Niewiedziałam gdzie to napisac i zdecydowałam sie na tym wątku mam ogromny strach i lęk o moja córke boje sie z kazdym dniem coraz bardziej i pisze zeby sie wygadac
Jestem w 25 tygodniu i znalazłam się w szpitalu z rozpoznaniem porodu przedwczesnego ( ból brzucha, skurcze macicy, szyjka skróciła się do 2 cm, ujście zamknięte). Lekarz zalecił Magne B6 3×2 oraz dorażnie No – Spę i kazał leżeć w łóżku….
utro mam miec badania strasznie sie boje
A jak mała sie urodzi co to bedzie
Czy miała ktorasd z Was taki przypadek?
14 odpowiedzi na pytanie: Strach o nienarodzone dziecko :( :(
Pegaz kochana nie martw się – wiem że łatwo mówić ale stres ci teraz nie pomoże. Przecież rozpakowujemy się w grudniu, nie?
Lekarze się tobą zajmą jesteś w dobrych rękach i myśl pozytywnie. Nie może być inaczej. Trzymam bardzo mocno za ciebie kciuki.
Przede wszystkim – NIE DENERWUJ SIĘ
Mój gin mi mówił że norma dla 20 tc to 25 mm szyjki, także nie ma tragedii jeszcze, ale jest sygnał byś zwolniła.
I leż plackiem, wstawaj tylko siku. 2 cm to nie jest jeszcze źle, ujście masz zamknięte bądź dobrej myśli.
Ja w 1 ciąży właśnie w tym czasie miałam zagrażający poród przedwczesny, zero szyjki i rozwarcie od zew na opuszek. Leżałam plackiem w domu do 37 tc, brałam nospę, fenoterol, aspargin. Po odstawieniu leków na drugi dzień urodziłam, było +to na 37tc+1, wszystko było ok.
Wiem, że się denerwujesz, ale zobaczysz będzie dobrze.
Miałam identyczną sytuację tylko że ja jeszcze miałam rozwarcie na 1. Miesiąc w szpitalu,potem leżenie w domu,leki – nospa,feneterol,magnez a Młody urodził się w 38 tc. Z tym że ja miałam planowe cc.Leki odstawiłone w 36 tc a do ciecia nic się nie działo 🙂
Także głowa do góry i nie stresuj się bo to szkodzi maleństwu :Nie nie:
Dziekuje za wsparcie jest bardzo potrzebne dzis lekarza wyszli kręcąc głową a ja dalej leze mimo ze dziecko pcha sie na świat powiedział mi lekarz ze byle do 28 tyg wytrzymac chociaz 🙁
JAk taki wczesniak da rade? 🙁
cześć przyszłam z ja się zupełnie nie znam… nie mam żadnych rad ni nic…
przytulam i dzielnie się trzymaj
kręcili głowami ale coś zrobili?
krążek proponowali, szew na szyjkę?
Pegaz spokojnie, pamietaj tylko pozytywne myślenie:) ja nie miałam takiej sytuacji ale z tego co dziewczyny piszą da się przetrzymać Małą tak długo by dała sobie radę na tym świecie… moja kolezanka miała trochę podobny przypadek od 20 tc lezała w szpitalu do 36 tc podłączona do pompy która podawała leki i wstrzymywała poród w 36 tc odłączyli Ją od pompy a w nocy zaczęła rodzić… wiem że perspektywa leżenia ponad 10 tyg w szpitalu nie jest budująca tym bardziej że Synek też Cię potrzebuje ale teraz najważniejsza jesteś Ty i Mała więc głowa do góry i będzie dobrze…
na pocieszenie możemy się zamienić ja mogę przejąc Twoje skurcze a Ty weź moją ciszę i spokój w tym temacie…
będzie dobrze wierzę w to:)
Pegaz trzymaj się. Czy masz zaufanie do tego szpitala? Jesteś pod dobrą opieką?
Jeśli tak to zdaj się na nich. Jeśli to szpital specjalistyczny, to nie jesteś pierwszą pacjentką w takiej sytuacji. Lekarze mają doświadczenie i wiedzą co robić. Informuj rzetelnie o swoim samopoczuciu.
Twoje nerwy nic nie pomogą. Słuchaj zaleceń lekarzy i bądź dobrej myśli. Wiem że łatwo mówić, zwłaszcza że w szpitalu ma się sporo czasu na rozmyślanie.
kobhane dzieki za wsparcie jakos leci ze strachem bo wstrzymuja poród jestem na podtrzymaniu… lekarze mówią ze postarają się żeby donosić do 33 tyg i wtedy urodzić… ja tu sie dołuje cły czas i mam tylko lezec a najgorsze jjest tesknota za dzieckiem ale teraz najwazniesze by Jagódka była cała i zdrowa lekarze mowia ze rozwija sie prawidłowo i wazy jak na ten tydzien duzo i szybko sie rozwija wiec jest nadzieja tylko to lezenie wykancza jest na sali dziewczyna co odeszły ej wody jest w 27 tyg i tez lezy 🙂
Mika no tesknota za corka okropna 🙁
Spokojnie, wszystko będzie dobrze. jeśli będziesz się denerwowac, to nie pomoże na pewno Tobie i Twojemu maluszkowi! Musisz być silna i dzielna dla niego 🙂 Poza tym to już nie taki malutki maluszek, więc dacie sobie radę razem.
Pegaz co u Ciebie? Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że lepiej, ściskam
Pewnie, że wszystko będzie dobrze. Głowa do góry.
Pegaz, co u ciebie? Jak sie czujesz i malenstwo? Nadal w szpitalu?
witajcie dziewczyny dziekuje bardzo za troskę jestesmy dalej w szpitalu ale sytuacja sie poprawiła mimo to dalej czekamy by dzidzia była jak najwieksza i w razie czego lekarze mogliby zrobic cc ale z dnia na dzien jest lepiej byleby do 30 tyg chodz ja pragne dłuzej dla dobra maluszka 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Strach o nienarodzone dziecko :( :(