Kapie mi z nocha, kicham i prycham, gardło boli, opryszczka zaatakowała moje usta- i jestem na siebie wściekła!!!! Od czwartku wróciłam do pracy, bo sie uparłam…. Ginka dała mi dalej zwolnienie, a ja głupek zamiast zostać w domu nie powiedziałam dyrowi, że mam zwolnienie. I się doigrałam. Pewnie gdybym nie wróciła do pracy obyłoby się bez tego przeziębienia, bólu pleców i złego humoru… Nie wiem, czy jak się bedę tak paskudnie czuć mogę dać to zwolnienie wystawione od 29.01, czy muszę iść po nowe????
kasia i majowa dziewczynka
2 odpowiedzi na pytanie: przeziębiona i zła majówka
Re: przeziębiona i zła majówka
jezeli byłas juz w pracy to chyb ani ebardzo mozesz dac to zwolnienie ale zapytaj sie jeszce.ja zachowałam sie podobnie.dostałam dłyzsze zwolnienie powiedziałam ze wole krótsze po czym pochorowałam sie niezle i nie wiem czy wykuruje sie do czwartku.tez jestem majówka i mam katar a teraz kaszel.dusze się jak swinia i nie iwem co zrobic bo w ciązy nic brac nie wolno albo prawie.dzis dzwonie do gina
Re: przeziębiona i zła majówka
dzięki bardzo, też tak myślałam….zapytałam dziś naszej księgowej, która stwierdziła, ze mogę oddać, ale stracę 25% pensji za oddanie zwolnienia po czasie…. A co do jaki ś kropli albo maści na katar i grypę- ponoć niec nie wolno nam zażywać- tak powiedziała mi ginka i pani aptekarka. poleciły mi środki chomeopatyczne ( ale to drogie !!!). Dzisiaj kupiłam i teraz czekam na efekty. Na nieżyt nosa CORYZALIA, a na grypę OSCILLOCOCCINUM
pozdrawiam i żeczę powrotu do zdrowia !!!!!
kasia i majowa dziewczynka
Znasz odpowiedź na pytanie: przeziębiona i zła majówka