moje pytanko kieruję głównie do mam niejadków, bo od tygodnia moja, zawsze dużo jedząca Ada wybrzydza na wszystko. Jest to dla mnie nowa sytuacja i nie wiem co robić. Być może to przejściowe przez zęby (oby!). otóż Ada nie chce jeść obiadów, nie ma ochoty na przekąski typu jogurt, monte, bakuś, niby chce a jak otwieram i daję na łyżce to ucieka. Nawet ciasteczek nie chce jeśc. Jedynie co zjada to kasza rano i wieczorem, kilka łyżek obiadu i suchy chleb. No ale ile tak można? Obawiam się tej ubogiej diety, coś poradzicie?
Ada 20m!
ps.friko.pl
8 odpowiedzi na pytanie: Pyt. o jedzenie-niejadek
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
jestem mama okresowego niejadka i juz powoli sie przyzwyczajam…teraz mamy okres jedzenia a nawet zarcia:)) wiec ja chodze cala happy… Ale jak Gosia nie je to tez je tylko kasze i mleko i to czesto tylko przez sen… No wiec robie jej ta kasze i na snadanie i na obiad i na kolacje…
mysle ze u Ady to zeby i jak tylko sie przebija to wszystko wroci do normy…u na sprzy zebach to wchodzi na dobe max 200ml mleka (nawet kasza jest wtedy niedobra) i ewentualnie pare biszkopcikow…
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
Hmm mam tak jakby ten sam problem i tez chętnie przyłączę sie do pytania, jeśli pozwolisz. Nadia rano i wieczorem tylko mleko, bo kaszka jej nie podchodzi. Też niewiem co sie z nią dzieje. Ma wielką ochotę na coś, ale jak otworzę opakowanie to ucieka. Podejrzewam własnie ząbki, bo wychodzą jeden za drugim. Pozdrawiam
Justyna i Nadia 29.07.2003
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
U mnie to, co piszesz, jest na porządku dziennym. Rano i wieczorem 150 ml kaszki. Po południu parę łyżek zupy. Igor dostawał Bioaron C na poprawę apetytu, radosć trwala kilka dni tylko, kiedy jadl jak nie on. Teraz, niestety, wróciło do normy 🙁
Nie potrafię nic poradzic, bo walka z moim dzieckiem to walka z wiatrakami. W Twoim wypadku chyba przeczekać trzeba.
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
oj dłuuugo można… na pocieszenie powiem Ci, że Natka miewa często takie okresy wybrzydzania (długo trwające), a – o dziwo – normalnie przybiera na wadze i nie choruje (czyżby magiczna moc uzdrawiającej głodówki? )
Kaśka z Natusią (w marcu 3 lata 🙂
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
No to domyślam się ile Cię to nerwów kosztuje…Ja po tych kilku dniach już sama jeść nie mogę… Walka o każdą łyżke, zachęcanie, smakowanie a ona ucieka…. No ale to raczej ząbki bo strasznie gryzie, co jej wpadnie w rękę to do buzi…pozdr!
Ada 20m!
ps.friko.pl
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
Oli jest takim raczej niejadkiem z okresami jedzenia (czyli na odwrot). Teraz jestem juz spokojniejsza, jak nie je, bo wiem, ze przybiera na wadze i widocznie taka jego natura. Najwazniejsze jest to zeby zjadala zupe dziennie, bo to jest zelazo bez ktorego apatyt i wyniki spadaja w dol. Za rada pediatry przegladzam i wtedy zupe zje. Ale Oli uwielbia Bakusie i zazwyczaj nie odmawia. Poza tym wlasnie przez to niejedzienie nadal je 2 razy w nocy bo wiem ze cokolwiek przynajmiej zjadl. Cociaz ostatnio jest nieco lepiej. No i rewelacyjnie je w towarzystwie Kuby Justborn – musisz ich zaprosic lub odwiedzic
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
z mojego doswiadczenia że długo tak można Zuzia już tak od dwóch lat. Mleczko rano i wieczprem z kaszką, a w ciągu dnia zalezy od humoru, jak jest to albo rosołek nie zawsze z makaronem lub mięsko z koscią (kurczak). I to wszystko
Re: Pyt. o jedzenie-niejadek
Może jak przyjadą do Ciebie to się spotkamy:) Łatwiej tak bedzie 🙂
A do obiadków właśnie Ady nie mogę przekonać, dziś znów nie zjadła, 2 łyżeczki i pluje:(
Ada 20m!
ps.friko.pl
Znasz odpowiedź na pytanie: Pyt. o jedzenie-niejadek