roboty, po jaką cholerę brałabym wychowawczy bezpłatny? mogłam sobie zwolnienie załatwić i bulili by kasę. A tu chcesz dobrze, to cie kijem od szczotki walną. Starsznie sie zdenerowwałam tym zarzutem przede wszytskim, bo nnigdy od nikogo nic nie wyłudziłam a nawet by mi do głowy nie przyszły. Bałam sie po prostu, ze mnie wyleją, a nie odzywali się, więc przyjęłam propozycję pracy, któa akurat sie pojawiła. Strasznie mnie to boli,. że po tylu latach pracy nawet nie mozna normlanie się rozstać z ta firmą,. Kurde,wkońcu to normalna rzecz, że ludzie sie zwalniają, czy sie myle? Zadzowniłam do znajomej kadrowej i powiedziała mi, ze nie mają prawa żądacode mnie zwrotu kasy za urlop, że to jest właśnie ich ryzyko i ich strata finansowa. Może mi jedynie usrać życie i nie dac porozumienia stron, ale na to też już mam rozwiązanie. W poniedziałek jade do PIP po radę, może coś mi lepszego doradzą. I nie dam się gnojom. Po tylu latach pracy.. ja nie mogę. A z mi się ryczec chce, że traktuja człowieka, jak ścierkę,. dosłownie.. I pomyslec, ze jeszcze dzisiaj rano miałam dylemat… Sorki, że tak ługo, ale cholera mnie bierze, że coś takiego może w ogóle się zdażyć..
Pozdrawiam,

19 odpowiedzi na pytanie: Pożegnanie z pracodawcą…

  1. o kurcze faktycznie nie wesolo!
    wspolczuje!

    • znajomy był w podobnej sytuacji – obowiazywał go miesiac wypowiedzenia i ponad 70 dni urlopu wypoczynkowego
      zakład pracy nie zgodził się nawet za porozumieniem stron
      musiał porzucić pracę

      • Re

        Rozważam możliwość porzucenia pracy,chociaz jest to ostateczna ostateczność
        Pozdrawiam,

        • ja na wychowawczym też zrywałam umowe ale dodatkowo wysunełam cięźką altyrerię i zarządałam zaległych pieniędzy…

          4. co do tych tekstów źe “porozumienie stron jak oddasz pieniądze” to spytaj czy masz z tym szantarzem iść do PIPy (że przezornie masz nagraną tę rozmowę)…. a wypowiedzenie umowy wysłałaś im na piśmie??? za potwierdzeniem odbioru??? wtedy oni poeinni Ci odpowoedzieć w ciągu 7 dni też na poiśmie jak tego niezrobili to juź się kłania Państwowa Inspekcja Pracy…. jeśli prekroczyli ten termin to juź moźesz na nich nasłać PIPę i moźesz o tym im powiedzić… w zasadzie jeśłi wypowiedziałąś im umowę*o pracę*to juź jest ona wypowiedziana i oni muszą*Ci odpowiedzieć w ciągu 7 dni, nawet chyba muszę CV wysłąć w tym czasie, mogą co najwyźej napisać adnotację*odpowiednią albo sami zloźysz sparwę*do sondu źe ty coś*niedopełniłaś ale wszystko na piśmie w ciągu 7 dni…. jak to przekroczą nieodpowiedzą tylko przez telefon to mają*”po dupie”…

          ….. generalnie jeśli wypowiedzenie wysłałaś pocztą za potwierdzeniem odbioru a oni przekroczyli termin to jesteś kryta.///masz w reku argument “PIPa”…. a moźe są jakieś rzeczy które moźesz wyciągnąć???? nieterminowe płacenie pensji????

          noi jeszze jedno napisanie w CV źe rozwiązania umowy o pracę “na Twoje rządanie” nie “usrywa źycia” problemem, moźe być gdy masz napisane, źe Ciebie zwolniono z jakichś powodów…

          generalnie odąc do PIP-y pomyśl co oni za niedociągnięcia mają by to powyciągać… a nie ma firmy “czystej” 😉

          • Patrz na siebie i swoje dobro.bo chcieliby mieć Cię w garści,ale to Ty masz pierwszy ruch i dowiedz sie wszystkeigo,żeby gafy nie popełnić i odejdź z honorem.
            Coraz więcej jest takich firm i nieodpowiedzialnych pracodawców.
            Możekadrowa Ci czegoś zazdrości,że tak się zachowuje, podłe babsko.

            Powodzenia, trzymam kciuki

            • Anulka56 sprawdź w PIPie bo sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna. Wykorzystałaś urlop za cały 2008r. jak rozumiem, mimo, że on Ci się jeszcze nie należy w całości… Upewnij się w PIPie jak to powinno zostac rozliczone.

              • Nie pierwszy to przypadek takiego rozstania z pracodawca, jaki znam… Przykro mi z Twojego powodu i trzymam kciuki, zeby sie wszystko po Twojej mysli ulozylo.

                • Re

                  Zamieszczone przez Kamelia
                  Anulka56 sprawdź w PIPie bo sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna. Wykorzystałaś urlop za cały 2008r. jak rozumiem, mimo, że on Ci się jeszcze nie należy w całości… Upewnij się w PIPie jak to powinno zostac rozliczone.

                  Hejka, wiem, wiem, chociaż kilka osób utwierdziło mnie w tym, że faktycznie jest to koszt pracodawcy.. Jednak sprawdzę, bo zawsze lepiej mieć 100% pewności. Powiem wam, że teraz wiem, że nie ważne, czy sprawdze się w nowej pracy i czy będę musiała w razie czego szukac kolejnej. Po tej akcji wiem, że dobrze zrobiłam, bo tak się nie traktuje ludzi…

                  Pozdrawiam,

                  • Zamieszczone przez Anulka56
                    Hejka, wiem, wiem, chociaż kilka osób utwierdziło mnie w tym, że faktycznie jest to koszt pracodawcy.. Jednak sprawdzę, bo zawsze lepiej mieć 100% pewności. Powiem wam, że teraz wiem, że nie ważne, czy sprawdze się w nowej pracy i czy będę musiała w razie czego szukac kolejnej. Po tej akcji wiem, że dobrze zrobiłam, bo tak się nie traktuje ludzi…

                    Pozdrawiam,

                    Osobiście znam przypadek mojej koleżanki, która gdy chciała zmienić pracę po wychowawczym (też najpierw wykorzystała cały urlop wypocz.), że oddawała koszty netto pracodawcy. A dokładnej jakąś tam umówioną kwotę. Bo w jej przypadku wykorzystała cały urlop za dany rok, nie pracując w nim ani dnia (bo wcześniej miała macierz.). Jej zależało na porozumieniu stron, więc oddała pieniądze. Może to było bezprawne, może przepisy się zmieniły (to było 2 -3 lata temu), warto dopytać w PIPie.

                    • Może mi jedynie usrać życie i nie dac porozumienia stron, ale na to też już mam rozwiązanie.

                      z ciekawosci pytam, jakie masz na to rozwiązanie?

                      • awkaminska,
                        piszesz tak ze z trudem wylapuje sens
                        serio, prawie nie rozumiem

                        • Re

                          Jumo: rozwiązanie jest proste,ale na razie wolę zostawić je dla siebie:) Nie zamierzam tej firmie zapłacić ani złotówki,ponieważ to, że chcą ode mnie kasę za urlop to zwykły szantaż, bo wiedza, że zależy mi na porozumieniu stron… Zresztą, gdybym nie miała prawa do tego urlopu nie sądzę, żeby kadrowa wypłaciła mi za niego kasę. Poza tym, pomyslcie logicznie,a gdybym chciaławrócić do pracy w czerwcu po wypłaconym urlopie za cały rok i wtedy chcieliby mnie zwolnić, nawet z 3 miesiecznym okresem wypowiedzenia, to w/g nich też nie należałaby mi się kasa za caly rok. I co wtedy? też by chcieli forsę?
                          bzdura, jutro wam napiszę, jak się dowiem w PIP
                          Pozdrawiam,

                          • nieupierała bym się by było za porozumieniem stron… możesz mieć ” na własne rządanie”. A jak napisałaś*na wypowiedzeniu????

                            ja wymawiałąm włąśnei w pracy jednej będąc na wychowawczym, mimo źe szłąm do renomowanej firmy nie było problemu źe rozwiązanie na moją prośbę a w zasadzie tego świadectwa to na świadectwie…

                            zobaczysz co Ci w PIPie powiedzą.

                            ja wsyłałąm wtedy wypowiedzenie z pocztą*za potwierdzeniem odbioru oni przekroczyli duuuuźo termin odpowiedzi na piśmie i tu juź co kolwiek by nerobili byli na przegranej pozycji. w PIPie powiedzielimi ź eświadectwo mieli obowiązek wystawić w ciągu chyba 7 dni jakie by nie byłoi ewentualnie mogli iść do sądu, ale skoro przekroczyli termin to juź byli przegrani.

                            • nwet jak nieprzepracujesz ani jednego dnia w danym roku (zwolnienia, urlop macierzyński….) to po 6 miesiącu kalendarzowym naleźys Ci się*urlop za caly rok kalendarzowy (a nawet nie wiem czy juź na początku roku)… to tak jak moźesz przejść do nowej pracy w październiku z neiwykoźysanym urlopem i nowy pracodawca będzie musiał Ci go dać teź*jegoryzyko.

                              • Już wiem:)

                                Hejka, więc tak, byłam w PIP dzisiajno i oto efekty:
                                Dziewczyny, żaden pracodawca nie ma prawa żądać od pracownika zwrotu pieniędzy za urlop!! jeżeli po macierzyńskim udzielił mi urlopu wypoczynkowego za cały rok -to jest jego strata i jego problem!! To, co zrobił mój pracodawca jest szantażem najzwyklejszym w świecie. Niestety umowę mogę z nim zerwaćtylko i wyłącznie z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia i tak tez zrobie. Pan z PIP doradził mi, aby przedłużyć urlop wychowawczy do końca roku, jednocześnie wypowiedzieć umowę o prace z tymże własnie 3-miesięcznym okresem iii .. zatrudnić sięw kolejnej firmie. Mogę pracowac będąc na wychowawczym, ale nie na pełen etat, więc tak zrobie. I tak miałam mieć okres próbny, więc będę na 1-2 etatu.
                                I powiem wam, że jutro to wszystko wysyłam i już widzę wściekła minę mojego Prezesa i szefowej,. jak im noska przytarłam!
                                Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi wszystkie,
                                awkaminska-poraża mnie ilośc informacji,. którą przekazałas:)
                                Pozdrawiam,

                                • Anulka56 powodzenia. 🙂 Może te info się przydadzą innym dziewczynom.

                                  • Anulka! Powodzenia! Jako ignorant w tym temacie byłam bardzo ciekawa jak to wygląda z prawnego punktu widzenia. A o swoje prawa warto walczyć, czyż nie :).

                                    • Powodzenia Anulka, nie daj się!!!
                                      A swoją drogą to natchnęłaś mnie na wizytę w Pip, mam podobną sytuację i niestety mój pracodawca to kapitalistyczny sukinkot!!!

                                      • Re

                                        Słuchajcie, trzeba nie dac sie gnojom! często pracodawcom wydaje się, że to oni ustalają przepisy prawa pracy i wszystko im wolno, niestety. Ja ostatni raz byłam w PIP 10 lat temi i nie sądziłam, że kiedyś tam jeszcze wrócę, ale niestety czasem nie ma wyboru..
                                        Pozdrawiam,

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Pożegnanie z pracodawcą…

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general