są jeszcze babskie zajęcia?

No właśnie: czy uważacie, że są zajęcia “babskie”, ale takie w znaczeniu babskie jako przynoszące wstyd chłopakowi?

Wytłumaczę może kontekst pytania: siedziałam ostatnio z młodym (6 lat) 3 dni w domu: młody chory, nudzący się jak mops…
Od jakiegoś czasu starsza córka molestuje mnie, żebym nauczyła ją szyć (została harcerką i zbiera sprawności), więc młody też chce… Tyle że z córką to jakoś łatwo mi wymyślić, co szyć, bo poduszka dla lalki, spódnica itd. a z synem już nie…
Więc (przyznaję pod wpływem “Łowców smoków” i Lian-Chu robiącego na drutach) wymyśliłam, że wydziergamy szalik dla misia (zajęcie na całą zimę ;)). A że młody poćwiczy przy tym palce, to super….
Syn przejęty, pod koniec dnia zrobił nawet sam cały rządek (całe 15 oczek :)), mąż wrócił z pracy i się zaczęło: co Ty wymyślasz? Metroseksualnego z niego robisz! Koledzy będą się z niego śmiać! itd… itp…

No i sama nie wiem… Jakoś dotąd robienie na drutach wydawało mi się zajęciem dość neutralnym, czasem pożytecznym… a tu taka reakcja…
Jak uważacie?

38 odpowiedzi na pytanie: są jeszcze babskie zajęcia?

  1. Szczerze, dla mnie nie byłby to problem żeby mój syn szył/dziergał itp. Nie widzę w tym nic złego. Mam dwójkę chłopców a posiadamy w domu wózek dla lalki, lalkę. Lubili się tym bawić i ja nie zabraniałam.
    W dzisiejszych czasach przecież często się zdarza, że np. facet siedzi w domu i się opiekuje dziećmi a kobieta pracuje. I wcale to nie ujmuje jemu męskości. Mój M potrafi gotować, sprzątać, coś tam przyszyć. I nie uważa to za babskie. Teraz wg mnie to takie wartości są na równi, odchodzi się od podziału zawodów na kobiece i męskie. No ale to moje zdanie.:)

    • Zamieszczone przez Magda.
      Szczerze, dla mnie nie byłby to problem żeby mój syn szył/dziergał itp. Nie widzę w tym nic złego. Mam dwójkę chłopców a posiadamy w domu wózek dla lalki, lalkę. Lubili się tym bawić i ja nie zabraniałam.

      U nas są lalki córki, ale młody jakoś nie wykazuje zainteresowania… Za to garnki były swego czasu w użyciu 🙂

      Zamieszczone przez Magda.

      W dzisiejszych czasach przecież często się zdarza, że np. facet siedzi w domu i się opiekuje dziećmi a kobieta pracuje. I wcale to nie ujmuje jemu męskości. Mój M potrafi gotować, sprzątać, coś tam przyszyć. I nie uważa to za babskie. Teraz wg mnie to takie wartości są na równi, odchodzi się od podziału zawodów na kobiece i męskie. No ale to moje zdanie.:)

      No właśnie… Mój m jakoś specjalnie nie potrafi gotować (zresztą ja też nie…), ale nie ma problemu, żeby coś odgrzał, zrobił kanapkę czy jajecznicę, posprzątał itd…
      Szyć nie umie, ale np. jego tata umie… Mój dzidek był krawcem… szycie (podobno ) nie jest “babskie”
      Ale druty już tak Próbuję zrozumieć w czym różnica 😉

      • PAmietamj ak na ZPT w podstawówce….. i chłopaki i dziewczyny robili na drutach…. a wtedy o filozofii gender nikt nie mówił….
        Mój M tez robił w podstawówce na drutach….
        obecnie nie robi ale za to zszywa sobie spodnie jak trzeba, guziki przyszywa, zmywa, gotuje, sprząta….. itp.
        Ale jak syn (6 letni) bawił się lalkami siostry, lub bawił sie wózkiem dla lalek tejże samej siostry przewożąc w nim samochody – już miał problem.
        Dziwni są…..
        Homofobami są………. chyba

        • Myśle, ze nadal syna uczyć drutować:) A mężastemu przykazać, by takich stereotypów na głos przy dzieciach nie powtarzał:) bo go zawstydzi i zniechęci

          • Teraz różnice między zawodami/czynnościami kobiecymi i męskimi się zupełnie zatarły
            a poza tym trzeba w życiu wszystkiego spróbować, żeby wiedzieć co się lubi robić i w czym jest się dobrym 🙂

            • Stroj indyka wykonany w tym tygodniu przez mojego m. projekt moj, ale co z projektu, skoro igla to ja jedynie moge sobie krzywde zrobic. Wniosek: kazda umiejetnosc moze sie w zyciu przydac 🙂

              • Zamieszczone przez kurczak
                U nas są lalki córki, ale młody jakoś nie wykazuje zainteresowania… Za to garnki były swego czasu w użyciu 🙂

                No właśnie… Mój m jakoś specjalnie nie potrafi gotować (zresztą ja też nie…), ale nie ma problemu, żeby coś odgrzał, zrobił kanapkę czy jajecznicę, posprzątał itd…
                Szyć nie umie, ale np. jego tata umie… Mój dzidek był krawcem… szycie (podobno ) nie jest “babskie”
                Ale druty już tak Próbuję zrozumieć w czym różnica 😉

                Ba! u nas też kuchnia w użyciu była. Zdarza się że ją do tej pory wyciągają:) Wszelkie odkurzacze itp
                Niech syn jak chce to i robi na drutach, to żaden wstyd wręcz podziw ( ja bym sobie krzywdę zrobiła) a tym bardziej że sobie dobrze radzi – forumki będą szaliki zamawiać

                • W “moim” gimnazjum na zajęciach technicznych dzieci szydełkują i robią na drutach. Ale dziś jeden z chłopców przyniósł mi robótkę – powiedział, ze go babcia nauczyła robić na drutach i on zrobi sobie czapkę 🙂 Co więcej, trzymał tę robótkę na ławce i w ogóle nie miał poczucia, ze to coś “niemęskiego”. Mnie baaaardzo się podoba takie podejście – bo nie dzielę rzeczy na “babskie” i “męskie”, ale na sensowne i bezsensowne. Moje panny do dziś bawią się “chłopięcymi” zabawkami – właściwie stosunkowo niedawno zaczęły się bardziej koncentrować na laleczkach, domkach i innych różowych gadżetach.

                  • Zamieszczone przez Fasolada
                    Stroj indyka wykonany w tym tygodniu przez mojego m. projekt moj, ale co z projektu, skoro igla to ja jedynie moge sobie krzywde zrobic. Wniosek: kazda umiejetnosc moze sie w zyciu przydac 🙂

                    Świetny strój 🙂 Też wychodzę z założenia, że warto wiele umieć, bo potem się przydaje,nieważne, czy męskie, czy niemęskie zajęcie.

                    • Jeśli chłopiec zostaje harcerzem to chyba jedną z umiejętności do zdobycia jest szycie?
                      Chłopcy chyba w taki sam sposób ją zdobywają w harcerstwie jak dziewczynki?
                      czy się mylę?

                      Mój dziadek był jedną osobą w domu która brała się za szycie.
                      Takie na maszynie również (zasłonki, podszycia spodni)
                      U nas w rodzinie to było normalne że się do dziadka na przeróbki sukienki woziło 🙂

                      • Zamieszczone przez marnat
                        Jeśli chłopiec zostaje harcerzem to chyba jedną z umiejętności do zdobycia jest szycie?
                        Chłopcy chyba w taki sam sposób ją zdobywają w harcerstwie jak dziewczynki?
                        czy się mylę?

                        Mój dziadek był jedną osobą w domu która brała się za szycie.
                        Takie na maszynie również (zasłonki, podszycia spodni)
                        U nas w rodzinie to było normalne że się do dziadka na przeróbki sukienki woziło 🙂

                        u mni ebyło troszke inaczej ale podobnie
                        mama szyła kiecki, spodnie, spódnice itp…
                        a tata np. namiot, śpiwory, pokrowce na fotele (robi to do tej pory dla całej rodziny) kiedyś uszył mi i bratu rękawice zimowe, ortalionowe z misiem w środku – lata 80 to były więc w sklpeie nie do dostania….

                        • U nas w domu wszystkie przeróbki krawieckie wykonuje mąż-ja do tego mam dwie lewe ręce………:)

                          • Przyda mu sie ćwiczenie.pamietam ze Kamil w szkole miał szalik na drutach zrobic na ocenę:)

                            • wbrew pozorom w zawodach mało-męskich najlepsi są faceci… projektanci,fryzjerzy,styliści,kucharze… (pominę tutaj orientacje dosyć specyficznych osób )- ale mimo wszystko nie powinno się dzielić na babskie i -nie-babskie.
                              jak już ktoś pisał to w szkole robilismy i szydełkowanie i szycie i gotowanie oraz budowanie układów elektrycznych…. i wszyscy równo…
                              koleżanka chodziła do liceum gospodarstwa domowego i klasa mieszana uczyła się gotować,sprzątać,prasować itp…
                              mój ostatnio szył ze mną -ja skracałam spodnie a on uszył sobie kabure na pistolet :).pomagałam tylko w supełku na nitce 🙂 i jaki zadowolony z siebie 🙂

                              • Fasolada, strój profeska:) jak ze sklepu:)
                                Czym więcej umiejętności, tym większa samodzielność i niezależność, zawsze to powtarzam młodemu:)

                                • Tak jak Nunak napisała – za naszych czasów na ZPT robiło się wszystko – szyło,robiło na drutach,gotowało ale również budowało się karmniki cz budki dla ptaków.I nie było podziału że dziewczęta gotują a chłopcy majsterkują

                                  Wszyscy robili wszystko – i myślę Kurczaczku że powinnaś to przypomnieć małżowi 🙂

                                  U mnie na szczęście M nie ma problemu z tym że Młody bawi się kuchenką czy lalkami Swoich lalek nie ma ale u kuzynek bardzo chętnie się bawi.

                                  A ostatnio byliśmy w Coccodrillo i było młode małżeństwo,ok 25 lat z synkiem ok 2 lat. Mój Młody tradycyjnie robił rundkę między zabawkami i tamtego chłopczyka też wszystko interesowało.W którym momencie podszedł do lalki a mamusia od razu do niego z tekstem -” Zostaw lalę synku,lalkami tylko dziewczynki się bawią ”
                                  A co dziwniejsze,tatuś który był niedaleko w ogóle nie zareagował.

                                  • u mnie w podstawówce na ZPT najlepiej dziergał na drutach chłopak, który został masażystą…. a w liceum ( gospodarstwa domowego) chłopaki wyszywali zajepiękne serwetki i wszywali zamki do spódnic na zajęciach z gospodarki odzieżą…. my- dziewczyny, uczyłyśmy się budowy ciągnika i jak uprawiać rolę za pomocą kultywatorów, glebogryzarek i innych tego typu sprzętów… była też definicja i praca pługa…
                                    … ja myślę, że wszystko jest dla ludzi, bez względu na płeć…

                                    Pozdrówki 🙂

                                    • Najlepszymi projektantami sa mezczyzni, kucharzami tez. Tyle w kwestii meskosci zawodow. Kazdy z nich zaczynal od wlasnerecznego wykonania.

                                      fryzjerzy..

                                      • Zamieszczone przez Julianne
                                        Myśle, ze nadal syna uczyć drutować:) A mężastemu przykazać, by takich stereotypów na głos przy dzieciach nie powtarzał:) bo go zawstydzi i zniechęci

                                        No miał chociaż tyle rozumu, żeby głośno przy młodych nie powiedzieć 🙂

                                        • Zamieszczone przez Julianne

                                          Czym więcej umiejętności, tym większa samodzielność i niezależność, zawsze to powtarzam młodemu:)

                                          No właśnie…
                                          A patrząc na to co się dzieje, to być może w Europie za parenaście lat to już wogóle “normalnej” pracy nie będzie :(… Może kiedyś dziewiarstwo też się przyda…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: są jeszcze babskie zajęcia?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general