Lenka ma 15 miesięcy. Od początku ulewała po 3 mieś jakos było lepiej. Potem czesto krztusiła sie podczas snu, problemy z jedzenie, przybieraniem na wadze, permanentnymi zapaleniami uszu. Na początku podejrzewaliśmy alergię, nietolerancję, itp. Teraz jesteśmy po wizycie u gastrologa w CZD w przyszłym tyg badania (USG i scyntygrafia) nie mam złudzeń że Lena ma refluks. Był okres że generalnie było ok tylko budziła się ok 1-2 w nocy z kaszlem nosilismy ją na rękach żeby nie zwymiotowała. Dostała polprazol (na 6 tyg) wymioty i kaszel ustąpiły niestety po odstawieniu leku wróciło. Dostała debridat, pogorszyło się odstawilismy. Poczytałam o dietach, siemieniu lnianym i mam wrażenie że im wiecej kombinuję tym jest gorzej. Teraz wymiotuje i w dzień i w nocy wiecznie kaszle znowu zaczyna wkładać palce do uszu. A jeśli w badaniach nic nie wyjdzie czeka ją pehametria ale na samą myśl robi mi się niedobrze nie wiem czy faktycznie warto tak meczyć dziecko. Napiszcie proszę co dostają wasze dzieci czy któraś z was leczyła homeopatią? Mam już dość i szkoda mi jej bo się męczy bidula.
4 odpowiedzi na pytanie: refluks żołądkowy – jak sobie radzicie?
My mielimy podejrzenie refluksu żołądkowo- przełykowego. Wyszło dość przypadkowo, w trakcie badania usg skupionego bardziej na drogach moczowych. Szerszy kąt hisa i liczne fale zwrotne. Miriam miała wtedy już 5 lat. Wkurzyłam się wtedy bardzo, bo zastanawiałam się jak to możliwe, że do tej pory przy takiej ilości badań jakie Miriam miała w związku z refluksem um nikt tego wcześniej nie zauważył. Jako noworodek Miriam nie ulewała zbyt dużo ale później zaczął się kłopot z jedzeniem, zwracaniem, słabo przybierała, do tej pory jest drobinka. Pediatra skupiona na układzie moczowym nie wpadła na problemy z jedzeniem związane z up. W którymś momencie zaczął się kaszel napadowy nocny. Pierwsze zapalenie oskrzeli, drugie, trzecie…Antybiotyk za antybiotykiem. Nadreaktywne oskrzela dawały znać o sobie bardzo często stąd wziewy miała na stałe. Kolejna diagnoza- astma, ale może wyrośnie.
Nic nie zrobiłam z podejrzeniem refluksu up w sensie dodatkowych badań jak gastroskopia itd. Porozmawiałam z lekarzem. Ten mnie uspokoił, bo Miriam nie ma takich typowych dla tego schorzenia dolegliwości jak zgaga, bóle brzuszka. Możnaby u niej na refluks zwalić nadreaktywność oskrzeli, bo alergii nie stwierdzono żadnej w testach. U niej jest kaszel, ale sobie z tym dajemy świetnie radę.
Uspokoiłam się.
Pytałaś o homeopatię.
Ja leczę swoje dzieci homeopatycznie.
Kiedy rozmawiałam z lekarzem, mówił mi o polprazolu i o lekach zobojetniających. Zwrócił tylko uwagę na fakt, że gdy w żołądku zawartość się zobojętni to z wchłanianiem i odżywianiem mogą się pojawiać problemy a w konsekwencji z odpornością.
Nie potrafię Ci podać szczegółów leczenia homeopatycznego w tym zakresie ale jestem pewna, że gdy znajdziesz dobrego homeopatę to na 100% wam pomoże.
dzięki za info nie podjęłabym się sama leczyć homeopatią pytam bo zastanawiam się czy są leki dla małych dzieci i czy pomagają
u nas od kilku dni masakra nie znam dnia ani godziny Lena b. często krztusi się i wymiotuje dzisiaj odstawiłam jej bebilon (pepti) zobaczymy ale jak bida zobaczyła, że jemy z Boryskiem kotleciki z indyka (smażone) to zosłownie zwinęła mi z talerza i zjadła zdobycz co do okruszka już jej te gotowane klopsy uszami wychodzą na kolację dostała kanapki z polędwicą zobaczymy co będzie w nocy już się boję
Nie znam szczegółów diety dla refluksowych dzieci. Kiedy Miriam była malutka nie miałam świadomości, że może mieć problemy z up. Może ona podświadomie sama z tego powodu zrezygnowała szybko z piersi a potem piła tylko kaszkę, gęstą z butelki. Pozostałe posiłki były w mikro ilościach. Z perspektywy czasu dopiero to widzę.
To raczej ważne, żeby dzieci jadały mniej a częściej i nie zmuszać do jedzenia. Jeśli nie chce jeść, to nie namawiać, być może czuje akurat dyskomfort. Nie dawać za dużo na jeden posiłek bo zwieracz nie utrzyma zawartości w żołądku i stąd wymioty.
Tak czy siak, warto znaleźć dobrego lekarza, który dziecko poprowadzi.
no i u nas też się zaczyna ostatnio częste wymioty i kaszel i na efekty nie trzeba czekać zaczerwienienie uszu i płyn i szmery w oskrzelach, zredukowaliśmy mleko do minimum kupiliśmy nutriton, L zajada się kisielkami i od 3 dni jest lepiej (nie zwymiotowała ani razu) w przyszłym tyg badania zobaczymy co dalej
Znasz odpowiedź na pytanie: refluks żołądkowy – jak sobie radzicie?