sposob na dola

Jakie macie sposoby na zly humorek?
Ja mialam od kilku dni wielka doline. Wczoraj wybralam sie na zkupy – nakupilam kosetykow, ciuchow i dzis jakbym sie lepiej poczula:) Patrze na te rewelacyje ciuchy w ktore sie jeszcze nie mieszcze ale mam mobilizacje zeby sie zmiescic:D
Teraz za porada Gruszki15 ide szukac szczytow:D

Czekam na wasze pomysly na dola

39 odpowiedzi na pytanie: sposob na dola

  1. zakup butów (w butach to normalnie śpie 🙂 po zakupie)+ ciuchy + wyjście na piwo z koleżanką…… to mój sposób – taki banalny a taki prosty:D

    • A to zależy czym dół spowodowany ;). Jest cały wachlarz możliwości

      Jak mam doła egzystencjalno/ z-niewiadomo-jakiego-powodu to pionuje mnie kontakt z naturą, dziećmi, przytulanie, głaskanie plus coś dobrego do czytania, miła muzyczka, spokój.
      Doły rodzinno-małżeńsko-rodzicielskie i związane z tym małe nerwice leczę samotnymi wyjściami np. na rower, umawiam się z koleżanką, czasem wystarczy rozmowa na gg czy tel
      Doły jestem-do-niczego/ gruba/ głupia itd leczę w zależności od potrzeby chwili słodyczami, alkoholem, szaleństwami zakupowymi, tańcem do upadłego, wyjściem do fryzjera
      A tak w ogóle lubię te dołki, nie walczę z nimi na siłę, generalnie czekam aż same odpłyną a ja sobie przy tym miło spędzam czas 😉
      A czasem dół jest taki, że tylko zwinięcie w kulkę pod kocem i godzina płaczu pomaga się podnieść, ale na szczęście rzadko 🙂

      • Mi nastrój poprawia wizyta u fryzjera, to takie małe odnowienie wizerunku 😉
        Ale ostatnio (odpukać) rzadko miewam złe humory…

        Ale gdyby ktoś mi teraz zaproponował zakupy ubraniowe to pewnie humor by mi zepsuł…jeszcze moja dieta nie jest jeszcze na tyle skuteczna 😎

        A i jeszcze…moim następnym poprawiaczem nastroju będzie zakup rowerka treningowego 😉

        • Zamieszczone przez daga28
          A to zależy czym dół spowodowany ;). Jest cały wachlarz możliwości

          Jak mam doła egzystencjalno/ z-niewiadomo-jakiego-powodu to pionuje mnie kontakt z naturą, dziećmi, przytulanie, głaskanie plus coś dobrego do czytania, miła muzyczka, spokój.
          Doły rodzinno-małżeńsko-rodzicielskie i związane z tym małe nerwice leczę samotnymi wyjściami np. na rower, umawiam się z koleżanką, czasem wystarczy rozmowa na gg czy tel
          Doły jestem-do-niczego/ gruba/ głupia itd leczę w zależności od potrzeby chwili słodyczami, alkoholem, szaleństwami zakupowymi, tańcem do upadłego, wyjściem do fryzjera
          A tak w ogóle lubię te dołki, nie walczę z nimi na siłę, generalnie czekam aż same odpłyną a ja sobie przy tym miło spędzam czas 😉
          A czasem dół jest taki, że tylko zwinięcie w kulkę pod kocem i godzina płaczu pomaga się podnieść, ale na szczęście rzadko 🙂

          o to, to 🙂 poza rowerem i tańcem – jesli juz to basen
          dzięki Daga, wyręczyłaś mnie 😉

          • Teraz pochłaniam książki i zapominam o bożym świecie…mój sposób na doła.
            Zakupów nie cierpię! męczy mnie tłum.
            I rozmowa z kimś, kto potrafi mi spokój przywrócić…( teraz nierealne-odległość)

            • Zamieszczone przez ahimsa
              Teraz pochłaniam książki i zapominam o bożym świecie…mój sposób na doła.
              Zakupów nie cierpię! męczy mnie tłum.
              I rozmowa z kimś, kto potrafi mi spokój przywrócić…( teraz nierealne-odległość)

              matko, a ta teraz słonia męczy 😉
              a zakupy to ja baj allegro najczęściej 😀

              • Ech ja nie wiem, tez mam teraz doła, najbardziej lubie być wtedy sama ale to na pewno nie pomaga, wręcz przeciwnie.

                • Zamieszczone przez daga28
                  matko, a ta teraz słonia męczy 😉
                  a zakupy to ja baj allegro najczęściej 😀

                  Słoń u mnie na wikcie aż skacze z radości :p
                  Królik dostał w końcu marchewkę.
                  ps. hmm.. Akle chyba TERAZ nie powinnam zmieniać zdjęcia, bo Wielkanoc się zbliża- zając na czasie:)

                  • lampka wina i seks:D;)

                    • Zamieszczone przez helenb
                      lampka wina i seks:D;)

                      Musiałabym wpierw pokonać jakoś swą awersję…raczej do tego drugiego;)

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Musiałabym wpierw pokonać jakoś swą awersję…raczej do tego drugiego;)

                        no i w przypadku takiego dwutygodniowego doła łatwo przesadzić, albo się uzależnić nie daj boże 😉 😀

                        • obecnie skreslam dni do wakacji

                          normalnie czekam az mi przejdzie albo myje okna

                          • Zamieszczone przez helenb
                            lampka wina i seks:D;)

                            Helcia, moze jakies szczegoly? 😀

                            • Zamieszczone przez lauidz
                              Jakie macie sposoby na zly humorek?
                              Ja mialam od kilku dni wielka doline. Wczoraj wybralam sie na zkupy – nakupilam kosetykow, ciuchow i dzis jakbym sie lepiej poczula:) Patrze na te rewelacyje ciuchy w ktore sie jeszcze nie mieszcze ale mam mobilizacje zeby sie zmiescic:D
                              Teraz za porada Gruszki15 ide szukac szczytow:D

                              Czekam na wasze pomysly na dola

                              Mnie pomaga drobny, babski gadżecik zakupiony, kieyd dół osiąga najgłębszą głębię 😀 Odbijam się wtedy od dna i płyyyyynę dzielnie dalej przez rwący nurt życia :D:D:D Pomysł w 100% rewelacyjny 😉

                              • Zamieszczone przez helenb
                                lampka wina i seks:D;)

                                wiedzialam:D

                                • Zamieszczone przez lauidz
                                  Jakie macie sposoby na zly humorek?

                                  tylko jeden naprawdę skuteczny – wygadać się 😀
                                  znaleźć chętnego, który będzie chciał słuchać biadolenia i przynajmniej pół godziny opowiadać, jak mi źle 😉 Aaa, ów chętny musi koniecznie tylko potakiwać, mówić, że mam rację, że rzeczywiście wszystko jest do d… i na koniec pogłaskać po główce 😀

                                  • Zamieszczone przez joannabor
                                    tylko jeden naprawdę skuteczny – wygadać się 😀
                                    znaleźć chętnego, który będzie chciał słuchać biadolenia i przynajmniej pół godziny opowiadać, jak mi źle 😉 Aaa, ów chętny musi koniecznie tylko potakiwać, mówić, że mam rację, że rzeczywiście wszystko jest do d… i na koniec pogłaskać po główce 😀

                                    To też jest wyjście 😀 Do tej pory zamknięta w sobie byłam bardzo, ale się soattnio wygadałam na gg dobrej koleżance i musze przyznac, że sposób faktycznie lepszy jeszcze, niż ten gadżecik 🙂

                                    • Zamieszczone przez joannabor
                                      tylko jeden naprawdę skuteczny – wygadać się 😀
                                      znaleźć chętnego, który będzie chciał słuchać biadolenia i przynajmniej pół godziny opowiadać, jak mi źle 😉 Aaa, ów chętny musi koniecznie tylko potakiwać, mówić, że mam rację, że rzeczywiście wszystko jest do d… i na koniec pogłaskać po główce 😀

                                      stu procentowa zgoda z mojej strony
                                      pogadac z kims, kto ma dla mnie czas i cierpliwosc
                                      i nie zadaje za duzo pytan i nie radzi, tylko przytakuje
                                      przynajmniej przez pierwsze pol godziny
                                      a potem moge juz prowadzic ludzka dyskusje i wysluchac krytyki

                                      • Zamieszczone przez lauidz
                                        Jakie macie sposoby na zly humorek?

                                        W sumie podobnie jak inne kobity – zakup czegoś nowego, jakaś rozrywka (film, dobre żarcie – o zgrozo), no i wygadanie się komuś (sprawdzają się w tej roli 2 osoby, przyjaciółka – najlepiej przez gg, oraz mąż – na żywca :), zwłaszcza z masażykiem w gratisie 😀 )

                                        • Zamieszczone przez ahimsa
                                          Słoń u mnie na wikcie aż skacze z radości :p
                                          Królik dostał w końcu marchewkę.

                                          no nareszcie! 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sposob na dola

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general