Marzy mi się wypad na 2-3 dni bez dzieci… Tylko z mężem. Oczywiście nie bardzo to sobie wyobrażam organizacyjnie, ale tak bardzo bym chciała… Na bal mnie nie ciągnie. Jakieś miejsce gdzie w dzień nie będziemy się nudzić, może coś pozwiedzamy, a wieczory spędzimy leniwie w łóżku przed TV. Tylko żeby lokum było przytulne a nie obskurne. Kraków mi po głowie chodzi, no ale daleko! Polecicie jakieś miejsce? Nie musi być Kraków. Jakieś przytulne romantyczne miejsce….
Edytuję – prosze nie przenosić wątku do Polecam pomimo, że użyłam czasownika “polecać”. Chciałabym aby nawiązała się rozmowa o planach sylwestrowych.
27 odpowiedzi na pytanie: Sylwester
rozbawilo mnie:)
a tak powaznie, mi tez sie marzy taki sylwester, rok temu bylismy w gorach…z dzieciem i bylo super, w tym roku z racji kupna dzialki nie stac nas:(
a mi sie marzy, jakos bale i imprezy u znajomych mnie nie ruszaja….chcialabym gdzies wyjechac….
mi sie marzy Paryz… No ale to jeszcze dalej niz krakow;)
Też zaczynam myśleć o Sylwestrze. W zeszłym roku zrezygnowałam ze wszystkiego, wolałam posiedzieć w domu przed TV. W tym roku jeśli już impreza to we własnym gronie. Co prawda wolałabym wyjechać do Zakopanego. Nie byłam tam 6 lat i troche mnie ciągnie. Nie wiem tylko czy nie jest za późno żeby szukać kwatery. Kraków tez jest pięknym miastem z tym, że o dobrego noclegu tam też się trzeba nieźle naszukać.
Hmmm Kraków powiadasz?
Mi się marzy Praga, a mężulowi nie i problem jest. A tak na poważnie też bym chciała gdzies wyjechać. Niekoniecznie na Sylwka, bo to zawsze drożej. Od jakiegoś czasu marzy mi się też SPA. To z kolei wypad bez dzieci musiałby być. Wszystko narazie w sferze marzeń
Ja chyba Sylwestra spędzę własnie w Krakowie, tyle ze to żadna atrakcja bo tu mieszkam własnie;) MOze powinnam wymienić się w trybie Inter-home z kims z północy;)
Ostatniego Sylwestra spędziłam na stoku – na desce z lampką szampana w dłoni. Było super. Nie wiem, czy w tym roku też mi się uda zorganizować wypad z racji zawodowych (praca w piątki, świątki, na okrągło), a urlopu już niet 🙁
Zagranica to już zupełnie inna para kaloszy… 😀
Na to SPA to i ja się piszę! Od roku planuję i jakoś mi nie wychodzi 🙁
A mi sie maza gory – moze byc z dziekiem – pelno sniegu, kominek, goraca czekolad, trzaskajacy mroz za oknem – cZyli sylwester jakiego w zyciu nie mialam 😉
To zapraszam do nas na działkę 🙂 Tyle, że ciepło jest jedynie przy kominku, a woda w rurach zamarza 😉
Jak zagwarantujesz snieg to jade 😉
Nawet synoptycy Ci pogody na nadchodzący tydzień w Polsce nie zagwarantują 😉 Ale jak chcesz, to postawię pasjansa i powiem ci, co mi wyszło w sprawie tego śniegu 😉
Pasjans przwde Ci powie
Widze ze stosujesz metode synoptykow 😉
My się wybieramy na Słowację koło Popradu, w Taty, wspaniały klimat, fajni ludzie, przytulne knajpki, najwspanialsza kawa mrozona na swiecie, termalne źródła. Generalnnie polecam Słowcję i zdecydowanie taniej niz w Polsce.
Poproszę coś więcej (gdzie itp), bo w źródłach w popradzie baaardzo nam się podobał, a byliśmy 2 lata temu 🙂
może Zdiar?
i koniecznie AquaCity w Popradzie
my byliśmy w styczniu i znowu się wybieramy
marzy mi sie taki scenariusz – rano narty, potem obiadek, narty, kolacyjka przy swiecach i kominku z dala od zgielku, problemow, spokojny czas,,,,
balow nie znosze i nie uprawiam i uprawiac nie bede
W Aqua przepusciłam fortunę…siedziałam całymi dzniami w babelkach i saumnie na przemian 😀 cudnie
Musze zapytac męza jak sie zwała wioska jakas Wileka Lomnica czy cós takiego, ale samochodem zwiedzilismy wszytsko wrejonie 50 km, cudnie
a mi się marzy sylwester z przyjaciółmi w naszym domu na wsi…
rodziców moich nie będzie, caaaaaaaaała chałupa wolna
tylko nie wiem jeszcze czy siostra ma nie ma podobnego scenariusza
a to dobry pomysl jest
badz pierwsza, badz pierwsza, badz pierwsza
Znasz odpowiedź na pytanie: Sylwester