W sumie nie wiem za bardzo od czego mam zaczac,poniewaz nie mam w zwyczaju pisac na forum.Robie to bardzo sporadycznie,czesciej natomiast czytam sobie rozne posty. Przejde do meritum.
Mam pytanko odnosnie tego czy pracujecie.Ja mam dwojke dzieci Mati ma 3 lata a Gosia 10miesiecy.Od tego semestru zaczynam na nowo studia( po dziekance). Moj maz z tesciami prowadzi dzialalnosc gospodarcza i oczywiscie nigdy nie mamy kasy nie mowiac juz o jakielkolwiek wyplacie.Ale nie o to chodzi,moj szanowny malzonek oswiadczyl mi wczoraj ze ja MUSZE pojsc do pracy,poniewaz ktos tam sie zwalnia a ja go musze zastapic!Wszystko byloby w porzadku, gdyby nie forma przekazania.Wiem tez ze jak pojde do pracy to wszystko zostanie na mojej glowie tzn studia,praca,dom itp.A maz moj na pewno mi w niczym nie pomoze,juz raz to przerabialam jak poszlam do pracy gdy Mati byl maly.I tak sie zastanawiam jak to u was przebiega,moze ja po prostu panikuje?
Jak na razie sie nie zgodzilam, ale czuje ze skonczy sie to wielka awantura. Chcialam dodac ze jak bralismy slub tesciowie mowili ze najpierw skoncze studia,wychowam dzieci a pozniej dopiero pojde do pracy.Jednak teraz zmienili zdanie,a wiem ze nawet jak pojde do pracy to zadnej wyplaty nie otrzymam. Tak wiec ja i moj maz pracujemy tylko na jedzenie i mieszkanie.Jestem strasznie wsciekla i dlatego tu dzisiaj pisze.Juz mi troche lepiej jaksobie troszke tu popisalam.
P. S. Sory za ewentualne bledy i haotyczne wypowiedzi, ale nie mam czasu tego sprawdzic bo nie chce zeby maz mnie nakryl za uzalaniu sie nad soba.
Pozdrawiam Kasia
7 odpowiedzi na pytanie: pytanko o prace
Re: pytanko o prace
Hmmm… Nie ma jak praca w rodzinnej firmie. Naprawde fajna sprawa, szczególnie przy malych dzieciaczkach.Ale nie na takich warunkach- nie moze Cie zmusic do pracy. Pewnie ze lepiej zebys to ty pracowala zamiast kogos obcego, ale zastanów sie co Ci to da.Jesli nawet nie zaplacaCi to wasza sytuacja finansowa sie nie zmieni a dzieciaczki beda bez mamy.
to troche dziwne uklady w tej firmie.Lepiej dla was jakbyscie mieli jasno okreslone ili dostajecie i zyli troche samodzielnie.
Ja na twoim miejscu poszlabym na to ale na konkretnych warunkach finansowych.
Albo.. jak skonczysz studia.
To nie jest twoja firma…. nie wiesz co bedzie za kilka lat…pomysl o sobie przedewszystkim!
Pozdrawiam
Re: pytanko o prace
ja poszlam do pracy 2 tygodnie temu, gdy moj synek mial trzy miesiace. pracuje na pol etatu, 4 godziny dziennie, dziecko zostalo z fantastyczna niania. tesknie bardzo, ale coz – pracowac niestety musze….
w twojej sytuacji absolutnie bym sie nie zgodzila na prace bez konkretnej wyplaty do reki.i porozmawiaj o tym z mezem – on tez nie dostaje pensji?! jezeli nawet tesciowie zywia was i daja dach nad glowa, to moze zmien wreszcie ten uklad – oderwijcie sie choc troche od nich. gdybyscie mieli wlasne, konkretne miesieczne dochody to pewnie latwiej by bylo zaplanowac wydatki. co z dziecmi, gdy ty pojdziesz do pracy? za opiekunke tez trzeba zaplacic…
pozdrawiam
anna
Re: pytanko o prace
Oj gdyby moj maz mial takie samo zdanie jak ja to by bylo super. Niestety jemu taki uklad odpowiada,jak chce sobie cos kupic to to robi, nie przeszkadza mu ze nie mamy stalego doplywu gotowki.Jemu ten uklad odpowiada,a to wszystko zaczyna mi sie wydawac coraz bardziej chore.Kocham Go ale jak tak dalej bedzie to chyba tego nie zniose.
Dzieki za rady,juz myslalam ze to ja mam dziwny poglad na swiat.
Pozdrawiam
Re: pytanko o prace
__
Chcialam dodac ze jak bralismy slub tesciowie mowili ze najpierw skoncze studia,wychowam dzieci a pozniej dopiero pojde do pracy.Jednak teraz zmienili zdanie…
__
Ja bym sie tego trzymala! Nie mozna tak sobie zmieniac zdania i obciazac studiujaca mame dwojga malych dzieci jeszcze praca. Czy bedziesz miala sile i czas na to wszystko? Czy bedzie z tego wiecej dobrego czy niedobrego dla ciebie, twojej rodziny, domu, szkoly?
Pozdrawiam
Jola i Adrian (30.10.2000)
Re: pytanko o prace
Witaj!!! Porozmawiaj najpierw z mężem o tym,że najważniejsze dla Ciebie jest wychowywanie Waszych wspolnych pociech,a potem studia,bo bez nich ani rusz,jeszcze oprocz tego zajmujesz sie domem i nie sprostasz obowiązkom.A dzieci potrzeuja opieki,tymbardziej w takim wieku.Jezeli masz pracowac charytatywnie to nawet się nie wygłupiaj,tylko siedz w domu,a skonczysz studia,dzieci podrosna to sama sobie znajdziesz prace.
Powodzenia:)
ania
Re: pytanko o prace
Zastanawia mnie jedno. Ty nie pracujesz, mąż nie dostaje pensji to jak chcesz sobie coś kupić to prosisz teściów o kasę???
Iwona i Oliwia (2.11.1998)
Re: pytanko o prace
Maz bierze kase jak potrzebujemy,tesciow nie prosze.W koncu on pracuje i naleza mu sie jakies pieniadze.
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: pytanko o prace