prywatność?..

1. joasik Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   myślę że każdy ma prawo do prywatności
   I Twoje zachowanie nie jest przejawem braku zaufania
   Ja gdybym miała net w domu zrobiłabym to samo
   Pozdrawiam

   Asia /ciągle starająca się/.

   Odpowiedz
2. annah Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   przylaczam sie do odpowiedzi joasik.

   Anna i Maik
   termin:6.01.2003

   Odpowiedz
3. goha Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Zarówno ja jak i mój mąż respektujemy swoją prywatność. Każde z nas ma swoje forum, gadu-gadu, poczte, zabezpieczone hasłem. I wg mnie wszystko jest OK. Nie mogłabym inaczej :o)

   Pozdrawiam
   GOHA i Dareczek
   mama kwietniowa

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   My z mężem również oboje korzystamy z netu… i znamy hasła na swoje skrzynki… zresztą zapisujemy je w pamieci komputera… nie zdarzają się jednak sytuacje żebyśmy nawzajem sprawdzali swoje konta gg lub pocztę… No chyba że na życzenie… ufam męzowi i wiem, że bez mojej zgody nie przeczyta listow zaadresowanych do mnie… a jesli chodzi o forum to dostęp ma bez wzgledu na wszystko… nie wylogowuję sie nigdy.. a on najczesciej towarzyszy mi kiedy pisze notki… 😉 myślę jednak że jesli ktoś nie chce by jego hasła były znane to nalezy to uszanować to jednak prywatność i nawet w małżenstwie jest niezbędne minimum tej prywatnosci by nie czuc się stłamszonym..popieram was wszystkie

   Pozdrawiam

   Weronka (termin 6.06.03)

   Odpowiedz
5. baby Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Zabezpieczanie różnych rzeczy hasłem to nie brak zaufania do męża. To nie strach przed tym że zajrzy mi do skrzynki czy dopisze coś za mnie w forum itp. To po prostu odrobina prywatności i tak wyrażam jej potrzebę. Oboje mamy do tego prawo.
   A posty też piszemy często razem.
   Myślisz że to nie fair wobec niego?

   Gosia77

   Odpowiedz
6. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Zgadzam sie z dziewczynami!Moj maz nie zna moich hasel a ja jego.Zreszta nie sa mi one potrzebne,jak mam o czyms wiedziec to mi mowi.A poza tym wszystko polega na zaufaniu, co wiecej odrobina prywatnosci jest potrzebna.

   Nelly i 30tyg. Synek

   Odpowiedz
7. kinga79 Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Mój mąż również nie zna moich haseł ani ja jego, myślę że to kwestia zaufania do partnera.

   Kinga i 5 tyg.

   Odpowiedz
8. baby Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Wielkie dzięki za wsparcie. Wiele z Was podziela moją potrzebę prywatności. I nie ma to niz wspólnego z brakiem zaufania do męża.

   Gosia77

   Odpowiedz
9. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: prywatność?..

   Ależ wręcz przeciwnie… napisałam przecież, że to indywidualna sprawa każdego i nie widzę nic złego w tym że skrzynka e-mail czy forum są zabezpieczone hasłem… to najzupełniej normalne… ja poprostu nie chcę by hasła były zastrzeżone, bo zdarzają się sytuacje, że mąż musi sprawdzic moją pocztę… jednak bez zgody żadne z nas nie wchodzi na konto drugiej osoby… prywatność przede wszystkim

   Pozdrawiam

   Weronka (termin 6.06.03)

   Odpowiedz
10. dorota27 Dodane ponad rok temu,

    Re: prywatność?..

    ja niestety…dolam sobie bardzo oczywisty pseudonim i moj mezus czasami sobie czyta…moje posty…co mi nie przeszkadza..choc czasami wolalabym byc incognito… A
    ale i ja znam jego hasla…raczej niepotrzebnie…
    po prostu nie mmamy przed soba tajemnic!!!! ha ha

    Odpowiedz
11. baby Dodane ponad rok temu,

    Re: prywatność?..

    Teraz rozumiem. A już sie balam ze moze to co robie nie jest tak do konca fair wobec niego. Dzieki. Pa

    Gosia77

    Odpowiedz
12. lea Dodane ponad rok temu,

    Re: prywatność?..

    Chyba własnie nie chodzi o to, zebyśmy my potwierdzały Twoje podejście, tylko żeby podzielał je mąż – i to on ma ocenić, czy tak jest fair… Są różne małżeńskie układy… nie wszędzie mam hasła, ale mąż zna każde, które tylko zechce, jednak ja wiem, że on nie jest z tych, którzy wchodzą w czyjes sprawy i je czytają… A zdarza się po prostu tak, ze sama go proszęo napisanie czegos za mnie… może przeczytać wszystko i wiem, że podchodzi do tego z szacunkiem i zrozumieniem. A zreszta ja sama opowiadam mu o wszystkim, co by go mogło i powinno zainteresować. Inna sprawa, ze moje rozmowy na gg to nie moje tajemnice – to tajemnice osób, które ze mna rozmawiaja i z tego powodu mąż takiej rozmowy by nie przeczytał.

    Lea i dzieciątko (11.03.03)

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: prywatność?..