Witajcie.
W okresie jesienno-zimowym Michał przeszedł kilka infekcji uszu. Najbardziej ucierpiało na tym ucho prawe… Do tej pory, ciągle jest stan “nieżytowy” albo “trudny do oceny” ze względu na gromadzącą się w tym uszku woskowinę.
Od poniedziałku Mich ma utrzymujący się katar. W piątek byliśmy na kontroli u lek rodzinnej i znowu nie była Ona w stanie ocenić prawego uszka. Dostaliśmy skierowanie do laryngologa – na czyszczenie… Wizytę mamy dopiero we wtorek a tymczasem mam wrażenie, że infekcja się rozwija 🙁 Boję się, że skończy się TO antybiotykiem, czego rzecz jasna wolelibyśmy uniknąćhmmm
Forumki kochane, czy usuwałyście samodzielnie Swoim dzieciom nadmiar woskowinki, poprzez przepłukanie uszka? Jak to bezpiecznie zrobić? Ech..ciężko mi tak czekać z założonymi rękami do tego wtorku…
pozdrawiam
16 odpowiedzi na pytanie: Przepłukiwanie uszu ??? PILNE!
Myślisz o takim środku typu Remo-Wax do higieny uszu? Nabyłam, ale nie odważyłam się dziecia męczyć, no bo właśnie częste wizyty u laryngologa, ciągłe wałkowanie tematu, odpuściłam. Jeśli podejrzewasz kolejne zapalenie ucha, macie objawy typu gorączka, skarży się na uszy, brak apetytu to nie męczyłabym dziecka dodatkowo i absolutnie nie wyręczałabym laryngologa
samodzielnie ucha nie tykam – tzn bez wyraznej instrukcji od LARYNGOLOGA – lekarz rodzinny to w sumie zawsze ebdzie miec trudnosci z ocena uszka
w razie pogorszenia jecahlabym w weekend na izbe przyjec zeby go obejrzeli
woskowina uszku nie zaszkodzi to nie ona powoduje stan zapalny
Sęk w tym, że Michała NIGDY ucho nie boli hmmm To znaczy nie skarży się… Gorączka bywa, ale nie zawsze (teraz też nie ma), więc w zasadzie nie wiem nic nigdy do póki lekarz w ucho nie zajrzy.
Remo-Waxu nie używaliśmy. Mam w domu Cerumax – to pewnie coś podobnego? Nie sposób tym dziecku uszka wyczyścić – wrzeszczy że zimne, nawet jak zimne nie jest – panikarz 😉 Myślałam raczej o przepłukaniu ciepłą wodą – przy pomocy gruszki – też pewnie będzie wrzeszczał, ale wtedy to tylko jeden raz, prawda? a te preparaty trzeba lać w ucho 2 razy dziennie przez 4 dni co najmniej…
Na razie stan się nie pogarsza, więc czekamy! Mam nadzieję że nic się nie wykluje poważniejszego.
Stan zapalny już jest… boje się, że znowu zapalenie ucha z tego będzie – bo nie ma drożności i uszko nie oczyszcza się prawidłowo 🙁
Jeszcze nie trafiłam na lekarza pediatrę, który by również zaglądał do ucha. Z Przemkiem najczęściej przy początku choroby, gdy nie wiadomo dokładnie co się wykluwa, biegam i do pediatry i do laryngologa.
Znaczy jakiś wysięk?
sorry ja już wszędzie widzę wysięki
Po reszcie kto go orzekł pediatra?
To będzie Wasza pierwsza wizyta u laryngologa?
czasem pediatra z duzym doswiadczeniem moze cos oenic
ale przeciez nie stwierdzi zapalenia ucha srodkowego
a rodzinny to juz w ogole….
laryngolog nieodzowny
a skad wiesz ze jest stan zapalny?
Tak jedna stara pediatra robiła Przemkowi pediatryczne badanie ucha czy jakoś tak to nazwała. Pod wpływem jej dotyku w określonych miejscach powinien był co najmniej drgnąć, uciekać przy próbie dotyku. Przemek wytrzymał to badanie, a ona doszła do wniosku, że to nic z uszami. Kilka godzin później laryngolog zobaczył zaczerwienienie
wiesz nasz laryngolog na lekkie przekwienie zaczerwienieie kaze robic cieple oklady
i nie nazywa tego stanem zapalnym jakim specjalnym
ale tka prawda ze co laryngolog to tez inna opinia chyba ze ewidentnie jest jakas masakra
Nasza lek. rodzinna ZAWSZE zagląda do ucha 🙂 (dorosłym również) i jeszcze nigdy się nie pomyliła! Jak widzi nawet niewielkie zaczerwienienie, dostajemy skierowanie do laryngologa albo od razu antybiotyk i skierowanie, żeby stan kontrolować. Tak, po prawdzie: mam do Niej więcej zaufania, niż do tej Laryngolog do której chodzimy – “bo musimy” na czyszczenie 😉
Czy jest stan zapalny w USZKU nie wiem. Jest katar, kaszel i wydzielina z oczek.. Boję się, że się rozwinie na uszko z powodu niedrożności miedzy uchem a nosogardłem 🙁
Ja w kwestii uszu pediatrze nie ufam odkąd kilkukrotnie ze 100%-ową pewnością twierdziła, że moje dziecko ma niedrożne, zapchane woskowiną ucho, podczas gdy nie słyszało zbyt dobrze. Wszelkie wątpliwości rozwiał dobry laryngolog, któremu wystarczyło zerknięcie w ucho, by orzec, że mały ma obrzmiałe przewody nosowe i uszne i stąd problemy ze słyszeniem. Zadna woskowina przewodów nie blokowała.
My tak mieliśmy po zapaleniu ucha, po którym najpierw po jakimś czasie pojawiło się zapalenie gardła, a potem mieliśmy reakcję na pyłki traw. To te trawy tak załatwiły uszy Michała. Jak zapanowaliśmy nad tym, obrzęk zszedł i słuch się poprawił.
Trochę późno, ale piszę…
Do ucha wlewa się lekko ogrzaną (ja wkładam na chwilę pod ciepłą wodę) parafinę ciekłą. Wlewa się to do ucha (mnie najwygodniej strzykawką) i czeka z minutę- dwie.
Potem przy kąpieli ucho można przepłukać prysznicem
Nawet jak korek nie wyleci, to dobrze jest tak parę razy zalać przed płukaniem.
Moja Aśka miała korki w uszach chyba od urodzenia – w końcy w zeszłym roku zebraliśmy się i poszliśmy na płukanie – takie zalewanie przed przez dwa dni – i jeden korek sam wypłynął, a drugiemu wystarczało lekkie psiknięcie 🙂
Dziękuję Kurczaczku za fachowy opis 😀 Będę mądrzejsza na przyszłość!!! Napisz mi jeszcze, jak często należy robić taki zabieg?
Michałkowi na szczęście już, się nie pogorszyło, ale nie wytrzymałam i dziś rano pojechaliśmy do naszej laryngolog. Bardzo nieelegancko wcisnęłam się z Michem między pacjentami hmmm Nikt nie śmiał odmówić pierwszeństwa kobiecie w ciąży 😀 Uszka zostały wyczyszczone. Okazało się, że pod woskowinką, żadnego poważnego stanu zapalnego nie ma 🙂 Jest jednak niewielkie zaróżowienie. Mamy ekspresowo doleczyć ten katar i wzmacniać odporność!
dziękujemy za odpowiedzi i pozdrawiamy
NIe ma za co :).
Przed płukaniem warto przez dzień – dwa zalać ucho kilka razy. Wtedy bardzo łatwo się wypłukuje.
Na codzień, jak zbiera się dużo woskowiny, wystarczy tak co kilka dni – raz na tydzień.
U moich dzieci na drugi dzień po takim zalaniu zawsze wypływa kropelka miodku 😀 (ble….)
Dobrze, że u Was okazało się, że fałszywy alarm 😀
moje blizniaki przy kazdej infekcji mialy problem z uszami,kazdy katar alergiczny,ktory trwal miesiacami powodowal, ze musielismy plukac dzieciom uszy u laryngologa.podczas wakacyjnego wyjazdu trafilismy ze swinka do laryngologa,bo pediatra nie byl pewny,czy to swinka,czy zap.wezlow chlonnych.laryngolog dala nam recepte,by ciekla parafine wpuszczac dzieciom do uszu a ona super rozpuszcza cala woskowine,moja ciocia natomiast ktora pracuje na laryngologii zalecila,by wlewac do uszu wode utleniona,ktora takze rozpuszcza woskowine,stosowalam oba zabiegi i fakt pomagaly,ale osobiscie wole ciekla parafine,bo to buzowanie wody utlen w uszach jest nieprzyjemne,sama wyprobowalam na sobie:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Przepłukiwanie uszu ??? PILNE!