rodzina

Dziewczyny, jak to jest u Was? My staramy się o dziecko, ale nie chce się tym chwalić innym. Prawie nikt nie wie. Ja się wtedy mniej stresuję. Niestety, rodzina myśli, że my nie chcemy mieć dziecka… I strasznie nam dokuczają. “Kiedy, nie postaraliście się… ” itd. Mam już dosyć robienia z siebie na silę juppiszona, ktory nie chce dzieci tylko dlatego, że jeszcze bardziej nie chcę pytań co miesiąc “I co?”

Nie wiem, co mam z tym robic. Mój mąż zaczyna być dla nich nieprzyjemny, bo widzi, że mi przykro, ale to nic nie daje…

Jak Wy sobie z tym radzicie?

11 odpowiedzi na pytanie: rodzina

  1. Re: rodzina

    Ja im (rodzince) powiedziałam, że nie możemy mieć dzieci i to ich powstrzymało od dalszego drążenia tematu, a my mamy spokój. : – )

    • Re: rodzina

      Zazdroszczę…

      U mnie od razu zaczełaby się seria pytań: Gdzie sie leczę, u jakiego lekarza, co się stało. Dostałabym liste telefonów do rożnych klinik. I, co najgorsze, zaczęliby się nade mna litować.

      • Re: rodzina

        No niestety, prawie wszędzie tak jest… Ja nie mówię, że myślę o staraniach, bo co chwilę by mi się ktoś pytał czy już, co chwile by były jakieś kombinacje, domysły… najlepiej chyba zbywać rodzinę.

        • Re: rodzina

          Wiesz ja tez lubię niespodzianki i o ciąży z Sebastianem powiedziałam dopiero po wizycie u ginekologa (swoją drogą sama się teraz dziwię, że wytrzymałam). Teraz od rozpoczęcia starań mija 3 misiące i najblizsza rodzna się powoli dowiaduje (nie piję alkoholu przy okazji imprez itp, w dniach owulacji nie przyjmuje gości 🙂 itp. Nie jestem w stanie tego ukryć, ale w sumie jestem zadowolona. W Twoim przypadku powiedziałabym. Jeśli bedą taktowni nie beda o nic pytać.

          • Re: rodzina

            Na bocianie są gotowe odpowiedzi, tyllko nie pamiętam gdzie… poszukaj tam na forum, jest specjalny wątek.
            A swoją drogą u mnie jest podobnie, tylko, że ja zawlam, na brak mieszkania.

            • Re: rodzina

              hmmm….. No tu jest faktycznie problem. Niektórzy dzielnie znoszą komentarze, inni placzą po nocach, a jeszcze inni ucinają rozmowy i pytania.
              Ja jestem 5 lat i 9 miesięcy po slubie. Czekamy na dziecko od czterech lat. Najpierw ja chorowalam, a moje leczenie długo trwalo, potem, kiedy zaczelismy starania, okazało sie, ze mamy z tym kilka problemow. A rodzina i znajomi pytają, komentują…. Kiedy bardzo mnie to zmęczyło – zaczelam mówić o tym. Na pytanie “dlaczego jeszcze nie macie dziecka?” odpowiadam “bo jestesmy nieplodni”. wiesz…..ludzie na ogół robią wielkie oczy i chyba chca cos więcej usłyszeć, ale ja nie mam sily opowiadać. Niech sobie myslą co chcą, niech sie domyslają czego chcą…. najwazniejsze, ze przestali wciskać nosy w moje i mojego męza sprawy. Jedynie rodzice wiedzą dokładnie co i jak. Sa z nami, wspierają… sa kochani. Oczywiście ta część rodziców, ktora chce z nami byc…
              Jeśli bardzo Ci dokuczają pytania rodziny to zrobcie cos z tym…..to, co uwazacie za sluszne. Twoj mąż jest dla rodziny niemiły, ja go rozumiem, Ty tez, ale rodzina nie….z czasem moze to narastać.
              trzymaj sie dzielnie
              zycze szybkiego rozwiązania problemu:)

              karkoj

              • Re: rodzina

                Wielkie dzięki, za słowa otuchy, Na razie nie chcę nic mówic nikomu, nawet rodzicom. Zwykle zbywam sprawe milczeniem…

                Na poprawę humoru polecam artykuł:

                Szczerze powiedziawszy podziwiam Cię. Wytrzymałas już tak długo, a ja po znacznie krótszym czasie zaczynam mieć dosyć.

                Mysle, że musze uzbroić się w cierpliwość. A może juz niedlugo na pytanie “a kiedy dzieci?” odpowiem, że już?

                • Re: rodzina

                  Ech… ta rodzinka u nas było podobnie tylko ze my staralismy się długo……. A wkoncu jak lekarz potwierdził ze jestem w ciązy to rodzinkę zamurowało

                  • Re: rodzina

                    wytrzymałam, bo przez kilka lat czekałam na możliwości starania się…czekalam na koniec lata 2004. A pozniej okazało sie, ze bez technik wspomagania rozrodu nie mamy szans:(… Ale czekac i starać sie i walczyć trzeba!!!!!! Są dziewczyny, które starają sie bezskutecznie od wielu lat – je należy podziwiać.
                    Jeśli nie chcesz narazie nic mówić rodzinie to możesz mówić, że aktualnie jesteście na innym etapie i jak sie zdecydujecie to poinformujecie resztę rodziny. Chyba jest dużo możliwości postępowania z rodziną, ale każdy musi wybrać najlepszą dla siebie 🙂
                    Życzę, by szybciutko było tak, jak chcesz, czyli żebyś mogła odpowiadać, ze dziecko “już”.

                    karkoj

                    • Re: rodzina

                      Kurcze – now iesz co!
                      Ja bym od razu powiedziała ze to nasza sprawa czy i kiedy będziemy miec dzieci a wtrącanie się w te WASZE sprawy to wielki nietakt!

                      Co ich to obchodzi?!

                      Głowa do góry – nie daj się. Nerwy i takie napięcie w staraniach moga tylko zaszkodzić.

                      Agata i Ania (7.09.2004)

                      • Re: rodzina

                        U mnie wszyscy wiedza, że juz ponad pól roku probujemy. Po jednym pytaniu w stylu “czy juz?” odpowiedziałam, ze jak bedzie “juz” to sie dowiedza z pewnościa i zeby mnie nie stresowali. Od tamtej pory nikt ani raz nie zapytal. Delikatni są. Mam tylko nadzieję, że wszyscy się o to modlą, bo ja w moc modlitwy głęboko wierzę:)

                        Znasz odpowiedź na pytanie: rodzina

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general