Witam,
Corka wczoraj trzasnęła zębami o podłogę i naruszyła jej się gorna jedynka. Najprawdopodobniej ząb umrze i trzeba bedzie zrobić kanałowe leczenie. Czy któraś z Was zna dobre miejsce w Warszawie gdzie wykonuje się takie zabiegi w narkozie? Bardzo proszę o namiary.
14 odpowiedzi na pytanie: stomatolog dziecięcy-narkoza
Moja siostra chodzi z córką do stomatologa na Ludnej- tyle że ona nie robi córci w narkozie ale mała dostaje coś ala głupiego jasia- też pomaga i dziecko nic nie pamięta z leczenia.( dr Joniak ul.Ludna 10) czynne całą dobę
Nie znam ale może spróbujeci leczyć normalnie?
Młody w wieku 3 lat już śmigał do stomatologa, w wieku 4 miał kanałowe lecznie 4 i jakoś poszło.
Grunt to dobre podejście stomatologa.
a dlaczego w narkozie?pisalam watek o synu,ktory tez ulamal sobie zeba stalego 2 na dole mial usuwany nerw,leczylismy zeba ponad miesiac,od tygodnia ma zrobionego.stomatolog miala super nowoczesne znieczulenie,nawet uklucia Szymon nie czul,moze zapytaj o takie?moze uda sie bez narkozy zrobic zeba?podczas wizyty u stomatologa stalam kolo syna i go wspieralam,ale szczerze mowiac on tego nie potrzebowal,byl taki dzielny:)pokochal Pania stomatolog,na pierwszej wizycie tak ja mocno przytulil, za to, ze go nic nie bolalo,az ja zamurowalo:)trzymamyzeby udalo sie Wam zrobic zeba bez narkozy:)
mam dobrego stomatologa, z odpowiednim podejściem do dzieci, ale nie wykonuje zabiegów w narkozie;
jesli byłabys zainteresowana (chociażby konsultacją) pisz śmiało, podeślę namiary
Moja Natalka tez walnela kiedys w podłoge, ząbek zmienił minimalnie kolor, jedna dentystka straszyła nas leczeniem kanałowym, ale na szczescie trafilismy na “anioła” – od tamtej pory tylko do niej chodzimy (juz kilku foremkom ją polecałam). Nasza dentystka powiedziała, ze mleczne jedynki leczy sie kanałowo dopiero jak cos sie zaczyna “dziać” – a w 99% przypadków nic się nie dzieje.
I u nas tez spokój – zabek się trzyma i mam nadzieje ze niedługo już wypadnie.
Z tego co pamietam Filip Bruni też kiedyś zaliczył beton i chyba też nie leczyli potem tych ząbków.
Jak chcesz mogę Ci na priv wysłać namiary na naszą dentystkę.
Moja córka odkąd wyszedł pierwszy ząbek chodzi regularnie co 3 miesiące na kontrole. Ma teraz 4 lata i nic to nie daje że jest obyta ze stomatologiem. Pani jest baaardzo miła i fachowa, ma super podejście do dzieci ale co z tego jak moja córka nie jest wpływowa i żadne argumenty do niej nie trafiają. Niektóre dzieci są odporne na argumenty, przekupstwa i taka jest moja córka. Jak się uprze, że nie to nie. Na szczęście byliśmy wczoraj z nią na rtg i okazalo się, że ząb jest tylko zwichnięty i powinien sam wrócić na swoje miejsce i jest wysokie prawdopodobieństwo, że nic mu nie będzię, ufff… Poza tym znalazlam już klinikę w wawie, ktora zajmuje się leczeniem dzieci autystycznych i upośledzonych, ktore zupełnie nie są sklonne do wspolpracy i u nich wlaśnie stosuje się narkozę. Poinformowano mnie też że kanałowe leczenie u tak małych dzieciaków robi się już w skrajnie beznadziejnych przypadkach. A u Twojego syna co sie działo, że zdecydowalaś się na coś takiego?
To nie chodzi o to xeby zrobić narkozę aby ją nie bolalo, bo przeciex po znieczuleniu miejscowym tex nie boli. Sęk w tym, że ona po prostu nie da się do siebie dotknąć. Pobranie krwi też nie boli a trzymać ją muszą 4 osoby Wczoraj mąż z nią poszedl na rtg zęba. Musiala tylko włożyć między zęby karteczkę. Niestety w pierwsym zakładzie rtg się nie udało, bo córka odmówiła wspołpracy nawet na siłę. Poszli do drugiego zakładu, gdzie musiała być bez ruchu 2 sek i udało się ją przytrzymać na siłę.
Dziękuję wszystkim za pomoc:)
no to masz przeboje z córką:)moje to zuchy:)dzięki Bogu:))
Moja corka zbyt wysoko ceni sobie nietykalność cielesną Ja mam to samo do tej pory i nie lubię jak mnie ktoś nawet do ręki tyka. Chyba, że są to moje dzieci lub mąż. Po prostu nie lubię dotyku i bliskości innych osob niż moi najbliżsi. Tylko,że ja mam swoje lata i wiem, że czasem muszę iść do dentysty, ginekologa itp.
O kurcze…. Narkoza mi się wydaje zbyt inwazyjna. MUSI to być na serio dobry gabinet-były przypadki śmierci po narkozie u dentysty.
Dobrze, że się u Was tak skończyło.
Mój młody trzasnął się tak dziwnie łyżeczką, że prawie pół zeba odpadło, Założona plomba, zebrała sie ropa i musiało iść na kanałowe. Trzyma się do dzisiaj.
O rany, durna łyżeczka! Moja cora weszła do pudla z ikei takiego plasikowego na kółkach no się przejechała…. Mam nadzieję, xe się już skończyło i ładnie się to wszystko zagoi. Czyli zrobili Twojemu synkowi kanałowe leczenie bo stan zapalny się zrobil. No własnie tak mi tlumaczyla pani stomatolog z tego lepszego gabinetu, że tylko wtedy robi się kanałowe.
Czego to dzieci nie wymyślą
HaKami moja bratowa chodzi do jakiejś kliniki stomatologicznej na Tarchominie i tam jej robią pod gazem zakładając jakąś maskę i dziecko nic nie czuje,mała jest bardzo zadowolona i jeżdzi bardzo chętnie.Jak byś chciała to popytam jej o szczegóły i adres!
Dziękuję za info ale malej ząbek wrocil na miejsce, zasinienie zeszlo i chyba wszystko jest na dobrej drodze. Wiem, że gaz proponują w klinikach ale na moją to nie działa kompletnie. Syn koleżanki mial miec zakladane plomby na piątki i po dobroci nie dał sobie nic zrobić więc podali mu gaz przez maskę.Wszystko bylo ok do momentu jak pani wiertła nie włączyła. Nie dał się dotknąć do siebie. Poza tym ten gaz trzeba świadomie wdychać a moja by za nic nie chciala współpracować. Tak czy owak mam nadzieję że temat jest nieaktualny mam nadzieję
Znasz odpowiedź na pytanie: stomatolog dziecięcy-narkoza