Najgorsze jest to, ze nie wiem co dalej robić 🙁 Moja córcia jest non stop chora.Od początku września trzy razy mieliśmy antybiotyk.Ostatnie dwa tygodnie była w domu.W poniedziałek wróciła do przedszkola całkiem zdrowa, a we wtorek już słyszałam jak pokaszluje.Dzisiejszej nocy choroba się rozwineła na dobre.Idziemy do lekarza i pewnie znowu będzie antybiotyk. Całe gardło zawalone. Nie mam już siły,tak mi jej szkoda,bo za każdym razem choroba ją bardzo męczy,nie je wtedy prawie nic. Proszę was poradzcie mi coś.Zastanawiam się czy nie zrobić jej jakiejś przerwy z tym przedszkolem,ale czy to coś da?Ileż można takiemu dziecku podawać antybiotyk?Nie wiem sama co o tym myśleć i co robić dlatego proszę o poradę.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
40 odpowiedzi na pytanie: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Ja jestem wychowana przez pediatrów moich dzieci, ze antybiotyk to ostateczność. Moje dzieci sa leczone zwykle mukolitykami + leki łagodzące kaszel czy gorączkę. Choroby trwają dłużej niz przy antybiotyku Ale Dawid (5 latek) miał antybiotyk raz – infekcja dróg moczowych i Michał (prawie 3 lata)raz – zapalenie płuc w wieku 4 tygodni.
Mój pediatra antybiotyki daje zwykle na zapalenia dróg moczowych, zapalenia uszu, zapalenia płuc – o ile dziecko nie ma możliwości leczenia inhalacjami.
Na ropny katar, który nie mija przez miesiąc dostajemy antybiotyki miejscowe w kropelkach.
smoki i smoczaki
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
W zeszlym roku Ala max 3 dni i miala goraczke i tak przez pol roku. Musielismy ja wycofac
Teraz poszla do tego samego przedszkola i sytuacja sie powtorzyla raz, drugi za trzecim razem sprawdzilismy bez wiedzy pan co sie tam dzieje bom nieprzyzwyczajona do takich chorobsk szczegolnie ze “zaraza przedszkolana” dotykala wszystkich i uziemniala na 3/4 tyg
Mnie sie to w glowie nie miescilo tym bardziej ze naleze do matek co dzieciakom na rozne eksperymenta “spacerowe” pozwalaja jak taplanie sie w kaluzach tarzanie w sniegu lizanie sopli lodu i takie tam a mala na palcach jednej reki infekcje miala bedac ze mna
Niestety potwierdzilo sie ;-(
z hukiem sie rozstalismy i obila sie sprawa o dyrektora (szczerze mowiac jestem tak rozgoryczona ze chetnie i wyzej bym cos poruszyla)
panie ewidentnie nie dbaly o dzieci (codzienne otwieranie okien w momencie przebieraniach do lezakowania i podczas niego, spanie w wspolnej poscieli, zapomninanie o czapkach szalikach zapinaniu dzieciakow na spacerze itd)
…..
koniec koncow Ala do przedszkola chodzi i nie choruje (slepej infekcji) tyle ze przedszkole zmienilismy a przedszkole specyficzne bo maja zasade ze wychodza zawsze czy to – 25st czy dzeszcz
i nie przyswieca im zasada naczelna “spoc – przewiej”
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
My wielokrotnie próbowaliśmy obejść sie bez antybiotyku,niestety nic to nie dało.Do tego jeszcze na moją córkę działa tylko jeden rodzaj antybiotyku i pomimo, ze nie powinno się powtarzać często tego samego u niej musi tak być,bo jak nie to jest siedem światów.Jesteśmy też w trakcie picia Ribomunylu,nie wiem może to coś zmieni.
Jeżeli chodzi o przedszkole,to szlag mnie trafia,bo widzę ewidentnie dzieci które przychodzą i na oko widać że są chore,nie wiem czy kiedyś nie wybuchnę i coś nie powiem.Do tego uważam,że jest zbyt ciepło w przedszkolu,na sali jest poprostu ukrop,drzwi zamknięte i tak wszystkie te zarazki krążą w pomieszczeniu. Nie wiem czy wogóle te sale są wietrzone.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
w starym przedszkolu Ali rodzice przychodzili po obiedzie zeby dawac dzieciakom w szatni lekarstwa
ja wybuchlam bo za reke zlapalam
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
i ja antyantybiotykowa jestem
ale sie nie dalo ;-(
Ala w wieku ponad 3 lat dostala swoj pierwszy (wczesniej mieszanki czosnkowe swietnie sobe radzily ;-P)
a z nia i mnie sieplo (moj pierwszy raz po ponad 30 latach…)
choc i tak nie chodzilo w naszym przypadku o mala tylko o Tusine ktoremu katar zalewal uszy i doprowadzil do kilkumiesiecznego zapalenia – zmienialismy antybiotyk za antybiotykiem
fakt wyobraznia przedszkolanek i rodzicow posylajacych dzieci na lekach do przedszkola z perwnoscia tak daleko nie siega
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
2 lata temu młody chorował non stop, tony leków antybiotyków – zrezygnowalismy z przedszkola.
Potem tony leków uodpaninijących. Zbuntowalismy się przeciw anybiotykom. Kupilismy nebulizator, wzięlismy sie porzadnie za zdiagnozowanie alergii i podobnie jak pisze Smoki antybiotyk to dla nas ostateczność.
To co młodemu pomogło na gardło to tamtum verde – jedno psikniecie na noc – odkaza wszystko co tam jest i nie wiem co to jest zapalenie gardła.
Na katar, kaszel – nebulizacje.
Goraczka – nurofen.
Poza tym witamina C, bioaronC (łyzeczka po kolacji), esberitox w tabletkach (1 po kolacji), praktycznie to mamy cały czas.
Polecam kuracje tranową z Biomarine 570 – 1 kapsułka z rana przez 3 mce – troche droga ale warto (szczerze nie polecam taniego tranu – ewentualnie troszke słabszy od Biomarine jest Ecomer). – to 2 razy w roku
Poza tym goraco polecam propolis plus (oczywiście jesli dziecko nie jest uczulone) – ja rozkruszam tabletki na multisalnostol i młody pije – 2 rano, 1 wieczorem przez 1 mieciąc – potem miesiąc przerwa i znowu.
No i nasza niezastapiona homeopatia – oscillococinum (czy jak to sie tam pisze) – 2 razy w roku 7 dni i paragrippa – jak się zaczyna coś dziać tzn jak młodego rozkłada 2 tabletki 4 razy dziennie przez 7 dni.
Tylko nie łączy się propolisu z homeopatią.
I co drugi miesiąc lacidofil 1 kapsułka dziennie.
Troche sie spisałam ale jeszcze 2 lata temu byłam w podobnej jak Ty sytucji i miałam serdecznie dosyc. U nas niestety zabranie z przedszkola było koniecznością, ale ten rok wykorzystalismy na uodparnienie. Efektów nie widac od razu – trzeba to wszystko brac regularnie, co niestety jest toche drogie.
Dobrze jest znaleźć fajnego lekarza, ktory jest mocno przeciwyny antybiotykom 🙂
Kaśka i Mikołaj
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
a Ali wystarczyla zmiana przedszkola
jest bez lekow jakichkolwiek i bez uopdarniaczy tudziez szepionek..
Sorry ze tak emocjonalnie do tematu podchodze ale jeszcze mnie trzesie jak sobie przypomne
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
W sezonie jesienno zimowym daje młodej ceruvit junior, teraz zaczela tez jesc zelki KinderBiovital. Do tego jak tylko widze, ze cos z nią nie tak lustruje gardło i w razie czego psiukam tantum verde. Na kaszel od razu daje herbapect. Wszelkie katary załatwiamy Euphorbium, otrivinem, oilbasem na poszuszke i nawilzaniem powietrza. Dodatkowo moje dziecie zostało zaszczepione na grype – pierwszy raz w ubieglym roku. Po debiucie przedszkolnym niestety dostala antybiola, ale gdy tylko sie wykurowała psozlismy na szczepineie i od tamtej pory ani razu nie bylo antybiotyku. Chorowała w pierwszym roku, zgadza sie, ale bardzo łagodnie i znacznie rzadziej niz kolezanki/koledzy z grupy. W tym tygodniu powtórzylismy szczepienie na grype. Od poczatku wrzesnia opusciła w przedszkolu 5 dni – to było 2 tygodnie temu. To była wirusowa infekcja gardla z katarem, ktora szalała w naszym miescie i wielu lekarzy dawalo juz antybiotyki (miedzy innymi mi sie oberwało), a moje młode wyszło na ceruvicie, homeovoxie, otrivinie, ibupmie i oilbasie.
Poszukalabym innego pediatry.
Ula i Emilka (4 latka)
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Łał, dawno Cię nie widziałam na forum. Kurcze, nie wiedziałam, że znowu był maraton chorób. U nas dwie wirusówki za nami. Zobaczymy co dalej.
A z czosnku robisz nalewkę?
Cait + Alka (15 I 2003) + Olaf (06 XII 2006)
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
dodaje do wszystkiego co sie da ;-P i o dziwo mala nie protestuje
a rzadko bo i praca i latanie za diagnostyka malego i gdzies po drodze dom i nie wiadomo w co lapy wsadzic
i tez sie ciesze ze slysze i widze 😉
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
łoj, to faktycznie nieciekawie. a te antybityki to naprawdę konieczność?
Franz w zeszłym roku bardzo chorował, zdarzało się, że po 2-3 dniach był uziemiony na 3 tygodnie w domu. więcej siedział w domu niż chodził do przedszkola. a jednak antybiotyk przy tych niezliczonych chorobach miał 2 razy. przy ostrym zapaleniu oskrzeli gdy wziewy już nie dały rady i przy zapaleniu ucha z perforacją błony bębenkowej. a tak to standardowy zestaw przeziębieniowy i w przypadku Frania wziewy. latem zaczęliśmy się uodparniać ribomunylem, niebawem zaczniemy 4 serię przypominającą, podaję też ecomer (z wyjątkiem lata). No i obaczymy. caly wrzesień chodzil, w październiku padł na zapalenie oskrzeli,teraz chodzi.
u nas dzieci w przedszkolu wiecznie kaszlą i to niektóre koszmarnie…..i tak chodzą do oporu….do zapalenia płuc….
effcia &
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Dziękuje za porady,na pewno kupię dzisiaj w aptece któryś z preparatów. Nie jestem zwolenniczka antybiotyków i nasz pediatra też nie przepisuje ich chętnie,ale kiedy gorączka jest prawie 39 stopni przez kilka dni i nic innego nie działa,a córcia coraz gorzej się czuje nie widzę innego rozwiązania.Zobaczymy co będzie dzisiaj,wizytę mamy o 18-tej. Pozdrówka dla was wszystkich
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
dokladnie rok temu claudia miala kuracje antybiotykowa;) /5 pod rzad!!!//.. Ale to przez niekompetencje pediatry..leczyla ucho.. A przy okazji byl kaszel od tego ucha.. No ale w koncu sie udalo..odpukac…czego i tobie zycze..
a w szkole to ciagle cos bedzie zalapywac..moze pomysl o uodpornieniu..tran, wit c, i cala reszta, ja podawalam jeszcze wyciag z krowiej siary..czy cos takiego..
pozdrawiam
claudia
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Niestety w pracy mam bardzo mało czasu na to żeby pisać na forum,ale jak tylko mam chwilkę,to zerkam i czytam co u Was nowego. Nie znam przepisu na nalewkę czosnkową,czy mogłabym prosić,chętnie wypróbuje.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
no i dobrze że czytam wszystkie posty (nudno w pracy) – własnie sobie przypomniałam, że od dziś powinnam podawać kolejna dawkę przypominającą broncho-vaxom 😉
Ewa i Krzyś
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
na takim jednym forum przeczytałam kiedyś że lekarze wpakowali w dzieciaka w przeciagu roku 16 antybiotyków!!!!!!!!!!!!!
najlepiej przepisać antybiotyk
moja z racji swojej choroby jest podatna na wszelkiego typu infekcje w tym roku miał w sumie 3 antybiotyki. Podajemy w ostateczności.
Walenie w dzieciaka antybiotyków to zamkniete koło :(, zmniejszają jego odporność.
—
Izka i…
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Ewo, dzięki za przpomnienie. Lecę do kalendarza zobaczyć jak to u nas przypada
GOHA
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
W takim przypadku to rzeczywiście zdecydowałabym się na antybiotyk.
Daj znać po wizycie.
GOHA
Po wizycie
Gardło tragiczne-zapalenie wirusowe. Tak jak było też wcześniej próbujemy bez antybiotyku. Nasz lekarz naprawdę przepisuje go jak musi i nie widzi innego wyjścia.Dostałyśmy na mega katar actifed i na tego cholernego wirusa Isoprinosine. Nie stosowałam tego nigdy, zobaczymy co będzie dalej.Kupiłam również Esberitox,bo lekarz powiedział, ze nie koliduje to z zażywanym Ribomnylem.Oby pomogło.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Przedszkolne choróbska-mam dosyć
Jak moja córeczka miała 3 latka to też poszła do przedszkola. Choroby stały się wtedy nagminne. Antybiotyk jeden za drugim. Pediatra poradził wypisać i posłać dziecko na wiosnę. Tak też zrobiliśmy. Było lepiej.
Gosia i dzieciaczki
Znasz odpowiedź na pytanie: Przedszkolne choróbska-mam dosyć