rozwod

od razu napiszę,że się nie rozwodzę ( jeszcze 😉
bylam wczoraj świadkiem niezwykle zaciekłej dyskusji na ten temat,
jestem ciekawa czy mogłybyście się rozwieść i co musiało by się stać, żeby do tego doszło. wczoraj słyszałam ” nie dam rozwodu, bo nie, nie ułoży sobie życia na nowo – po moim trupie “, ” przy ołtarzu slubowałam – rozwodu nie będzie”.itd
jestem ciekawa Waszych głosów w tym temacie.

37 odpowiedzi na pytanie: rozwod

  1. Nie dac rozwodu z czystej zawiści? tak ad hoc???

    Nooo, to nie życze tym, co tak delkarują, by kiedyś sie to spełniło! a zwłaszcza ich dzieciom:(

    Rozwód niemiła rzecz. Ale czasem lepiej się rozstac, niż trwać w jakimś chorym układzie…bo inaczej, to chyba masochizm się nazywa?

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Nie dac rozwodu z czystej zawiści? tak ad hoc???

      Nooo, to nie życze tym, co tak delkarują, by kiedyś sie to spełniło! a zwłaszcza ich dzieciom:(

      Rozwód niemiła rzecz. Ale czasem lepiej się rozstac, niż trwać w jakimś chorym układzie…bo inaczej, to chyba masochizm się nazywa?

      no wlasnie ad hoc, facet nie kocha juz zony, ble ble ble rozne tam, długo by pisac, a ona nie bo nie.

      • Zamieszczone przez krecik_75
        no wlasnie ad hoc, facet nie kocha juz zony, ble ble ble rozne tam, długo by pisac, a ona nie bo nie.

        Aaa, to inna stytuacja- myślałam, że to takie tam gadanie przy kawie było.
        Na zasadzie “co by było, gdyby”
        A tak-rozpaczliwa próba zatrzymania męża….myślę, że mało skuteczna i tak.

        • Zamieszczone przez krecik_75
          no wlasnie ad hoc, facet nie kocha juz zony, ble ble ble rozne tam, długo by pisac, a ona nie bo nie.

          Bez sensu to dla mnie jest
          Co to zmieni jeśli nie da mu rozwodu
          I tak razem już nie będą, bo on nie kocha, nie chce z nią być itp.
          Lepiej się rozwieść w kulturalny sposób i zachować jako takie stosunki ze względu na dzieci, na to co było między nimi dobre
          Przecież mając dzieci i tak się będą musieli widywać
          I co teraz będą największymi wrogami, bo ich drogi się rozeszły, bo się przestali kochać

          • Zamieszczone przez Asik.
            Bez sensu to dla mnie jest
            Co to zmieni jeśli nie da mu rozwodu
            I tak razem już nie będą, bo on nie kocha, nie chce z nią być itp.
            Lepiej się rozwieść w kulturalny sposób i zachować jako takie stosunki ze względu na dzieci, na to co było między nimi dobre
            Przecież mając dzieci i tak się będą musieli widywać
            I co teraz będą największymi wrogami, bo ich drogi się rozeszły, bo się przestali kochać

            dokladnie tak mysle
            jesli nie ma milosci, zrozumienia, przyjazni… PO CO byc razem?

            • Zamieszczone przez Asik.
              Bez sensu to dla mnie jest
              Co to zmieni jeśli nie da mu rozwodu
              I tak razem już nie będą, bo on nie kocha, nie chce z nią być itp.
              Lepiej się rozwieść w kulturalny sposób i zachować jako takie stosunki ze względu na dzieci, na to co było między nimi dobre
              Przecież mając dzieci i tak się będą musieli widywać
              I co teraz będą największymi wrogami, bo ich drogi się rozeszły, bo się przestali kochać

              rozpaczliwa proba zatrzymania meza? tonacy brzytwy sie chwyta?
              i tak sobie gdybam…bo moze zadna kobieta sie z nim nie zwiaze, a jesli to na krotko, bo zmeczy ja status “kochanki zonatego meczyzny” i tego ze nigdy nie zostanie zona tego mezczyzny. rozni sa ludzie, dla niektorych to bardzo wazne, zreszta w roznych sytuacjach zyciowych bycie zona w swietle prawa, powiedzmy ze ulatwia pewne sprawy…
              no i w koncu – moze kiedys wroci?

              milosci ani poprawnych stosunkow z bylym mezem nie bedzie miala, ale jak widac nie to jest dla niej najwazniejsze…:(

              • tak sobie jeszcze mysle, ze moze ten status osoby rozwiedzionej jest nie do przelkniecia dla niektorych osob? zgadzajac sie na rozwod otwarcie przyznajemy ze nam w zyciu nie wyszlo. a jak to sie ma do czyjegos perfekcyjnego zycia?
                pewnie ile takich ludzi tyle powodow.
                ale przykre to bardzo, bo sami sobie psuja krew postepujac w ten sposob 🙁

                • Nie chce dać rozwodu? Łachy bez. 2 lata separacji i rozwód z automatu.

                  • Tyle co wiem, sąd nie udzieli rozwodu jeśli para chce się rozwieść po mega awanturze.

                    Muszą zachodzić pewne warunki, np para nie współżycje ze sobą od dłuższego czasu, oddzielnie prowadzi interesy, nie mieszka ze sobą.

                    A w cytowanej przez krecika sytuacji, to pewnie para pokłóciła się, jeszcze pewnie coś do siebie czują, skoro się “straszą”. Róznie ludzie reagują na stres, jedni cholerycy, gadają co ślina na język przyniesie, inni duszą w sobie.

                    • Zamieszczone przez Devilry
                      Nie chce dać rozwodu? Łachy bez. 2 lata separacji i rozwód z automatu.

                      Czyli gość wyprowadzi się z domu i za 2 lata będzie miał problem z głowy? Tak?

                      • Zamieszczone przez krecik_75
                        dokladnie tak mysle
                        jesli nie ma milosci, zrozumienia, przyjazni… PO CO byc razem?

                        Dokładnie…

                        • Zamieszczone przez Bronia
                          Czyli gość wyprowadzi się z domu i za 2 lata będzie miał problem z głowy? Tak?

                          z tego co wiem, to tak

                          tzn jak sąd orzeknie oczywiscie separację

                          • Zamieszczone przez garcia
                            tak sobie jeszcze mysle, ze moze ten status osoby rozwiedzionej jest nie do przelkniecia dla niektorych osob? zgadzajac sie na rozwod otwarcie przyznajemy ze nam w zyciu nie wyszlo. a jak to sie ma do czyjegos perfekcyjnego zycia?
                            pewnie ile takich ludzi tyle powodow.
                            ale przykre to bardzo, bo sami sobie psuja krew postepujac w ten sposob 🙁

                            Ja myślę, że większość małżenstw kisi się, nawet tacy co powinni się rozwieść.
                            A boją się samotności, życia w pojedynkę, problemów finansowych, jak dzieci zareagują, strach przed czymś nowych, a czasem jeszcze uczucie trzyma ich razem.

                            Ludzi sławni częściej się rozwodzą. Tak sobie myślę, że dlatego że są bardziej pewni siebie, wiedzą że lepiej sobie poradzą

                            • Zamieszczone przez Devilry
                              z tego co wiem, to tak

                              Chodzi o sperację, ale ją też chyba się dostaje z sądu.

                              • Zamieszczone przez Bronia
                                Czyli gość wyprowadzi się z domu i za 2 lata będzie miał problem z głowy? Tak?

                                tak
                                wystarcza dwa lata udokumentowanego braku wspolnego zycia – mieszkania – prowadzenia jednaego gospodrastwa domowego itd

                                • jak dla mnie to ta kobieta krzywdzi sama siebie,bo ja nie wyobrazam sobie byc z kims na siłe jesli ta osoba mnie nie chce “a idz w holere jak najdalej” tyle bym tylko powiedziała przeciez sama moze sobie zycie ułozyc,moze nawet i lepsze oczywiscie jest na poczatku bol jesli ona go bardzo kocha a tak mi sie wydaje skoro rozwodu nie chce dac.. Ale trzeba zyc dalej a nie ma szczescia bez wzajemnej miłosci..może byc tylko ból..i cierpienie..

                                  • Zamieszczone przez ulaluki
                                    Ja myślę, że większość małżenstw kisi się, nawet tacy co powinni się rozwieść.
                                    A boją się samotności, życia w pojedynkę, problemów finansowych, jak dzieci zareagują, strach przed czymś nowych, a czasem jeszcze uczucie trzyma ich razem.

                                    Ludzi sławni częściej się rozwodzą. Tak sobie myślę, że dlatego że są bardziej pewni siebie, wiedzą że lepiej sobie poradzą

                                    ula zgadzam sie z Toba w 100%, ja badziej staralam sie skoncentrowac na tym dlaczego ktos na sile nie chce dac rozwodu osobie, ktora o niego wystepuje:)

                                    • Nie widze sensu w zyciu z kims na sile…
                                      Ale rozumien kobiety ktore sie boja panicznie
                                      Nie rozumiem tych ktore z zawsci nie daja rozwodu…

                                      • Zamieszczone przez ulaluki
                                        Ja myślę, że większość małżenstw kisi się, nawet tacy co powinni się rozwieść.
                                        A boją się samotności, życia w pojedynkę, problemów finansowych, jak dzieci zareagują, strach przed czymś nowych, a czasem jeszcze uczucie trzyma ich razem.

                                        Ludzi sławni częściej się rozwodzą. Tak sobie myślę, że dlatego że są bardziej pewni siebie, wiedzą że lepiej sobie poradzą

                                        W 100% sie zgadzam.
                                        Wszystko zalezy od pewnosci siebie i pozycji finansowej

                                        • a gdybajac… co “zmusiło” by Was do rozwodu, jak sadzicie? wiem ze trudno tak hipotetycznie ale moze sie uda?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: rozwod

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general