Witam! Mam ogromną prośbę bo sama nie wiem już co mam robić od 2,5 roku staramy się z M o dzidzię i nic, no może oprócz poronienia w 5 miesiącu ciąży z niewiadomych przyczyn. Robiliśmy badania męża i wyniki jak najbardziej wporządku. Ja mam niedoczyność tarczycy ale i tu jest wszystko ok i nie ma żadnych przeciwskazań co do zajścia. Miałam już robione parę badań, owulacja jak marzenie, ale mimo wszystko jest jakiś problem. Mój lekarz zaproponował mi jeszcze zrobienie drożności jajowodów oraz laporoskopię i nie wiem czy to dobry pomysł aby połączyć te dwa zabiegi razem. Skoro drożność wyjdzie ok to może wstrzymać się z laparoskopią.A jeśli będzie coś nie tak to można ją zrobić póżniej. Sama już nie wiem co robić. Błagam dziewczyny pomóżcie!!!
7 odpowiedzi na pytanie: PROŚBA O POMOC!
Zastanawiam sie po co proponuje Ci badanie droznosci, skoro juz raz bylas w ciazy… To chyba oznacza, ze jajowody sa drozne. A laparoskopia to niby po co? Skoro masz owulacje?
Moza ma inne powody, ale na chlopski rozum nie wiem czy ma to sens….
Moze powinnas sprobowac tabletek clostibergyt ( czy jakos tak); U mnie tez byla owulacja, ale dostalam clo od kolezanki mamy, ktora jest lekarzem i pomoglo 😉 ( bralam tak, jak bylo w ulotce informacyjnej). Tylko trzeba isc do gina w okolicach owu, zeby zobaczyc ile uroslo pecherzykow i niech ci da na 2ga faze duphaston.
pozdrawiam i zycze powodzenia;-)
aile
Laparoskopia nie ma na celu przywrócenia owulacji. Najprościej mówiąc dzięki laparoskopi można zrobić generalne porządki w otrzewnej i zwłaszcza po poronieniu nie jest to głupi pomysł. HSG przy okazji jak najbardziej tak.
Malutka po laparo wiele dziewczyn zachodzi w ciąże.
Nie wiem jak faktycznie z Twoją tarczycą ale to może być przeszkoda również. Prowadzi CIę jakiś dobry endokrynolog?
Aile w kwestii tego co napisałaś apropo clo to prosiłabym takich rzeczy nie pisać. Można komuś podpowiedzieć albo opowiedzieć o swoim leczeniu ale to nie miejsce do samoleczenia hormonami!! Decyzję o wprowadzeniu hormonów powinien podejmować lekarz. Na właśną rękę można sobie brać luteinę w II fazie cyklu ale nie leczyć się clo!!
Acz to co napisałaś o monitoringu jak najbardziej tak… dobrze też sprawdzić czy owulacja miała faktycznie miejsce, bo clo to pierwszy krok do torbielek.
Dzięki za odpowiedz. Jeśli chodzi o tarczycę to w tej kwestii wszystko jest jak najbardziej wporządku badania są dobre a nawet bardzo dobre jak mówi pani doktor. Dla pewności byłam jeszcze u jednego specjalisty endokrynologa i potwierdził to co usłyszałam od dr. Jeśli chodzi natomiast o clo to już go stosowałam i miałam owulację bez problemu, a odkładniej ładniejsze pęcherzyki kształtowały się z prawej strony. Jednak mimo leczenia 3 miesięcy efektów nadal brak. Więc teraz Hsg i propozycja na laparo. Więc raczej się zdecyduję. Dzięki!
PYTANIE
MAM PYTANIE BO TEŻ STARAM SIĘ O DZIDZIUSIA RAZ PORONIŁAM NA SAMYM POCZĄTKU JAKIEŚ 9 LAT TEMU TERAZ SIĘ ZDECYDOWAŁAM ZNÓW I NIC Z TEGO NIE WYCHODZI,PROLAKTYNA 67,9 ng/ml to fatalnie tak,proszę Cię o odpowiedź
Monika w Twoim wątku bardzo dobrze Ci napisała. Zrób dodatkowo fT4 i przyglądnij się tarczycy.
Twoja PRL jest wysoka ale najpierw trzeba znaleźć przyczynę, bo bez tego samo jej zbijanie nic nie da.
dziękuję Ci bardzo za odpowiedź bo mam mętlik w głowie a jak czytam o dziewczynach którym sie udało to troszkę zazdroszczę bo myślałam że u mnie też będzie myk i już a tu taka niespodzianka że nie wystarczą dobre chęci….
czekam na opinie lekarza a w poniedziałek skoczę zrobić sobie kolejne badania które proponujecie i będzie bynajmniej mój ginekolog mial pogląd na to co mi jest…
Wiesz… nigdy nie wiadomo na kogo padnie… pierwsze bobo zajęło nam 12 cykli starań… moje koleżanki z różnymi problemami zdrowotnymi się przejęły i zaczęły starać wcześniej niż planowały… zachodziła najdalej w 2 cyklu…. śmiesznie tak. Pierwsza ciąża poza mdłościami idealna. Szybko decyzja o drugim dziecku… byłam pewna, że pójdzie szybko tym razem… i co?! Zajęło nam to 36 cykli a pod dordze dwa transfery ivf… i nikt nie wie dlaczego się nie udawało a udało się teraz… ja teorie swoje mam, ale to palcem na wodzie pisane. Grunt to się nie spinać i nie denerwować, bo wtedy prolaktyna skacze!! 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: PROŚBA O POMOC!