Bardzo proszę o opinie albo jakieś sugestie odnośnie karmienia mojej córci.
Ma 6 miesięcy, jest karmiona moim mlekiem, ale odciągniętym i podawanym z butelki. Ponieważ strasznie go nie cierpi karmiona jest tylko kiedy śpi Zamotany. Maksymalnie na jeden raz wypija 100 – 130 ml. A przez cały dzień nazbiera się tego ok. 500 – 600 ml. Także niewiele.
Od miesiące podaje już jej jedzonko ze słoiczka na początki były same warzywka teraz wprowadzamy owoce i zupki na mięsku. No i wymyśliłam sobie taki schemat bo mam w tym wszystkim chaos.
07. Kaszka na mleku modyfikowanym ( na moim nie chce się zagęścić )
w między czasie jak się uda to mleczko.
12. Słoiczek obiadek.
13. Mleczko
16 – 17 deser – jakieś jabłuszko, banan albo coś w tym stylu.
20 Mleczko.
04. Mleczko ( wiem,że nie powinno się karmić w nocy, ale tylko wtedy udaje się ją w miarę bezporblemowo nakarmić )
Czy to wystarczy,żeby była najedzona? I nie za mało mleczka? Ona jest taka,że sama się nie upomni o jedzenie.Kiedyś chciałam ją przetrzymać i zjadła dopiero po 8 godz i to tylko 60 ml. Te mrachewki wchodzą jej troszkę lepiej. Można powiedziec, że je ze smakiem :).
Proszę o jakiekolwiek rady, bo sama już nie mam pomysłów.
6 odpowiedzi na pytanie: Schemat karmienia
sie nie zagesci na twoim nigdy ale tez nie straci kalorycznosci – ot taka tajemnica rozpuszczalnosci 😉
a moze nie karm jej na sile twoim mlkiem skoro wchodzi modyfikowane?
z tym “nie powinno” karmic w nocy to nie takie proste. jak dzieciak sie rozwija zaczyna raczkowac itd to nie ma czasu na jedzenie w dzien i z reguly je w nocy. Moje jedno zrezygnowalo z zarcia w nocy majac 5 m-cy a drugie 14 m-cy.
tak wiem, wiem.. dlatego właśnie chce na tamtym mleku. Jak próbowałam podać takie rzadkie a mogłam tylko z z łyżeczki bo z butelki absolutnie nie chciała, to nałykała się przy tym powietrza i skończyło się tym, że zwymiotowała. Na początku myślałam, że może nie chce pić z butelki, ale soczki lub herbatki pije bez problemu, także drogą eliminacji pewnie nie smakuje jej mleko, którego nie chce pić z kleikiem czy bez.
no właśnie o tym myślę. W końcu to najważniejsze 6 miesięcy już za nami. Chyba przestawię ją zupełnie na modyfikowane. Mam nadzieję tylko, że jej to zasmakuje.
Tylko czy jak wypije takich 400-500 ml mleka to czy będzie to wystarczająca ilość?
a moze raczej zwroc uwage, czy prawidlowo przybiera na wadze
jesli przybiera slabo, zrob morfologie krwi i podstawowe badania
poskarz sie lekarzowi, moze cos podpowie
wiem z doswiadczenia, ze nie da sie dziecka nakarmic na sile
i tez, ze dziecko zjada tyle, ile potrzebuje, o ile nie cierpi na zadne zaburzenia (ale tutaj tylko lekarz moze ci pomoc)
Przybiera całkiem dobrze, nie jakieś super ilości, ale tych 100 -150 g na tydzień wyjdzie. Teraz waży 7,15 kg także całkiem w porządku 🙂 Poza tym dobrze wygląda, jest pyzata i ma oponki na nóżkach 😀
[quote=kantalupa] zrob morfologie krwi i podstawowe badania [/quote]
Miała robioną morfologie. Wyszło, że ma mało żelaza, zaczęła dostawać w kropelkach i po miesiącu żelazo wróciło do normy – a i tak ciągle jadła takie małe ilości. Zrobiliśmy usg brzuszka -też wszystko ok. Wykazało tylko trochę większe wzdęcie na to też dostaje syropek. Mocz w porządku. Nawet u nurologa wylądowaliśmy, ale ten też nic nie widział niepokojącego.
Lekarz twierdzi, że są takie dzieci i że trzeba ten okres przeczekać. A dla mnie to po prostu nie lubi mleka skoro marchewkę je a to mleko tylko podczas spania jej jakoś wciskamy. Dlatego właśnie chcę zredukować to karmienie mlekiem do 3-4 na dobę tak po 120- 130 ml i dodać normalne.
moze jej po prostu nie smakuje i tyle
chyba nie masz sie secjalnie czym przejmowac
moze rzeczywiscie warto sprobowac modyfikowane
[quote=kantalupa]chyba nie masz sie secjalnie czym przejmowac
moze rzeczywiscie warto sprobowac modyfikowane [/quote]
tak też zrobię :).
Znasz odpowiedź na pytanie: Schemat karmienia