Cześć dziewczyny, jestem w 34 tygodniu, z jednej strony chciałabym juz urodzić bo jest coraz ciężej, a z drugiej strony tak strasznie sie boje porodu, nie samego bólu, ale tego czy wszystko będzie ok z moja córeczką i ze mną. Jak sobie radzicie?
Kasia N.
5 odpowiedzi na pytanie: strach przed porodem…
Re: strach przed porodem…
Będąc w ciąży z Zu zaczęłam się bać bardzo późno, ale też dość intensywnie i to też nie bólu (w końcu są znieczulenia) ale właśnie czy wszystko będzie dobrze, czy przeżyjemy itp. chyba dość typowe kobiece strachy przedporodowe. Do tego strasznie się bałam, że mogłabym mieć cesarkę z jakiegoś powodu.
Jak tylko mnie dopadało to sobie zaczynałam powtarzać jak mantrę, że tyle kobiet codziennie rodzi i nic się nie dzieje, że rodzić będę przecież w szpitalu pod fachową opieką, a przede wszystkim starałam się znajdować sobie różne zajęcia. Właściwie do końca pracowałam zawodowo, spotykałam się z przyjaciółmi itp.
Głowa do góry, statystyka działa na Twoją korzyść
Kaśka
Re: strach przed porodem…
Widze ze mamy termin w tym samym dniu 🙂 Powiem ci ze ja tez sie boje i to coraz bardziej. Ale sie boje bolu. Tez mam skurcze – co prawda 3 – 4 na dzien ale za to bola jak…. az sie wyprostowac nie moge. I boje sie ze jezeli takie beda porodowe – a pewnie beda 100 razy gorsze to ja nie wytrzymam…. a w moim szpitalu nie daja znieczulenia przy porodzie naturalnym. mam nadzieje ze za miesiac bedziemy sie smialy z naszch “strachow”. Trzymaj sie. mam nadzieje ze bedzie dobrze. pozdrawiam.
P. S. zazdroszcze ci corci – ja synka bede miec…
Re: strach przed porodem…
Porodu bałam się zaraz po tym jak okazało się, że jestem w ciąży, potem kolejna fala strachu przyszła właśnie w okolicach 32 – 34 tc, ale im było bliżej tym bardziej już chciałam mieć to za sobą. Podobno matka natura właśnie tak to wszystko zmajstrowała, że pod koniec ciąży kobieta czuje już takie zmęczenie, że strach zastępowany jest chęcią jak najszybszego urodzenia.
Gdy mój poród się zaczął byłam totalnie wyluzowana i spokojna czym sama siebie zaskoczyłam. Nawet jakoś specjalnie nie zagłębiałam się, że może coś będzie nie tak, że może będą komplikacje. Cały czas jakoś dziwnie byłam nastawiona bardzo pozytywnie i optymistycznie i może też dlatego rodziłam 5 h. Pamiętam tylko, że myślałam, że każdy kolejny skurcz przybliża mnie do spotkania z moją Julką i to dawało mi siły.
Życzę szybkiego i przyjemnego porodu (uwierz, że to naprawdę nie jest takie straszne).
Duża buźka
Mama Gacka i Julka (01.03.2004)
Re: strach przed porodem…
Kiedy byłam na początku ciąży, wcale nie bałam się porodu i dziwiłam się czytając podobne posty. W ósmym m-cu obleciał mie potworny strach. Ale nie strach przed jakimiś nieoczekiwanymi sytuacjami – nie przyjmowałam do wiadomości, że może stać się coś złego, ale strach przed bólem. Nie mogłam sobie z tym poradzić. Nie pomagały żadne motywacje. Bywało tak że nadchodził wieczór, a mnie dopadał strach i smutny nastrój. Do końca ciązy tak było. Kiedy w domu odeszły mi wody,tak sie bałam, że trzęsły mi się kolana, wiedziałam, że niczego nie da się już zatrzymać. Po przekroczeniu progu szpitala wszystkie strachy odeszły jak ręką odjał. Niesamowicie się uspokoiłam. Mysłałam tylko o tym, że dziś zobaczę moję dziecko, że zostanę mamą 🙂
Rodziłam 12 godzin, bolało koszmarnie. Ale kiedy było już po wszystkim i zobaczyłam moją córeczkę, wiedziałam,że oplacało sie tak cierpieć. I z Tobą też tak będzie. Powodzenia i trzymaj się!!!
Koralka i Dominika (05.03.2005)
Re: strach przed porodem…
Witam.Ja z kolei porodu porządnie zaczęłam się bać…gdy zaczęłam rodzić.Do tej pory względny luz. Pomogła mi i uspokoiła pewna wiedza zdobyta w szkole rodzenia.Jak to jednak każdy z nas jest inaczej skonstruowany. Na pewno pozytywnie wpływały na mnie również same dobre historie na temat porodów wielu moich koleżanek,wiadomo boleć musiało,ale wszystko dobrze się kończyło, zresztą tak jak w moim przypadku-największym Skarbem na świecie.W końcu za życie Twoje i Twojej dzidzi odpowiadają doświadczeni ludzie z dużą wiedzą. Naprawdę w dzisiejszych czasach baaardzo rzadko się słyszy o poważnych komplikacjach przy porodzie i o negatywnych skutkach na życie matki lub dziecka. Bądź dobrej myśli. Powodzenia.
Znasz odpowiedź na pytanie: strach przed porodem…