Wszystko było ok, dopóki tydzień temu nie pojechałysmy do moich rodziców na kilka dni, podczas nieobecności męża w domu, mała od urodzenia “zakochana” w mojej mamie, wie na co sobie moze u niej pozowlić a na co u nas nie, wie, ze z byle powodu nie bierzemy ją na rece, z reszta od nas tego nie wymaga, a na moja matkę wdrapuje sie jak na drabine, i autentycznie, uwierzcie, gdy tylko ona odejdzie na metr od Gabryśki, ta w ryk i drze sie “babaaaa”, ale mniejsza o to, bo takich sytaucji mozna wmieniac dziesiątki, nbo i podczas tego pobytu, oczywsiście non ssto tylko “baba, baba”, o mnie zapomniala….wrocilysmy w ten poniedzialek do domu, a ona juz podczas podrózy samochodem woła na mnie nie “mama’ tylko “baba”, i tak jest do dnia dzisiejszego, mąż i mama mowi ze jej za chwile przejdzie, myslalam ze zapomni słowo “baba” nastepnego dnia, ale jest coraz gorzej, ja sie jej pytam”Kto ja jeste” a ona “baba”, na placu zabaw “baba” w domu “baba”….ciągle baba, przekomarza sie ze mna, ja powtarzam:” mama, mama, mama” a ona “baba, baba, baba”….czy juz nie powie mama….????
30 odpowiedzi na pytanie: Przestała mówic do mnie "mama"…
Oj myślę, że nie ma co frustracji przeżywać. Fajnie, że lubi babcię. Wszystko wróci do normy. Ona jest malutka jeszcze. Mój mąż się wściekał, bo często Baśka na niego wołała (nawet na placu zabaw) MAMA…. a w końcu zaczął do niej odpowiadać “o co chodzi… SYNKU” 😀
dobre:D, wiesz, troche mnie to irytuje, ale pewnie za jakiś czas jej minie…mam nadzieje. Bo na babcie to ja raczej nie wyglądam;)
Ale można to odebrać jakby do Ciebie mówiła “babo”… czyli taki wyluzowany układzik dwóch babeczek. Niby nie to pokolenie, ale całkiem dobrze się dogadują!! 😀
Ala ma 2 lata i mówi MAMA do opiekunki. do tatay czasem tez. A teraz ju umie mówic MAMUSIU…:)
Nie ma się czym przejmować, mojemu synkowi też się czasami myliło (np. na tatę parę razy powiedział ‘dada’ po wizycie u dziadków), ale podchodziliśmy do tego spokojnie (spokojnie go poprawiając) i samo przechodziło. A w ogóle to u mojego (ma 2,5 roku) zauważyłam teraz mylenie miękkich spółgłosek z twardymi. Czyli ‘m’ w niektórych wyrazach zastępowane jest przez ‘p’, ‘p’ przez ‘b’ itd. Najlepszy przykład, choć nieelegancki 😉 : mówił ładnie ‘kupa’ przez dłuższy czas, potem poznał chłopca Kubę, i od tametgo czasu uparcie mówi ‘kuba’ zamiast tej ‘kupy’ 😀 (mimo że tłumaczę, że Kuba to imię chłopca). Ale nie martwię się, bo to przejdzie.
Być może u Ciebie jest podobnie, ‘mama’ i ‘baba’ brzmi jej zbyt podobnie, stąd mylenie.
Moj tata do dziś myli imiona swoich dzieci a ma ich raptem czworo 😀
Ptyska też tak ma, że jak z kimś dłużej poprzebywa,
to potem miksuje nazwy aż miło.
Np. mówi do mnie ciociu, kiedy wróci z p-la,
albo babciu kiedy wróci po pobycie u babci.
A i dziadku czasem do mnie sypnie 😀
Ale my się po prostu z tego śmiejemy 😉
ooooo, a moj mlodszy do mnie mowi papa
a przedtem do wszystkich mowil mama
przejdzie jej, nie ma sie czym martwic, babcia serca dziecka nie skradnie, wypada sie cieszyc, ze dzieciak do babci lgnie, gorzej, gdyby wszystko bylo wrecz odwrotnie
lgnie, lgnie i to niesamowicie, jak do magnesu, nie ma nikogo takiego zeby Gaba sie tak zachowywała…. A dziś kolejny dzień kiedy jestem “baba”…robi mi na zlosc, ja jej mowie/poprawiam “mama” a ona “baba, baba”:)
Mojemu M. nie raz się wyrwało “prosze pani…” właśnie po powrocie z przedszkola.
Na pewno nie robi. 🙂 To Ty sie niepotrzebnie na nią złościsz. Maluch z niej jeszcze. 🙂
minie jej na pewno 🙂
a może dlatego to tak długo trwa, bo ją poprawiasz? może nie zwracaj uwagi.
🙂
ok:) od dziś jej nie poprawiam:)
K. : “proszę pani mamo” 🙂
U nas też się zdarza.. A ze Witkiem zajmuje się babcia podczas gdy ja pracuje to zdarza się bardzo często.
Ja się tym nie przejmuję, poprawiam na “mamę” i tyle.
A jak jedziemy do drugiej babci (tzn moich rodziców) to o mnie dziecię moje wogóle zapomina. Ja się cieszę!
Właśnie teraz tak jest, młody rozrabia z babcią obok w pokoju…słyszę jak chichoczą. Urocze to.
Majka do niani mamo walnie,
do mnie Ula (tak ma na imie opiekunka),
“rosze idz juz do pracy niech Ula przyjdzie”
przyzwyczaiłam sie juz ale było mi przykro chwilami w swiadomosci ze musze znow isc do pracy na tyle godzin.
takie czasy. Niestety.
pamiętam, jak kiedyś się martwiłaś, że tak będzie.
ale ona i tak wie, że Ty jesteś mamą 🙂
pozdrówki!
leon zwraca sie do siostry per TATA!
Szacunek ma dla starszej widać
🙂
Mój mąż powiedział wczoraj do Młodego: “Nie patrz na mnie, jak mówisz mama”. Był taki etap, że wszystko było tata, teraz jest mama. Tak bardzo się tym nie przejmujemy, czasem to nawet zabawne sytuacje wychodzą…
Znasz odpowiedź na pytanie: Przestała mówic do mnie "mama"…