Ranking szpitali warszawskich 2005

Dziewczyny, jak porody w warszawskich szpitalach w tym roku? Słyszałam o mniejszych i większych remontach w kilku placówkach. Sama chyba zdecyduję się na Żelazną, ale ciekawa jestem jakie są wasze najświeższe odczucia?
Poradzcie i pozdrowienia!

40 odpowiedzi na pytanie: Ranking szpitali warszawskich 2005

  1. Re: Ranking szpitali warszawskich 2005

    Cześć Ja też planuję Żelazną, tyle że w czerwcu i zaczynam powoli się zastanawiać nad położną. Masz może już wybraną, może mi kogoś polecisz? Mam bardzo dobre opinie o Żelanej i raczej nie zmienię już wyboru szpitala.
    Pozdrawiam

    • Re: Ranking szpitali warszawskich 2005

      Ja rodzilam dwojke dzieci na Zelaznej (drugie 3 tygodnie temu) – super! Synka rodzilam ze swoja polozna Gosia Gierada-Radon niestety teraz jest na maciezynskim (ale prowadzi szkole rodzenia) i do drugiego porodu poszlismy z marszu bez swojego lekarza i poloznej. Akurat zwolnila sie jedna sala i czekalismy na sterylizacje – mielismy szczescie i chyba pomoglo ze juz bylam w bazie szpitala i mialam wczesniej ich szkole rodzenia. Drugi porod byl z polozna Jola Milek, trwal 4 godziny i byl wspanialy. Bardzo Wam polecam! A Gosia moze do czerwca juz bedzie przyjmowac porody- jest fantastyczna – jej strona
      pozdrawiam

      Marta, Bartus(25.08.01) i Matylka(31.01.05)

      • Re: Ranking szpitali warszawskich 2005

        Jeszcze się nie zdecydowałam na położną. Na razie, podobnie jak ty, zbieram opinie:)

        • Re: Ranking szpitali warszawskich 2005

          Ja przed porodem obejrzalam oddzialy w Bielanskim, na Karowej, na Kasprzaka i na Inflanckiej. Najbardziej spodobala mi sie Karowa i Inflancka, na Inflanckiej milo przyjela nas Agnieszka Korejwo i tam rodzilam. Obsluga jest sympatyczna, z poloznej bylam zadowolona jednak z lekarza nie za bardzo. Porod odbieral dr Szewczyk i dzieki niemu mam teraz wypadanie pochwy i porozrywane krocze. Wydawalo mi sie ze Inflancka bedzie lepsza bo na Karowa zeby sie dostac to trzeba zaplacic no i wybor przyplacilam zdrowiem.

          • Szpital na Madalińskiego

            Witaj!

            Tak to prawda, dużo szpitali jest obecnie po remontach, bo dostali pieniążki z UE.

            Ja również miałam rodzić na Żelaznej, ale po rozmowie z kilkoma lekarzami i znajomymi, wybiłam sobie ten szpital z głowy.

            Miesiąc temu rodziłam na Madalińskiego i jestem zachwycona. W prawdzie nie ma tam luksusów ( oddział położniczy jest wyremontowany, są nawet wanny i prysznice z hydromasażem ale brak jest pieniędzy na łóżka i sprzęt, więc jest zamknięty i rodzi się na starym nie wyremontowanym ), ale opieka przedporodowa i poporodowa jest po prostu rewelacyjna.

            Przy moim porodzie przez cały czas było obecnych 2 lekarzy i położna ( była opłacona, ale tu płaci się 500zł i ma się indywidualną położną i oddzielny pokój do porodu rodzinnego, zresztą zanim przyjechała opłacona położna zajmowały się mną położne z dyżuru i nawet przynosiły mi obiad jak byłam głodna, o podawaniu wody, czy koca nie wspomnę, bo to dla nich była norma ). A na poporodówce nie mogłam mieć lepszej opieki. Położne super, cały czas przychodziły, dostawiały dzidzię do piersi i pytały się czy wszystko ok?A ponieważ mój poród zakończył się cc to zabierały na noc malutką do siebie, abym mogła odpocząć po całym dniu, przynosiły tylko do karmienia.Lekarze-pediatrzy również cały czas opiekowali się malutką i przychodzili mnie informować o wynikach badań.
            Nic dodać nic ująć. Życzę wszystkim takiej opieki jaką ja miałam.

            Ten szpital w pełni zasługuje na miano Przyjaznego Dziecku i Matce, no i co najważniejsze bez zbędnych opłat jak w innych modnych szpitalach.

            Pozdrawiam i życzę bezproblemowego i jak najmniej bolesnego porodu


            aga+martynka

            • Re: Wołoska

              • Re: Szpital na Madalińskiego

                W odpowiedzi na:


                Ten szpital w pełni zasługuje na miano Przyjaznego Dziecku i Matce, no i co najważniejsze bez zbędnych opłat jak w innych modnych szpitalach.


                A co to są zbędne opłaty?

                Szymon 8/12/2003

                • Re: Szpital na Madalińskiego

                  Zbędne opłaty to wg mnie np. szkoła rodzenia akredytowana przez dany szpital ( na Żelaznej jest niemal obowiązkowa) lekarz prowadzący z danego szpitala, wynajęta położna, sala poporodowa i porodowa…

                  Ja płaciłam za położną, ale było to tylko dla mojego spokoju i mojej wygody, a w zasadzie dla spokoju męża, że jestem w dobrych rękach. Zresztą za 500zł miałam i indywidualną położną i pokój do porodu rodzinnego.


                  aga+martynka

                  • Re: Ranking szpitali warszawskich 2005

                    Ja jestem zdecydowana na Żelazną, bo słyszę same dobre opinie. Myślałam o “wynajęciu” położnej ale okazało się że to koszt ok 1500 zł + 1000 zł lub 800 zł (po zniżce) za salę jednoosobową razem 2300-2500 zł. Chyba jednak pójdę “z marszu” chociaż moim lekarzem jest lekarz pracujący w tym szpitalu. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i miło.

                    • Re: Szpital na Madalińskiego

                      Mogłabyś polecić jakąś położną z tego sszpitala? Będę bardzo wdzięczna.

                      • Re: Szpital na Madalińskiego

                        1. Na żelazną przyjmą Ci i bez szkoły rodzenia – nie jest wymogiem jest zaleceniem ze względu na ułatwienie i instruktaż roli ojca podczas porodu.
                        2. NIe ma wymogu lekarza czy położnej z danego szpitala gdyż oni tam pracują i są po to aby pomóc pacjentom i tym znanym i tym całkowiecie obcym
                        3. sala poporodowa – jak masz ochote stacjonować w jedynce z prywatnym menu to płacisz za to – za za free miałam dwóje z potężnym wypasem kulinarnym
                        4. Sale porodowe są bezpłatne – podwyższenie standardu na życzenie i owszem jak w przytpadku indywidualnego menu.
                        5. Położne są na dyżurze (a żelazna jest gwarancją najlepszych, którym nieobce jest pojęcie “empatia”) – sama zapłaciłaś za indywidualną – co według mnie jest zbędnym kosztem.

                        Mniemam że nawet nie widziałaś szpitala na żelaznej od wewnątrz?

                        www

                        • Re: Szpital na Madalińskiego

                          W odpowiedzi na:


                          Zbędne opłaty to wg mnie np. szkoła rodzenia akredytowana przez dany szpital ( na Żelaznej jest niemal obowiązkowa) lekarz prowadzący z danego szpitala, wynajęta położna, sala poporodowa i porodowa…


                          szkoły rodzenia kosztują wszędzie mniej więcej tyle samo – ale tu nie są obowiązkowe. Można ukończyć zupełnie inną szkołę rodzenia (nie akredytowaną) albo wcale. Ale szkoła rodzenia sama w sobie jest fajna i wielu osobom bardzo się przydaje. Przydaje się w ciązy również lekarz prowadzący – i zazwyczaj się za niego płacie. Lekarze za Żelaznej nie mają wygórowanych stawek, bo pracują na Żelaznej. Najwyższą stawkę na ordynator Siekierski 150zł. Ale już np. u dr. Puzyny – dyrektora szpitala za prywatną wizytę zapłacisz 130zł. U większości lekarzy płaci się 100zł (Tymińska, Muszyńska, Padzik, Mazur) ale są też lekarze trochę młodsi – ale również z II stopniem specjalizacji którzy mają stawki między 70 a 90zł. Lekarz prowadzący z danego szpitala jest o tyle korzystnym rozwiązaniem, że jeśli trzeba zrobić cięcie zazwyczaj on je robi – podczas swojego dyżuru. Ponadto zleca badania pod kątem wymagań tego szpitala. Również zgodnie ze szpitalnymi procedurami kwalifikuje pacjentkę do cc. A Żelazna ma bardzo wysoki odsetek cięc cesarskich.

                          Położnej absolutnie nie ma po co wynajmować, chyba że jest Ci potrzebne poczucie bezpieczeństwa przed porodem – bo wynajęcie położnej na Żelaznej jest równoznaczne z podpisaniem umowy na jej opiekę również przed porodem. Własna położna pomaga też po porodzie. Za jednoosobową salę porodową trzeba zapłacić- to fakt, ale za to po porodzie trafia się na ładny oddział gdzie większość sal to dwójki z łazienką. Indywidualna sala poporodowa to dla mnie kwestia luksusowa i faktycznie zbędny wydatek, jeśli za darmo się leży w dwójce z łazienką…
                          Dodam jeszcze, że Żelazna ma znacznie lepiej wyposażony oddział neonatologiczny niż Madalińskiego, skąd dzieci trafiają do inkubatorów m.in. na Żelazną. Na oddziale są specjaliści od laktacji i fizjoterapii. I za to wszystko nie płacisz…

                          Nie oznacza to oczywiście że szpital na Madalińskiego jest gorszym szpitalem. Jednak z niższymi cenami i większą dostępnością wiąże się też niższy standard pobytu i opieki neonatalnej – w kwestii sprzetowej przede wszystkim.

                          Szymon 8/12/2003

                          • a ja polecam miedzylesie-kolejowy

                            hej,
                            ja bede rodzic w miedzylesiu,slyszalam wiele dobrych opini.znam osobiscie 4 kobitki ktore tam rodzily i bardzo sobie chwalily.oddzialik wyremontowany w zeszlym roku.opieka super wiec nie trzeba wydawac kasy na lekarzy czy położne,chyba ze ktos chce ale z opinii innych wnioskuje ze to bylby zbedny wydatek.ja tam bede rodzic w czerwcu
                            papapa

                            • Re: a ja polecam miedzylesie-kolejowy

                              Ja też planuję tam rodzić i to już za trzy tygodnie. I między innymi dlatego, ze słyszałam o tym szpitalu dobre opinie. Siostra męża tam rodziła dwa lata temu i byla zadowolona oraz kumpela z problemami w ciąży tez tam trochę poleżała. Podobno połozne sa jak do rany przyłóż. Jak widzą, że nie radzisz sobie z dzidizą to ci ją wezmą, żebyś mogła odpocząć, albo pomogą:-)) Dodatkowym plusem jest to, że poród rodzinny kosztuje tylko 200 PLN (a w innych ok 1000). ZZO tak jak wszędzie ok. 500, ale podobno trzeba się wcześniej na nie umówić z ordynatorem.

                              Marta i Ala (08.04.2005)

                              • Re: Szpital na Madalińskiego

                                Możesz mi powiedzięć co znaczy jednoosobowa sala do porodu w szpitalu na Żelaznaj. Z tego co się zorientowałam to jest to koszt ok 800 zł. A jeśli jej nie wykupię to oznacza to że będę rodziła np z trzema innymi dziewczynami w pokoju? Czy już w momencie bóli partych będę jedyną pacjentką. Szkołę rodzenia rozpoczynam dopiero w kwietniu i nie mam pojęcia jak to wygląda. Będę wdzięczna za wyjaśnienie.

                                • Re: Szpital na Madalińskiego

                                  Na Żelaznej jest taki:

                                  poród rodzinny sam w sobie jest za darmo o ile odbywa się na sali standardowej czyli dwułóżkowej. Jeśli jest druga pacjentka – musi wyrazić zgodę na obecność osoby towarzyszącej… Łóżka oddzielone są od siebie zasłoną. Nie ma takiej możliwości, żeby druga pacjentka wyszła pod koniec Twojego porodu – chyba, że jej poród jest we wczesnym stadium.

                                  Natomiast 800zł kosztuje indywidualna sala porodowa, z wanną i różnymi sprzętami.

                                  Ale wszystkiego się dowiesz w szkole rodzenia. Ja jednak uważam, że warto jest zapłacić te 800zł – za poczucie prywatności i czas który spędza się tylko z mężem w tak ważnej chwili. Dla nas to było niesamowite przeżycie…

                                  Szymon 8/12/2003

                                  • Re: Tylko nie w IMiDz!!!!

                                    RZEŹNIA!!!
                                    Wielokrotnie o tym pisałam (mozna znaleźć w archiwum) i obiecałam sobie przestrzegać inne forumowiczki.
                                    Błagam, zróbcie to dla siebie i swoich dzieci, nie tam!!!!!!!

                                    GOHA i Dareczek 23 m-cy (02.04.03)

                                    • co prawda nie w 2005… (O SOLCU)

                                      Rodziłam na Solcu. Wiem, że ostatnio był tam remont. Być może się coś potem zmieniło… może ktoś wie?
                                      Podsumowując:
                                      – poród rodzinny bezpłatny – w sali niepojedyńczej. nie jestem pewna, ale ta sala była chyba 2 osobowa. Piszę “chyba” bo jak dotarłam do szpitala, to było nas na tej sali chyba z pięć – akurat taki tłok się zrobił. Ale chyba tylko dwa łózka są tam na stałe – pozostałe były wwiezione czasowo.
                                      – mój mąż był ze mną cały czas, co więcej potem przyszła też moja mama, a na koniec jeszcze koleżanka, ale ja nie miałam siły z nią rozmawiać, więc jej nie wpuszczono. Ale problemu nie robili żadnego. Może być nawet cały tłum – dopuki nic się nie dzieje. Na czas parcia został tylko mąż.
                                      – opieka po porodzie super. I nad mamą i nad dzieckiem. Np. nie wypisują dopóki żółtaczka nie zacznie spadać (a w niektórych szpitalach czasem to robią), ale też bez potrzeby nie trzymają za długo.
                                      – mam jedno zastrzeżenie: że lekarze uparli się, że nawet pod uwagę nie wezmą cesarki, chociaż poród trwał koszmarnie długo. W rezultacie dziecko urodziło się niedotlenione, z zielonymi wodami, a ja dostałam krwotoku i straciłam przytomność. Ale nie mam pewności, czy w innym szpitalu, by mnie pocięli – w końcu używali całkiem racjonalnego argumentu: że tentno dziecka jest prawidłowe…
                                      Może ktoś rodził na tam niedawno i opowie, czy coś się zmieniło? Bo zastanawiam się, gdzie wybrać się tym razem…

                                      Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

                                      • Re: Szpital na Madalińskiego

                                        niestety mojej ciotecznej siosty nie przyjeli na zelazna bez szkoly rodzenia (ich szkoly, bo skonczyla inna)….bylo to w czerwcu 2004.

                                        • Re: Szpital na Madalińskiego

                                          bo jeśli jest za dużo chętnych to pierwszeństwo mają pacjentki, które są w jakiś sposób związane ze szpitalem… Np. przez szkołę rodzenia.

                                          Szymon 8/12/2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ranking szpitali warszawskich 2005

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general