Mój synek 6 tyg. ma kolki a do tego pojawiła się wysypka na buzi. Wezwalismy panią doktor, która stwierdziła, że synuś ma skazę białkową. Kazała odstawić go od piersi na dwa tygodnie i podawać Nutramigen. Jak sie poprawi to za dwa tygodnie – miesiąc znów mam karmić piersią.
Kochane doradźcie, czy przy skazie białkowej trzeba odstawić dziecko od piersi, czy wystarczy że będę stosowała dietę? Jak go odstawię od piersi to pewnie później już nie będzie chciał ssać cycusia.
Pomóżcie!
[i] Ania i Kubuś 23.12.2004 r.
Edited by Anku on 2005/02/01 10:55.
6 odpowiedzi na pytanie: Skaza białkowa a karmienie piersią
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
Chyba raczej beznabiałową. Ja bym spróbowała – musisz tylko baaardzo uważać (poszukaj sobie w starych postach, gdzieś było o takiej diecie – ja nie pamiętam, bo na szczęście mnie nie dotyczy) – ale nawet np. kajzerki mogą zawierać jakieś śladowe ilości i w ciężkich przypadkach powodują uczulenie.
Co to za pani doktor? – bo jeśli pediatra/ internista, to ja niestety bym ją olała i poszła do dermatologa – wydaje mi się, że krostki na buzi w tym wieku to jednak nie skaza… Poza tym reakcja uczuleniowa u takich maleńkasów może schodzić nawet do 6 tygodni – będziesz więc miała szczęście, jak coś się poprawi za 2 tyg.
Mnie by było szkoda karmienia…
Pozdrawiam,
Anka i Aśka
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
Natalka tez miala wysypkę na buzi i u nas wystarczylo ze przestalam pić mleko i jesc jajka bo akurat to ja uczulalo. Przestań jesc nabial i zobacz co sie bedzie dzialo ale nie odstawiaj odrazu od piersi.
pozdrawiam
Ania i Natalka(24.06.04)
nasza stronka [Zobacz stronę]
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
moj synek (10.12.2004) mial identyczne objawy i tez zdiagnozowano to jako skaze bialkowa. ja karmie piersia i butelka – wlasnie nutramigenem. ze swojej diety musisz wyrzucic absolutnie wszystkie produkty zawierajace bialko – nie tylko wiec rezygnujesz z jajek,mleka i sera,ale tez z pierogow (do ciasta dodaje sie jajka), z nalesnikow, kotletow, itp. nie wiem jak jest z miesem – ja jestem wegetarianka, wiec ten problem mam z glowy. na kolki ja jeszcze daje synkowi debridat – naprawde pomaga i od kilku tygodni nie pamietamy o kolkach 🙂
pozdrawiam
ania
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
Martusia tez miala taka wysypke – doktor powiedziala, ze jem za duzo nabialu i zeby na jakis czas zrezygnowac z tego nabialu, jajek, trzymac diete i nadal karmic piersia. Martusi krostki zeszly (dodoatkowo dostalysmy na nie masc ze sterydami, wiec zeszly super szybko – po dwoch dniach), minal miesiac, zaczelam probowac nabialu. Teraz Marta ma prawie 5 miesiacy, aj wsuwam jajka i serki Danio i nic sie nie dzieje.
Na Twoim miejscu nie rezygnowalalabym z karmienia piersia. Lepiej pokatowac sie troche dieta – naprawde warto. A dla swieto spokoju skonsultuj to jeszcze z jakims pediatra.
Powodzenia!
Magda & Marcia
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
Nie odstawiaj!!! Jeśli jest to faktycznie skaza białkowa, to należy całkowicie wyeliminować wszelki nabiał:
– sery (wszelkie; czasem nie uczulają kozie, ale na początku darowałabym sobie)
– mleko
– jajka
– wszelkie kluski i makarony (chyba że kupisz bezmleczne)
– pieczywo (polecam sklepy ze zdrową żywnością, pieczywo ryżowe, kukurydziane)
– wszelkie jogurty, śmietany itp
– masło (możesz jeść Ramę Olivio, Benecol, bądź zieloną Fineę)
– wołowinę (najbezpieczniejszy indyk i królik, kurczak też często uczula)
– wszelkie wędliny kupne (najlepiej samemu piec mięso)
– ciastka i inne słodycze
Należy bardzo uważnie czytać skład wszystkich produktów. Jeśli ma się jakiekolwiek wątpliwości, lepiej czegoś nie kupować.
Trzeba też pamiętać, że organizm reaguje nawet na śladową ilość alergenu. Nie ważne więc, czy tylko poliżemy czekoladę, czy też zjemy pół tabliczki.
Jeśli zmiany są faktycznie spowodowane skazą, to mogą schodzić nawet 6 tyg, więc 2 tyg. mogą niewiele zmienić.
Osobiście od razu zmieniłabym lekarza, który “od progu” woła, żeby dziecko odstawić od piersi. Nawet jeśli dziecko jest faktycznie alergikiem, to mleko matki jest dla niego najlepsze i karmione piersią powinno być najdłużej, jak tylko się da. Oczywiście przy zachowanej diecie matki.
Gdybyś chciała dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat to pisz na priv. Chętnie pomogę. Mój Michał jest alergikiem (pokarmowym i wziewnym) więc trochę już wiem na ten temat.
Pozdrawiam i życzę dużo wytwałości.
Asia & Michaś 09.05.04
Re: Skaza białkowa a karmienie piersią
Hej
U mojego synka zaczęło się ok 5 tyg również wysypką na buzi. Ja podejrzewałam azs, lekarze jeszcze nic nie mówili. Rozpoczęłam dietę i karmiłam nadal. Pół roku był tylko na cycusiu. Z racji tego, że mimo diet, kombinowania z kremami, i całą resztą, zmiany były i są na ciałku…..zdesperowana postanowiłam spróbować bebilonu pepti (miał juz 7 mc). Odciągałam mleko by nie stracić pokarmu…po 3 tygodniach nie widziałam żadnej różnicy….mleko miałam, przystawiam go do cyca… A on nie chce 🙁 Nauczył się pić z butelki i koniec….Żałuję bardzo…
Z moich,,doświadczeń” – powiem tyle – dieta czy nie dieta – zmiany na skórze mojego dziecka,,żyły własnym życiem” – uczulać może wszystko – woda, proszek, perfumy, kwiaty, barwniki w ciuszkach…….próbowaliśmy wielu kombinacji i niewiele się dowiedzieliśmy…..spróbuj na początek diety (któraś dziewczyna już napisała co można jeść), kup proszek dla alergików (ja piorę w Jelpie, dobre są też ponoć płatki mydlane). płuczę 2 razy i wszystko dokładnie prasuję. Obserwacja, obserwacja obserwacja…to mówią lekarze. Może akurat znajdziesz przyczynę…jeśli to rzeczywiście uczulenie na nabiał, po jego odstawieniu w twojej diecie, za kilka tygodni powinnaś widzieć różnicę…
Powodzenia i…cierpliwości.
GOSIA i Filipek
Znasz odpowiedź na pytanie: Skaza białkowa a karmienie piersią