Witam
Moja córeczka (2 miesiące) ma zawsze problemy z zaśnięciem obojetnie czy w dzien czy wieczorem (w nocy jest ok). Kiedy chce usnąć i widać ze jest zmeczona zaczyna płakać. Narazie radze sobie w tem sposób ze bujam ja w wózku albo ide na spacer. Może któraś z Was ma jakiś lepszy pomysł jak radzic sobie z takim problemem. Dodam ze metode zaklinaczki z podnoszeniem dziecka i uspokajaniem stosowałam. Podnosiłam i kładłm ja przez godzine i 15 minut, zasypiała na moich rekach a jak ja odgładałam to płakała.
Pozdrwiam
Magda i Martusia
Znasz odpowiedź na pytanie: