Stawki dla niań – komentarz

Jestem właśnie po lekturze postów o stawkach dla niań i dochodzę do wniosku, że to jakiś obłęd? Stawki w Gdańsku są podobne do tych w W-wie i uważam je za paranoidalne. Jak można płacić kobiecie, która formalnie nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Twoje dziecko więcej, niż pielęgniarkom w szpitalu harującym po 12 godz. na dyżurach i ponoszącym odpowiedzialność za ludzkie zycie? Sama mam nianię, przeszłam przez męki poszukiwań wysłuchując odpowiedzi typu “poniżej 700 zł nie mamy o czym rozmawiać”! Co to w ogóle ma znaczyć? Czegóż takiego te kobiety dokonują, że płaci się im takie pieniądze? Swoją drogą winowajcami jesteśmy my sami – rodzice, bo przystajemy na ich warunki w imię dobra własnego dziecka. Moja niania jest z nami rok, ma niesłychaną cierpliwość do dzieci i nie cierpi siedzieć w domu, więc z moją córką od rana do obiadu siedzi na dworze. Od jakiegość czasu gotuje małej, wczesniej ja wszystko robiłam. Ale poza tym nie robi nic, jest bałaganiarą, brzydko pachnie, jest nieuważna a stan mojej kanapy i dywanu jest opłakany. NIe przyjdzie jej do głowy, zeby małej poczytać lub poukładac z nią układankę. Ostatnio była zaskoczona, że Ola potrafi po kolei ułożyc w układance klocki. Ludzie! Przecież przebywa z małą od 7.00 rano do 17-17.30.! NIe potrafi zorganizować jej czasu w niepogodę – to największy dramat, gdy pada deszcz. Gdyby nie to, że ma wielkie serce dla małej…. I właśnie dlatego rozstaniemy się dopiero za rok.

Marlena

PS. Płacę jej 500 zł/m-c za 10 h dziennie. Dostaje tyle samo, bez względu na nasze urlopy, dni wolne, czy wcześniejsze powroty z pracy. Czasami zostaje dłużej, nigdy nie proszę jej w weekendy. Przynosi własne jedzenie.

17 odpowiedzi na pytanie: Stawki dla niań – komentarz

  1. Re: Stawki dla niań – komentarz

    “nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Twoje dziecko” “Czegóż takiego te kobiety dokonują” – nie zgadzam się z tym! Nie ponosi odpowiedzialności??? Opieka nad dzieckiem to nie odpowiedzialność???? a czego dokonują? zajmują się 2/3 dnia TWOIM dzieckiem!!! Tego dokonują!

    Kaśka z Natusią

    • Re: Stawki dla niań – komentarz

      Wiesz, trochę mnie dziwi Twój punkt widzenia…..siedziałam z moim dzieckiem w domu przez 7 miesięcy, nie jestem ani leniwa, ani nieudolna a czasami naprawdę bywałam umęczona i urobiona po pachy!!! Pewnie, że byłabym szczęśliwa gdyby nianie pracowały za 300pln miesięcznie a nie np 1300, ale to chyba nierealne bo opieka nad dzieckiem to jest jednak ciężka praca! Ja tam podziwiam nianie za to, że potrafią mieć cierpliwość do “obcych” dzieci… To,że Twoja niania brzydko pachnie i jest mało kreatywna (delikatnie mówiąc) to wcale nie znaczy, że wszystkie inne opiekunki zasługują na potępienie i nie są warte takich stawek!!!

      Pozdrawiam,

      • Re: Stawki dla niań – komentarz

        a moze powinnas pomyslec o szybszym rozstaniu?
        ja wiem jak trudno zrezygnowac z tej ktora sie ma bo i tak czlowiek nie wie na kogo trafi i czy wogole traafi na kogos lepszego od obecnej A i wiaze sie to od nowa z rozmowami, castingiem pozniej z uczeniem tej osoby wszystkiego od poczatku, i dziecko musi sie przystosowac do nowej osoby itd itd itp sama zreszta wiesz
        Ja mam 4-ta z kolei opiekunke i to juz ostateczna, jest u mnie od 1,5 roku i bedzie do konca czyli jeszcze przez conajmniej 2 lata Ale jestem z niej zadowolona Nie bede juz pisac o tym co i jak robi ale generalnie nie mam do niej wiekszych zastrzezen, jestem zadowolona, nie denerwuje sie po przyjsciu z prac czyms co nie zostalo zrobione itd I chyba o to chodzi Do tego powinnismy dazyc!!! wiem ze nigdy nie bedziemy zadowoleni z opiekunki w 100% to normalne bo ten wykladnik 100% to jestesmy my: MATKI Ale dazmy do tego zeby osoba ktora jest z naszymi dziecmi miescila sie w granicach 90%, nigdy ponizej!!!
        czy mam racje?

        • Re: Stawki dla niań – komentarz

          ciekawa jestem, czy gdyby Twojemu dziecku coś się stało przy niani (tfu, tfu, odpukać) to też byś twierdziła, że za jego krzywdę ona nie ponosi żadnej odpowiedzialności…

          i czy Tobie chciałoby się przykładać do pracy za 500zł mies. (pracy 10 h !) jeśli mogłabyś ją ”odwalić” bez żadnej konsekwencji? (bo jak widzę żadnych konswkwencji z Waszej strony niania nie ponosi);

          [i]Ewa i Krzyś (20 mies.)

          • Re: Stawki dla niań – komentarz

            Jako doswiadczona byla niania w zyciu nie chialabym pracowac dla Ciebie nawet za 100zl.Odpowiedzialnos??????????A lapalas kiedys obcego 2 latka, po uprzednich tlumaczeniach, ze tak nie wolno, z obrotowego fotela????????Mialas lzy w oczach, ze naszczescie udalo sie go zlapac w locie i do tej pory ma wszystkie zeby (a ma juz 8 lat) i ze nie trzeba bylo sie tlumaczyc” przeciez wyjasnialam malcowi, ze moze sobie zrobic krzywde a on nie wiem kiedy ponowil probe i skoczyl,bardzo mi przykro prosze pani, ze sie stalo takie nieszczecie i pani syn nie ma gornych zabkow….”
            Troche szacunku dla nian prosze,bo to rowniez ciezka praca i normalne kobiety a nie sluzace.
            Ps. A ta nianie to bym rowniez zwolnila.
            Ps.2 Za sprzatanie tez sie placi.

            • Re: Stawki dla niań – komentarz

              Tak patrzac na place jakie sa w budrzetowce to przyznalabym Ci racje- mi tez praca niani wydaje sie przyjemniejsza niz praca w szpitalu. Ale to place w naszej budrzetowce sa chore.
              Ja mam najwspanialsza nianie-(tesciowa) babcie Jeremcia i wiele osob sie dziwi ze placimy jej normalnie tak jak jak obcej osobie- a niby czemu mam nie placic. Wykonuje jak dla mnie swietna robote- nie znalazlabym nikogo lepszego.
              Co do Twojej niani to bym sie niestety rostala i to wlsnie przez brak kreatywnosci- z tego co piszesz nie najlepiej dba o rozwoj Twojego dziecka- moze nawet zlobek bylby w tej sytuacji lepszy- tam panie sa przygotowane do tego aby czas maluchom umilic.

              Asia,Jeremi i fasolcia 5.11

              • Re: Stawki dla niań – komentarz

                no to sie zagotowalam!!
                sama jestem niania i uwierz mi czuje sie odpowiedzialna za dzieci w czasie gdy sie nimi opiekuje i nie wyobrazam sobie (tfu tfu) sytuacji ze staloby si eim cos zlego w czasi emojej opieki!
                nie dost tego ze czuje si eodpowiedzialna to i syrasznie emocjonalnie z nimi zwiazana (dzieci czesto z nianiami spedzaja wiecej czasu niz z rodzicami)
                i jeszcze jedna kwestia jest stanowcza roznica miedzy opiekunka do dzieci a pomoca domowa a mamy niestety czesto myla te dwa pojecia
                wiecej szacunku ta kobieta wklada na pewno sporo do wychowania Twojego dziecka
                a jesli ci nie odpowiada to ja zmien
                p.s ciekawe czy ty za 500zl chcialabys wykontywac tak odpowiedzialna prace!
                pozdrawiam

                p.s nie ejstem jeszcze mama ale opiekunka tak wiec z tego tylko powodu pozwolilam sobie na odpowiedz w tym kaciku
                podczytuje was bo wasze porady i mi sie przydaja w opiece gdyz opiekowalam sie maluszkiem juz od jego 3 miesiaca zycia)

                Zuzanna 21 cykl starań

                • Re: Stawki dla niań – komentarz

                  To moze napiszesz co Ty takiego dokonujesz, ze zarabiasz wiecej?
                  Uwierz mi, zarabiam kilkukrotnosc tych 500 PLN, ale odkad jestem na maciezynskim uwazam, ze zajmowanie sie dzieckiem przez kilka godzin jest duzo moze nie trudniejsze ale bardziej wyczerpujace od tego co robie w pracy. I sama czesto nie mam sily, czasu ani ochoty robic cos wiecej (w koncu w moim wlasnym domu), wiec na pewno nie bede tego wymagac od niani.
                  Pozdrawiam,

                  • Re: Stawki dla niań – komentarz

                    Ja akurat nie wypowiem sie na temat stawek dla niań,bo sie na tym nie znam. Słusznie jednak zauwazyłaś że niektóre zarabiaja więcej od pielęgniarek. To jednak wina naszych złodzei w rzadzie.
                    Praca niani jest moim zdaniem bardzo odpowiedzialna.Jak to rozumiesz że ona nie odpowiada za twoje dziecko?Wykonuje swoja prace jak każdą inna i powinna być za to wynagradzana odpowiednio. Pracuje 10 godzin dziennie więc nalezy jej sie za to coś więcej niz jałmużna.

                    Chciałam jednak odnieść sie do tego co napisałaś o swojej niani.
                    Gdyby niania mojego dziecka smierdziała, zapusciła mi dywan i kanapę czyli ogólnie była fleją i brudasem nie byłaby niania dla mojego dziecka. Nawet jakby miała złote serce.
                    Poza tym co ona robi właściwie jak nie potrafi dziecka niczego nauczyć,tzn że sie z nim nie bawi.

                    LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                    Edited by Leszczynka on 2004/08/29 18:09.

                    • Re: Stawki dla niań – komentarz

                      Mnie również twój post zszokołam ( delikatnie mówiąc), również mam nianię płacę jej niemałe pieniądze, ale jeśli byłoby trzeba zapłaciłabym więcej, moją niunią uważam zajmuje się świetnie, ma do niej i cierpliwość i serce. Mam nadzieję że zostanie z nami jeszcze przynajmiej rok.
                      Ps. A taką panią jak twoja napewno bym nie tolerowała, nawet pół dnia.

                      Ewa i Magdalenka ( 22-11-2003 )

                      • Re: Stawki dla niań – komentarz

                        z Twojego postu aż bije brak szacunku, a nawet pogardliwość dla niań
                        Nie wiem gdzie mieszkasz ale 500 zł za 10 godzin pracy!!!!
                        Moja niania dostaje 3,5/h i moze jeśc u nas a mieszkam w woj Podkarpackim

                        sorki ale Twoje podejście kojarzy mi sie z tymi pracodawcami którzy na koniec miesiąca rzucaja pracownikowi (który zapierdala po 12 godzin) 600 zł i on ma ich jeszcze po rekach lizać i cieszyc sie że ma prace

                        a co do odpowiedzialności… to chyba nigdy nie bawiłaś obcego dziecka

                        Kaska i Mikołaj 18.09

                        • Re: Stawki dla niań – komentarz

                          Bez względu ile zarabiają nianie, nie wyobrażam sobie aby odpowiedzialnośc ich za nasze dzieci była mniejsza niż pielęgniarek w szpitalach, czy może zależała od wielkości pieniędzy które zarabiaja. Moja niania, gdy Antoś był zbyt marudny, albo cos mu dolegało, zwykle dzwoni wieczorem do mnie i pyta czy jest wszystko w porządku, ile spał itd. Uważam, że to dobrze o niej świadczy i pokazuje jak bardzo jest zaanagażowana w opiekę i wychowanie dziecka, no i jak wielkie ma dla niego serce. Może nie zarabia kokosów (100 zł tygodniowo), ale gdyby kosztowała mnie 100-200 zł więcej, to by mnie na nią nie było stać i po prostu bym się zastawnowiła nad żłobkiem A ona by nie miała nic… Bo nie tak łatwo jest znależć pracę jako opiekunka
                          pozdrawiam
                          Monika, Julka 6 lat i Antoś 25.11.2003

                          • Re: Stawki dla niań – komentarz

                            Zapomniałam skomentować postawę twojej niani w stosunku do twojego dziecka. Nie wyobrażam sobie, żeby moja opiekunka była taka bierna, nie potrafiła Antosia zabawić, czy nauczyć. Czasem jest mi wstyd, że to ona nauczyła go robić cześć, pa pa, pokazywać jaki duży urośnie, kosi kosi i inne, a nie ja. Może mi nie gotować, nie prać i sprzątać (oczywiście nie ma tu na myśli sprzatania po sobie czy na bieżąco po dziecku), ale aktywnym wkładem w rozwój mojego dziecka musi sie wykazać, bez względu na stawkę jaka dostaje.
                            Tak więc może pomyśl o innej osobie…
                            pozdrawiam
                            Monika, Julka 6 lat i Antoś 25.11.2003

                            • Re: Stawki dla niań – komentarz

                              Dla mnie tez stawki za opieke sa chore, ale to chyba bardziej wynika z tego, ze nasze pensje sa niskie. A opieka to ogromna odpowiedzialnosc i to jest wyczerpujaca praca. Poza tym u mnie to bylo 10 h.– czyli kawal czasu. Jezeli twoja niania zajmuje sie dzieckiem caly dzien i nie wie jak dziecko sie rozwija to dla mnie dziwne. Moja obecna niania po tygodniu wiedziala sporo o moim dziecku. Pierwsza niania tez caly czas ganiala po dworze z dzieckie czym o malo go nie zameczyla- siedziala z sasiadkami na plotach a dziecko meczylo sie w wozku. Po 3 miesiacach jak jej ograniczylismy spacery i miala zajac sie nim w domu nie wiedziala co zrobic i jak sie dziecko zachowuje. Tez maly byl do niej przywiazany, ale stwierdzilam, ze sie nie angazuje i nie ma widokow na zmiane.
                              Jak wpuszczasz obca osobe to musisz sie liczyc ze stratami- u mnie tez jest kilka dewastacji zrobionych przez nianie. Nie zawsze obca osoba bedzie dbac o cudze jak o swoje. Ale na to zwraca sie uwage niani. Co do balaganu- to wydaje mi sie ze niania w ramach wynagrodzenia powinna sprzatac po dziecku i po sobie (ale to jest kwestia wyjasnienia na samym poczatku). Na szczescie od jutra zaczynam wychowawczy i sama sie zajme malym. Wiec problem nian mam za soba.
                              A tak swoja droga jak robila przeglad osob na nianie, to przyszlo kilka pan ktore mialy problemy z ruszaniem sie (do 9 m. dziecka)- i niektora naprawde mialy wymagania finansowe.
                              Ale za dobra opieke to warto dobrze zaplacic. Niestety mnie nie bylo dane spotkac odpowiedniej osoby.

                              Aga i Michałek (17.10.03.)

                              • Re: Stawki dla niań – komentarz

                                Płacisz swojej niani psie pieniądze i oczekujesz że będzie zabawiać Twoje dziecko na 100 sposobów?
                                Z Twojego postu aż bije brak szacunku do osób wykonujących zawód niani, niejednokrotnie użerających się z rozpieszczonymi dzieciakami… Skoro nie odpowiada Ci niechlujstwo Twojej niani to odbądź z nią poważną rozmowę – na pewno byłaby w stanie trochę się zmienić, albo po prostu zmień ją i sama posiedź w domu – zobaczysz jak ciężka jest opieka nad dzieckiem, ile trzeba mieć cierpliwości, wyobraźni i instynktu żeby przewidzieć każdy krok malca żeby nie stała mu się jakas krzywda…I Ty twierdzisz że ta praca nie jest odpowiedzialna…brak słów….A herbatę może sobie zrobić w Twoim domu??

                                KIKA210+Ada 22.05.03
                                ps.friko.pl

                                • Re: Stawki dla niań – komentarz

                                  Jak możesz powiedzieć, że opiekunka nie ponosi żadnej odpowiedzialności? Opiekować się CUDZYM dzieckiem to podwójna odpowiedzialność. Pozwoliłam sobie zabrać głos tylko dlatego, że sama byłam nianią (mój mały chłopczyk ma w tej chwili 11 lat! :). Coś mi się tu nie zgadza….. Każda inna matka mając tyle zastrzeżeń co Ty prawdopodobnie zmieniłaby opiekunkę. Dlaczego Ty tego nie zrobisz?

                                  Ewa

                                  • Re: Stawki dla niań – komentarz

                                    Troche sie dziwię, ze skoro juz płacisz te pieniądze..to dlaczego nie wymagasz>?Z jednej strony powiedzialas, ze przystajesz na ich warunki dla dobra dziecka… Ael z drugiej strony widzisz, ze ta kobieta zbyt wiele nie robi..tzn jest przy dziecku, ale jakby sie ni m nie zajmuje.Opieka nad dzieckiem nie jest łatwa..tym bardziej nad obcym dzieckiem..i wydaje mi sie, ze 500 zl miesiecznie za 10 godzin dziennie to naprawde nie jest wygorowana cena.I jak dla mnie..to bardzo odpowiedzialna praca.

                                    pozdrawiam

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Stawki dla niań – komentarz

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general