[Zobacz stronę]
Mam nadzieję, że autorka tego posta nie będzie miała za złe że podaję ten adres ale poprzez to chciałam ją jakoś wesprzeć duchowo i powiedzieć że naprawdę w życiu tyle rzeczy robi się bez sensu, tyle złości wobec innych, zawiści… A nie docenia się niestety zdrowia i życia
PRZECZYTAJCIE PROSZĘ I POMÓDLMY SIĘ ZA TEGO ANIOŁECZKA, KTÓRY LEDWO CO POJAWIŁ SIĘ NA TYM ŚWIECIE A CIERPIENIE I BÓL GO NIE SZCZĘDZIŁO…..
dziękuję Bogu za zdrowego synka
Agnieszka i Michałek
35 odpowiedzi na pytanie: smutne….
Re: smutne….
Nie mogę takich rzeczy czytać, lzy same pchają mi się do oczu, coś strasznego, wiem co ta dziewczyna czuje, ponieważ też miałam z moją małą troche problemów po porodzie.
Ewa i Kaja (ur. 28.09.03 r)
Re: smutne….
bardzo smutne……
ja przy takich rzeczach płaczę
Agnieszka i Wojtuś (23.07.2003)
Re: smutne….
az sie popłakałam ;-(
chmurka i Klaudia
Re: smutne….
Siedze i płacze o Boże jakie to niesprawiedliwe dlaczego tych co tak bardzo chcą mieć dziecko los tak strasznie doświadcza – nie mogę sie z tym pogodzić. Boźe dlaczego tak robisz? Nie wiem jak się pozbierać jest mi okropnie:(
AGAK + Izunia (26.05.2003)
Re: smutne….
Może źle zrobiłam że to tu zamieściłam? Boże!
wywołanie łez nie było moim zamiarem….
Agnieszka i Michałek
Re: smutne….
ryczałam jak bóbr:((((
ponoć każde cierpienie ma jakis sens… Nie potrafię tego zrozumieć…..
Re: smutne….
[‘] [‘] [‘] [‘]…
Paula i Borysek 07.07.2003
Re: smutne….
Pół nocy będę chyba ryczęć. Aż musiałam iść popatrzeć na swojego bąbelka jak śpi.
Panie Boże kochany, dziękuję Ci za to że nasz synek jest zdrowy i dziękuję za każdą chwilę z nim.
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: smutne….
Ale to biedactwo się nacierpiało. Aż łzy same płyną z oczu 🙁
Ewa i Mikołajek ur.14.07.03
Re: smutne….
Nie moge dojść do siebie po przeczytaniu tego posta, pomódlmy się dziewczyny za tego Aniołka i jego Rodziców…
Orlika&Patryś 19-08-03
Re: smutne….
Nie wiem co powiedzieć…. rodzicom współczuję…. biedne dzieciątko… ja chyba bym takiego ciosu nie przeżyła…. musiałam pobiec utulić mojego aniołka, żeby się upewnić, że wszystko w porządku…. czemu to życie jest takie okropne…..
Boże dziękuję Ci za moją óreczkę i za to, że nam oszczędziłeś takiego cierpienia! Dziękuję….
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: smutne….
Pytam się, dlaczego takie maluszki muszą cierpieć??? A ich rodzice wraz z nimi? Poryczałam się oczywiście okropnie, to takie okrutne i smutne… Modlę się za tą maleńką duszyczkę i jej rodziców, by mieli siły zmagać się z codziennym życiem w takiej sytuacji….
Ania i 10-miesęczny Wiktorek
ja…..
poznalam mame Natalijki….. miesiac temu bedac z Zuza w imidzie….
jakos tydzien temu dostalam maila, ze Natalka odeszla….. i nie bede Wam pisac tego co czulam… opdczas tamtego spotkania pocieszalam, ze bedzie dobrze, ze Natalka ma w sobie sile…. ona patrzyla na Zuze i mowila, ze trudno jej uwierzyc, ze Zuza byla tez tak malenka….i to jej daje sile…..
wieczor kiedy dowiedzialam sie o opzegnaniu Natalki caly przeplakalam tulac do siebie Zuze, ktora urodzila sie niemal identyczna jak Natalka…
a teraz… znow placze dziekuje Bogu, ze pozwolil mi sie cieszyc moim dzieckiem….
nie moge dalej pisac
magdo, tak bardzo chcial. Abym Ci pomoc… ale wiem, ze to niemozliwe
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.93
Re: smutne….
nie potrafię tego skomentować…tak ściska w gardle… Ale “Skrzacik” i Jego Rodzice mogą liczyć na moją modlitwę :-((
Aga-mama Dominiki (5.12.2001)
Re: smutne….
Boze, łzy lecą mi jak groch! Nie mogę się z tym pogodzić. Teraz Emilka się obudziła i płacze w pokoju obok. A ja nie mogę się nacieszyć, że ją słyszę i że po prostu jest!!!
Nie rozumiem, ldaczego tak się dzieje!!! Płaczę… ryczę… i biegnę do mojego maleństwa
Kredka, mama cudnej Emilki (ur. 21 lipca 2003 r.)
Re: smutne….
nie wiem co napisać… mam łzy w oczach…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: smutne….
Nie wiem co robie zle ale nie moge znalezc tej strony,pod jakiw jest to tytulem?
Gabrysia3
Re: smutne….
Boże, musialam wyjść z pokoju w pracy, bo się popłakalam…
Nie wiem, co napisać, ale jak czytałam to łzy same mi kapały…
Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003
Re: smutne….
po waszych postach chyba nie jestem w stanie tego przeczytać…. zwłaszcza że jestem w pracy :-((((
Boże dlaczego tak doświadczasz te niewinne istotki, czym zawiniły????????????????
Nie potrafię tego znieść, ani zrozumieć 🙁
pozdrawiamy serdecznie
Iza i Liwia (ur. 10.02.2003)
Re: smutne….
I jeszcze jedno…. Dlaczego to tak jest, że rodziców, którzy kochają swoje dzieci, los tek krzywdzi. Przecież ten aniołeczek mógł mieć szczęśliwą rodzinę, uszczęśliwić tyle osób, podczas gdy obok matki wyrzucają swoje dzieci w reklamówkach na śmietnik. Zresztą dla nich to za duże słowo matka…. Boże jak tylko pomyśę o tym maleństwie to ryczę, dlaczego!?!?!?!?
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Znasz odpowiedź na pytanie: smutne….