sprzeczne uczucia…

ostatnio targają moim wnętrzem b. sprzeczne uczucia. Z jednej strony chcialabym mieć dziecko, ale ogrom rzeczy mnie przeraża, mam jakąś psychiczną blokadę, nie wiem jak ją pokonać. Pewnie to glupie, ale boję się wizyt u ginekologa, wszelkich zmian w organizmie związanych z ciążą, w ogóle nie znoszę badań i lekarzy- wiem to konieczne ale ja naprawdę nie potrafię się przelamać. Może jeszcze nie dojrzalam do macierzyństwa, mąż chcialby mieć dziecko chociażby za 9 m-cy, ja natomiast przez tę blokadę psychiczną zamykam się w sobie nie potrafię o tym mówić. To chyba nie jest normalne, zazdroszczę wszystkim “zdecydowanym”. jak dojrzewala w was ta decyzja???…

10 odpowiedzi na pytanie: sprzeczne uczucia…

  1. Re: sprzeczne uczucia…

    Czesc vivi! Mam 27 lat i tak jak ty jakis czas temu nie potrafilam sobie wyobrazic macierzynstwa, a przede wszystkim ciazy. Tez myslalam o zmianach w ogranizmie, a ze utyje, ze mi sie piersi zrobia dwa razy takie (i tak mam juz cos pomiedzy C a D! ), a ze sie zamienie w slonia i w ogole bedzie to meczarnia. Zazdroscilam konikom morskim, u ktorych to facet jest w ciazy (naprawde: samiczka sklada jajeczko do torby na brzuchu samca, on je zapladnia i nosi dzieciatko na sobie – genialne!) Nie wiedzialam, jak zmienic swoje myslenie, ale ono sie samo z czasem zmienilo. Po prostu te moje rozterki rozwialy sie same, zeszly na drugi plan. Pojawila sie chcec BYCIA MAMA ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zaczelam sobie tlumaczyc, ze nie musze przytyc 30 kilo, ze jakos to bedzie, a przede wszystkim bycie w ciazy to nasz kobiecy przywilej, cos, czego nam nikt nie zabierze i z czego powinnysmy byc dumne. Jestem w drugim cyklu staran i coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu, ze przyszedl czas na mnie i “dopadl” mnie instynkt macierzynski, czego i Tobie z calego serca zycze.
    Pozdrawiam, Asia

    • Re: sprzeczne uczucia…

      Dzięki wielkie za odpowiedż, mam nadzieję, że dopadnie mnie ten instynkt i to tak na dobre i że mnie nie opuści już wtedy. Swoją drogą to, że boję się ciąży to potwornie egoistyczne z mojej strony, wiem, że jestem naprawdę dużą egoistką i koncentruję się tylko na sobie, często na tym jak wyglądam (stąd obawy o nadmierne przytycie). Te ostatnie dla mojego męża są tak banalne, że nawet nie próbuję z nim o tym porozmawiać. Czyję się w tej kwestii tak potwornie niedojrzala, ile dziewczyn mlodszych ode mnie (mam 24 lata) ma już spore dzieciaczki. No cóż, nic na silę! bedę sobie (nie) cierpliwie czekać. I dręczyć się, ale może się uda……

      vivi

      • Re: sprzeczne uczucia…

        Wiesz..ja znam to uczucie. Bałam sie zastrzykow, bo słablam na sam widok igly,nawet jak to kolezance krew pobierali. Bylam wstydliwa, wiec wizyta u gina- odrazajace.Ale jakos pewnego razu olalam to – udało sie. Bylam przerazona, wciaż balam sie lekarzy, zastrzykow..i szpitala.Ale przetrwałam a teraz to juz mi jest obojetne pobieranie krwi i fakt, ze cos bezie we mnie. To tak cudowne uczucie, ze zrozumiesz, jak bedziesz chciala a nie bedziesz mogla.

        [Zobacz stronę]

        • Re: sprzeczne uczucia…

          Vivi, przysiegam, myslalam tak samo jak ty, ze wlasnie za bardzo zmieni sie moje cialo, ktore lubie i o ktore dbam. Nie mysl o sobie, ze jestes egoistka. Ty masz dopiero 24 lata, to na macierzynstwo w dzisiejszych czasach bardzo mlody wiek. Masz prawo jeszcze poczekac, jesli nie maz jeszcze 100% ochoty na bycie mama. Nie drecz sie, nie miej wyrzutow sumienia z tego powodu. Podejrzewam, ze jestes troche pod presja otoczenia, w ktorym dziewczyny w twoim wieku sa juz mamami i ty myslisz, ze tez powinnas. Ja mam troche latwiej, bo mieszkam w Niemczech, a tu posiadnie dzieci wyszlo z mody. Masz jeszcze sporo czasu, jestem pewna, ze to uczucie samo przyjdzie w odpowiednim czasie. Pozdrawiam, Asia

          • Re: sprzeczne uczucia…

            Hej Vivi :o)
            Też kiedyś miotały mną sprzeczne uczucia, może trochę inne. Bałam się, że temu nie sprostam, że nie będę dobrą mamą. Mąż chciał już dawno, a ja się wachałam. Pewnego pięknego dnia zdałam sobie sprawę, co jest dla mnie najważniejsze i że chcę dla kogoś żyć i powiem Ci była to najpiękniejsza chwila w moim życiu. I o ironio losu, tak się potoczyły sprawy, że teraz walczę jak lwica tylko, że z marnym skutkiem.
            Nie wiem tak do końca co było przyczyną, że nie umiałam się zdecydować. Myślę jednak, że decyzja o dziecku i Twoje wachania nie są czymś nienormalnym, może to bardzo dojrzałe, że nie podejmujemy jej pochopnie. Jeśli mamy zapewnić mu poczucie bezpieczeństawa, ciepły dom i wszystko co najlepsze to same musimy być o tym przekonane, że tak będzie. Nic na siłę… A jesli chodzi o badania lekarzy, to zobaczysz jak bedziesz w ciąży, nie bedziesz o tym mysleć. Będziesz myślała o dziecku, a nie o tym czy lekarze i badania to przyjemna rzecz. Wtedy wszystko się zmienia, zaczynasz myśleć innymi kategoriami. Robisz to dla niego…
            Pozdrawiam

            NUŚKA + dwa Aniołki

            • Re: sprzeczne uczucia…

              Dzięki dziewczyny……

              vivi

              • Re: sprzeczne uczucia…

                Czesc;
                Czytam Wasze forum juz od jakiegos czasu ale dopiero teraz postanowilam dodac cos od siebie. Sklonil mnie do tego twoj post Vivi…pewnie dlatego ze mialam podobny problem. Zawsze chcialam miec dziecko ale jak w koncu moglam go miec to okazalo sie ze to sama decyzja jest najtrudniesza… Powody? Cale mnostwo: czy dam rade? Jak zmieni sie moje cialo? Czy jestem gotowa? Co z praca? Jeszcze jestem przeciez mloda – moge poczekac…itd…A jednak jestesmy dzis w 4 miesiacu staran:-) Dokladnie pamietam chwile kiedy podjelam decyzje. Lezalam na stole operacyjnym przed operacja piersi i pomyslalam co w zyciu jest tam naprawde wazne… nic poza RODZINA…reszta to “sightseeing”…
                Z calego serduszka zycze Tobie i innym przezywajacym podobne rozterki aby podjecie Waszych decyzji nie musialo wiazac sie z takim przezyciem jak moje.
                Pozdrawiam
                Magda

                • Re: sprzeczne uczucia…

                  Dwa lata temu wyszłam za mąż i perfekcyjnie potrafiłam wynaleźć racjonalne powody, dla których decyzję o dziecku można odłożyć na “za jakiś czas”. Tak minęło półtora roku.. I właściwie nic się nie zmieniło, nie było przełomowego momentu.. Po prostu od pół roku wiem, wiem że chcę. Teraz inaczej mija czas, inaczej miesiąc tydzień.. Inaczej myślę. Życzę Ci, żebyś tak po prostu chciała i żeby dziecko tak po prostu do Ciebie przyszło : ) Pozdrawiam. Talka

                  • Re: sprzeczne uczucia…

                    Czesc!
                    nie moglam sie oprzec, zeby nie odpisac. Dokladnie wiem o co ci chodzi. Mam 29 lat i jakos okolo 2 lata temu doszlam do wniosku, ze ze mna cos nie tak, bo nie mam zadnego instynktu macierzynskiego. Nawet dzieci mnie nie ruszaly. W dodatku od wczesnego dziecinstwa mialam tendencje do omdlen. Nigdy nie moge patrzec na operacje, ktore pokazuja w telewizji itd. Na mysl o porodzie sztywnialam, bo przeciez raz zemdlalam jak mi mieli wycinac dziaslo u dentysty (musialy mnie cucic i trzymac nogi w gorze- pierwszy zabieg stomatologiczny wykonany w pozycji ginekologicznej :)), dwa razy zemdlalam u ginekologa- za kazdym razem, gdy probowano dobrac sie do mojej nadzerki. Takze jaja ze mna jak berety ha, ha. Az tu nagle mnie wzielo. Niczego nie planowalam ani nie roztrzasalam. Ktoregos razu siedzialam w wannie i odkrylam jakies zgrubienie kolo piersi,( ktore okazalo sie niczym groznym i godnym uwagi), ale przestraszylam sie i pomyslalam- o rany, a ja nawet dziecka nie zdaze miec w zyciu! Poza tym swierdzilismy z “Polowka”, ze bedzie nam razniej jak bedzie nas wiecej, bo ja strasznie za moja rodzinka tesknie, gdyz mieszkam daleko od nich. No i odstawilam tabletki, zakasalam rekawy 🙂 i do dziela! A tu sie okazalo, ze nic nie chce funkcjonowac jak przed laty i sie przerazilam. Zapytalam dziewczyn na forum jak to jest w ogole z ta owulacja, zaczelam robic swoj pierwszy wykres i dwa dni temu wyszedl mi test z dwoma krechami- YES! Teraz czekam, az mi to sila wyzsza w bialym kitelku potwierdzi jakos w poniedzialek i serducho mi bije mam wypieki i w ogole. Nawet nie ogladam zadnych obrazkow o fasolkach i ich rozwoju, bo za bardzo bym to przezywala- poki co sie wstrzymuje- dziwak ze mnie. A o porodzie, tyciu itp. itd to w ogole zapomnialm, bo po pierwsze tyle babek bylo przede mna, a po drugie najwazniejsze zeby wszystko bylo dobrze- reszta da sie posterowac.

                    Pozdrawiam cie i zycze weny tworczej 🙂
                    Majula

                    • Re: sprzeczne uczucia…

                      Ja troche balam sie gdy zdecydowalismy sie na dziecko – mialam wtedy niecale 23 lata, ale na szczescie ciaza trwa 9 miesiecy i to pozwala na “przestawienie” sie. Teraz czuje to inaczej, chcialabym tego od kazdym wzgledem – bede wielka, beda zarwane nocki, bedzie zabkowanie – to wszystko juz znam i moze dlatego chce przezyc jeszcze raz, bo jest piekne. Niestety teraz zajsc nie moge i jak mam dola to mysle ze juz nigdy nie zajde i wtedy ciesze sie ze kiedys sie jednak zdeydowalam i nie odkladalam tego na potem, na lepsze czasy, bo teraz mam chociaz jednego babla. Tak czy owak zmuszac sie nie ma co.

                      Monika (10 cykl) i Agatka 4l

                      Znasz odpowiedź na pytanie: sprzeczne uczucia…

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general