Byliśmy wczoraj na USG u dr Roszkowskiego.. specjalista z niego rzeczywiście niesamowity. już wiemy, że będziemy mieć córeczkę (więc będzie Lenka). Niestety mała ma dość duży rozszczep podniebienia twardego i miękkiego i rozszczep wargi. Wiemy, że czeka ją operacja z przeszczepem fragmentu kości z biodra i korekta ust i może nosa. Rozszczepiony jest też wał zębodołowy (to to z czego wyrastają potem zęby) więc niewiadomo czy wszystkie wyrosną. na szczęście wada ta oprócz przykrego odczucia estetycznego nie jest groźna dla życia dziecka, chociaż może powodować kłopoty z oddychaniem, jedzeniem, słuchem. Dowiedzieliśmy się też że Lenka na pewno nie będzie ssać cyca – trzeba ją będzie karmić specjalnym smoczkiem.. dr Roszkowski zaproponował badania genetyczne w celu wykluczenia dodatkowych powikłań (byle szybko, bo ciąża duża i niedługo nie będzie można “zadziałać”), ale nie zgodziliśmy się. mamy wewnętrzne przeczucie, że to jedyna wada naszego dziecka i w żadnym wypadku nie odebralibyśmy życia dziecku, które powstało z woli Boga. Póki co jesteśmy z mężem w szoku. Byliśmy dzisiaj w szpitalu na Karowej na echu serca. zapomniałam wziąć dokumenty ubezpieczeniowe, wyniki badań.. i tak przyjęli nas bez niczego i poza kolejnością i bezpłatnie. z polecenia Roszkowskiego… czasem zaczynam wierzyć w naszą służbę zdrowia. w poniedziałek idziemy do szpitala Orłowskiego gdzie dr Roszkowski miał zrobić kordocentezę lub amniopunkcję – musimy mu powiedzieć, że nie chcemy. Trzeba przyznać, że Roszkowski od razu i sam z siebie powiedział, że będziemy spotykać się często i za darmo w szpitalu i że mamy rodzić u niego (nie wiedziałam, że tak biednie wyglądam w mojej kurtce ; ))) we wtorek idziemy do uznanej specjalistki operującej takie i gorsze przypadki. Pozostało nam też poinformowanie rodziny, ale chcemy poczekać z tym jeszcze ze 2 tygodnie. Mózg mi paruje, głowa boli od nadmiaru informacji zdobytych w tak krótkim czasie. szoku po stwierdzeniu, że dziecko ma rozszczep i że nie zamierza nagrywać badania na USG nie zapomnę do końca życia.
odezwę się, gdy będę miała coś bardziej optymistycznego do powiedzenia.
Anka i ukochana Lenka
30 odpowiedzi na pytanie: rozszczep podniebienia
Re: rozszczep podniebienia
Aniu….
Wierzę, że będzie dobrze. Lenka po operacji będzie zdrową dziewczynką! Ale od Ciebie to będzie wymagało dużo cierpliwości i miłości a tego Ci napewno nie brakuje.
Bóg czuwa nad naszymi dziećmi. Dawid po urodzeniu miał zamartwicę, drgawki, hipokalcemię, posocznicę gronkowcową w płynie mózgowo-rdzeniowym, złamany obojczyk, nie miał odruchu ssania….. Jak lekarze widzą jego kartę ze szpitala to aż się boją spojrzeć na dziecko. A tym czasem jest dobrze, USG mózgu w porządku, Dawidek je, patrzy za mamą, słyszy…. Jedyne co mu pozostało to to że wymaga rehabiltacji ruchowej ze względu na nieprwidłowe napięcie mięśni i asymetrię…. ale i tak czujemy się jakbyśmy wygrali los na loterii.
Z Lenką też wszytko będzie dobrze. Zobaczysz… Ja mocno w to wierzę…
Pozdrowienia
smoki i wyjący Dawidek 😉
Re: rozszczep podniebienia
Aniu, sama nie wiem, co Ci napisać. Na pewno nie ma nic gorszego od choroby dziecka, ale wierzę, że Lence nie grozi nic poważniejszego. Sam rozszczep można skorygować, tak że nawet i wy o nim zapomnicie. Zawsze nas tu wspierałaś, więc pamiętaj, że nie jesteś sama i zawsze możesz na nas liczyć.
A ja będę modlić się za Twoją kruszynkę, żeby rosła silna i zdrowa.
Pozdrawiam
Ewa
Re: rozszczep podniebienia
Aniu….może akurat od faceta najmniej oczekujesz ale ponieważ sam całkiem niedawno przeżyłem
podobną sprawe to chcę Ci powiedzieć..musisz WIERZYĆ, że sobie poradzisz ! Ja swój ” wyrok” dostałem na piśmie….i gdybym w niego uwierzył.. pewno nie pisałbym tych słów teraz…. może i dlatego bardziej jestem otwarty na czyjeś problemy….. Pomyslałem….to tylko taka próba….poradzę sobie z tym i zacząłem działać…..wygrałem…
Nie chcę podważać opinii tak wybitnego specjalisty, przygotował Ciebie, żebyś nie przeżyła rozczarowania ale.. Bogiem a Prawdą może być o wiele lepiej niz wyglądało to na USG i
ja mocno wierzę, że będzie !!! WIARA naprawdę czyni cuda a kto w to nie wierzy… Nie jest realistą….. Trzymam kciuki za Ciebie i Lenkę..
eremita
Re: rozszczep podniebienia
kiedys ogladalam w telewizji serial “special babys” o dzieciach ktore albo urodzily sie przedwczesnie albo mialy problemy okoloporodowe i w jednym odcinku urodzil sie chlopczyk z ogromnym rozszepieniem wargi operowali to jakos pare tygodni po urodzeniu, nie pamietam dokladnie, w kazdym razie bardzo szybko i pozniej pokazywali tego chlopczyka po kilku latach- byl sliczny, uroczy i nic prawie nie bylo widac, z calego tego wydarzenia mial tylko niewielkie problemy z mowa ale one tez znikaly, tak ze glowa do gory na pewno wszystko bedzie dobrze
Re: rozszczep podniebienia
Aniu, nie wiem co powiedzieć… jestem z Tobą…
Jestem pewna, że o tych niewielkich korektach zapomnicie szybciej niż myślicie!!!
Pan Roszkowski pokazał klasę!!! Również wraca mi wiara w człowieka po czymś takim!
Pozdrawiam
GOHA
mama kwietniowa
Re: rozszczep podniebienia
Aniu, nie wiem co napisać, bardzo bym chciała pomóc. Wierzę że wszystko jeszcze może się zmienić i że upor i milosc mogą zdziałac cuda, nie raz to widzialam na własne oczy. Trzymaj się.
Jestem na forum od niedawna ale udało mi sie zorientowac, że jesteś silną osobą więc napewno z mężem dacie sobie rade.
Pozdrawiam i czekamy na bardziej optymistyczne wiadomości
Nade
Re: rozszczep podniebienia
Aniu…
Przyznaje się że łzy potoczyły mi się po policzkach kiedy przeczytałam Twoją przykrą wiadomość o Lence.Aniu,nie martw się,wszystko się ułoży a operacja uczyni cud i Lenka nawet śladu nie będzie miała 🙂 zobaczysz,wierzę w to. Będę modlić się za Ciebie i ukochaną Lenkę tak jak modliłam się o opiekę nad Smoki Dawidkiem. Pamiętaj że wszystkie jesteśmy z Tobą…
Lenka to piękne imię 🙂 Cieszę się że to dziewczynka bo uwielbiam dziewczynki 🙂
Pozdrawiam ciepło
giasu
Re: rozszczep podniebienia
Aniu jestesmy wszystkie razem z toba,ale chcialabym Ci powiedziec zebys zbyt sie nie martwila rozszczepem,rozumie ze to napewno wielkie przezycie dla ciebie,ale chciala bym Ci powiedziec ze mam kolezanke z ktora chodzilam do szkoly,jej cureszka urodzila sie rowniez z rozszczepem,jak sama napisalas nie jest to wada zagrazajaca zyciu,jest ona bardzo wesola i zdrwa dziewczynka,operacje na warge miala po kilku miesiacach i w tej chwili po ponad roku wyglada to prawie nie widocznie,wiec jak dorosnie brdzie znikome,a jesli chodzi o operacje podniebienia to jeszcze czeka bo bedzie ja miala w wieku 4 latek. Poprostu taka osubka potrzebuje do pewnego czasu troszke wiecej opieki i uwagi,poza tym jest wszystko tak samo nie masz co sie martwic,mysle ze wszystko sie ulozy.
nata.
Re: rozszczep podniebienia
Czesc Aniu!! Chciałabym się od Ciebie dowiedzieć kiedy stwierdzili u Twojego dziecka rozszczepienie podniebienia, to znaczy w którym tygodniu ciąży. Bo teraz 14.lipca mam następne usg i chciałabym wiedzieć, czy już w 22 tyg. ciąży można to stwierdzić, czy jeszcze za wcześnie. Trzymam za was kciuki, nie poddawajcie się.Dziewczynki są silniejsze, napewno będzie wszystko OK.
Agus
Re: rozszczep podniebienia
Aniu ciesze sie, ze trzymasz sie dzielnie, glegoko wierze, ze wszystko bedzie dobrze i ulozy sie po Waszej mysli. najwazniejsze, ze macie teraz dobra opieke lekarska, duzo wiary i nadziei, teraz juz moze byc tylko lepiej. trzymajcie sie z Lenka cieplutko, i pamietajcie, ze wszyscy tu na forum jestesmy z Wami.
kam
Re: rozszczep podniebienia
aniu…
moge tylko powtorzyc za innymi dziewczynami…
z jednej strony przykro mi ze lenka bedzie miec kloopoty ale z drugiej strony ciesze sie ze jestescie pod opieka specjalisty i ze oprocz profesjonalizmu zachowal sie tak jak sie zachowal…mam nadzieje ze wszystko sie dobrze ulozy ze lence nic wiecej nie bedzie – mocno w to wierze…
trzymajcie sie dzielnie – w takich chwilach potrzeba duzo sily… Ale ty ja aniu masz…
bede o was myslec – poglaskaj lenke przez brzuszek…
pozdrawiamy serdecznie
kasia i 22-tyg chlopaczek
Re: rozszczep podniebienia
Aniu kochana, trzymaj się Roszkowskiego, to dobry lekarz i wie, co robi. Zobaczysz, dacie sobie radę i wszystko będzie dobrze. Nie wolno się załamywać. I pisz do nas, gadaj jak najwięcej, od tego nas masz jak wszystkie tu jesteśmy. Wszyscy, przepraszam. Zapomniałam o koledze.
Ściskamy Cię mocno
Re: rozszczep podniebienia
dziękuję Wam bardzo za podtrzymywanie na duchu.. z dnia na dzień przyzwyczajamy się do tej myśli.. co do wykrycia podobnej wady na USG jest to bardzo trudne – wystarczy, że dziecko ułoży się inaczej lub lekarz nie dość wnikliwie obejrzy wszystkie fragmenty twarzoczaszki – i nic nie zauważy.. Lenka ma idealny profil – a rozszczep jest trochę z boku – łatwo przeoczyć. dlatego tak ważne jest badanie u SPECJALISTY. mój lekarz prowadzący, choć też dobry, tego nie zauważył, chociaż oglądał usta Lenki i je nam pokazywał..
Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam,
Anka i Lenka.
Re: rozszczep podniebienia
Aniu jestes dzielna kobieta… Napewno bedzie dobrze…to wada bardziej kosmetyczna….wierze zedasz rade…jest mi strasznie przykro zewas to spotkalo…i ciesze sie ze trafiliscie na wspanialego lekarza…trzymaj sie
asia
ASIA MAMA EWY
Re:do Smoki i Ankalenki
Jesteście strasznie dzielne dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
karola
Re: rozszczep podniebienia
aniu wiem ze nic nie jest Ci w stanie pocieszyć więdz że w pierwszej ciązy moja dzidzia tez miala wadę więc wiem jak się czujesz, ale zobaczysz wszystko będzie dobrze, Lenka się urodzi silna, a zabiegi jak dziewczyny pisały bardziej bedą kosmaetyczne moa znajoma przeszla przez to samo teraz dziewczynko Ola ma 10 lat i uwierz mi rozwinęla się i fizycznie i psychicznie lepiej od koleżanek jest bardziej dojrzała, wiec u Malutkiej napewno będzie tak somo albo jeszcze lepiej, serdecznie WAS pozdrawiam i całuję
Kaśka i 12 tyg malutek
Re: rozszczep podniebienia
Aniu,
I ja przyłączam się do dziewczyn, wierzę, że wszystko bedzie dobrze. Modlę się o to. Do tej pory to Ty byłaś dla nas trochę jak mama albo starsza siostra, wiedz że zawsze masz w nas oparcie.
Dorota
Re: rozszczep podniebienia
jej, faktycznie smutne wiadomosci! ale jestem pewna, ze uda wam sie pozalatwiac wszystko i ze bedzie dobrze!
trzymaj sie
Bay
Re: rozszczep podniebienia
Cześć Aniu nie znamy się jeszcze jestem od niedawna na forum przeczytałam twój posty i muszę przyznać, że jest mi naprawdę przykro, że coś takiego cię spotkało, że w ogóle coś takiego spotyka tak malutki istotki.
Aniu jak będziesz potrzebował pogadać z kimś możesz zawsze dać znać i na gg 1767948 albo na prywacie na forum
Będzie dobrze zobaczysz przyłączam się do opinii, które już dostałaś od innych MAM pamiętaj wiara czyni cuda a ja wierzę, że będzie wszystko dobrze, że po zabiegu kosmetycznym LENKA będzie tak piękna tak śliczna, że będziesz musiała przywiązać czerwoną wstążeczkę chroniącą przed zauroczeniem po prostu będzie Śliczniutka jak jej mamusia
Pozdrawiam i trzymam za was kciuki za całą trójkę, bo przecież tatuś też się zamartwia BĘDZIE DOBRZE
Andzia (starająca się)
Re: rozszczep podniebienia
Aniu, nie wiem co powiedziec,po przeczytaniu twojego postu rozplakalam sie jak bobr, az przyszedl Darek zeby mnie pocieszyc, gdyz ty zawsze pocieszalas innych i sluzylas rada wiec moge tylko teraz tez w zamiam pocieszyc i powiedziec ze trzymamy kciuki za ciebie jak i ja tak i darek i zyczymy zeby Lenka wyrosla na sliczna i madra dziewczynke i napewno tak bedzie gdyz wiara czyni cuda a ja wierze ze bedzie wszystko oki.
Pozdrawiam Aga, Darek, chrystianek i agatka
Znasz odpowiedź na pytanie: rozszczep podniebienia