Szpital Praski w Warszawie

Drogie Mamy,

Szukam wszelkich informacji o porodzie w w/w szpitalu… Interesują mnie Wasze opinie (najlepiej mam, które tam rodziły), oraz informacje nt. dodatkowych opłat, lekarzy, położnych i szkół rodzenia, jak również panujących tam warunków.

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.

Pozdrawiam serdecznie,
aguchna & aniołek & skarbek – wyczekiwany synek Filipek

24 odpowiedzi na pytanie: Szpital Praski w Warszawie

  1. Re: Szpital Praski w Warszawie

    Witaj.
    Wejdź pod ten link, tam są informacje o wszystkich szpitalach:

    Mam nadzieję, że znajdziesz to czego poszukujesz:-)
    pozdrawiam.

    • Re: Szpital Praski w Warszawie

      Dzięki wiekie! Zaraz zaczynam poszukiwania…

      • Re: Szpital Praski w Warszawie

        Poród miałam specyficzny, od razu właściwie cc z narkozą, z moją gin więc było OK, ale to podobno zależy na kogo się trafi(jak wszędzie). Porodówka trochę szara, łóżka zasłaniane parawanami, jest niby sala do porodów rodzinnych ale nie wiem czy w ogóle wykorzystywana. Żadnych dodatkowych opłat nie robiłam. Po porodzie (szczególnie na sali pooperacyjnej) opieka w porządku, potem też, ale trzeba się było upominać, np. o zmianę prześcieradła i takie tam rzeczy…położne trochę zdystansowane…Żarcie takie sobie, ale tego się nie będę czepiać, bo nie mają pieniędzy. Toaleta okropna! Nowe prysznice osobno. To chyba wszystko w skrócie…

        Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Kruszynka 30.09-1.10

        • Re: A może Inflancka w Warszawie

          Z własnego doświadczenia mogę polecić Inflancką. Wprawdzie rodziłam synka 1998 roku, (teraz bezowocnie się staram o drugie dziecko) ale juz te 7 lat temu było wszystko bardzo poprawnie. Rodziłam na porodach rodzinnych, miałam osobną salę przed porodem, pojedynczą porodową, personel fachowy. Na noworodkach równiez nie narzekałam, położne się nie cackały, kazały wstawać, zajmować się dzieckiem, ale udzielały fachowych rad, jak to robić. Warunki sanitarne już wtedy były dobre, nowe sanitariaty, glazura, itd.
          Poród wspominam bardzo dobrze, mogłabym urodzić przedszkole, ale na razie nie jest mi to dane…
          Zyczę powodzenia..

          Iwona

          • Re: Szpital Praski w Warszawie

            Coreczke urodzilam na Karowej-odremontowana porodowka,porod rodzinny 400zl i tyle extra oplat. Nie mniej jednak byl ze mna maz i dobrez,bo jak mi sie slabo zrobilo to biegal po polozna.Opieka po porodzie nade mna -nie mam zdania bo bylo wsio ok. Co do dzieciatek-rozczarowalam sie bardzo,jakos tak niedbale podeszli do tematu,a 5dni walczylam o zycie coreczki.
            Nie mniej jednak do 2 porodu tez pojechalam na Karowachodzilam tam na ktg bo bylam po terminie i lekarz kazal mi zostac bo JUZ RODZE,a nawet skurczow nieczulam tego dnia.Odeslali mnie do Praskiego z braku miejsc-bylam przerazona tym co zobaczylam-stare budownictwo,wielka sala na 6lozek porodowych-ta do rodzinnych mimo, ze pusta nam nie przyslugiwala,bo trzeba wczesniej zamowic-absurd jakis-skad mam znac dokladny TP?no i zrobili mi lewatywe,ogolili krocze… dla mnie nic przyjemnego,choc ni ebylo tak zle… Na sali bardzo mila opieka-polozna,rozbudzony lekarz-ur synka o 2.55 a porod zaczal sie po polnocy… Pediatra rewelacyjna-od razu na sali zasypala nas informacjami i tak bylo do wyjscia. No i jako, ze mialam cukrzyce w ciazy,konflikt w grupach robili badania Tymusiowi co kilka godzin i na biezaco mnie informowano-komfort psychiczny ogromny.A wyniczki dobre byly. Poza tym polozna laktacyjna i lekarze wpadali do nas w srodku nocy i sprawdzali jak karmimy,przewijamy itd… pomagali we wszystkim.
            Takze mi akurat szpital do gustu przypadl. Mysle, ze nie jest istotny kolor scian i wygody,tylko opieka lekarzy.Ja akurat trafilam w bardzo dobre rece,a porod nic mnie nie kosztowal.

            Madeline, Marylka(13.12.2002) i Tymon(30.07.2004)

            • Re: Szpital Praski w Warszawie

              Dzięki wielkie za Twoją relację Teraz oddział położniczy jest już odremontowany, więc wszystko jest nowiutkie, czyściutkie i w miłych, pastelowych kolorach. Niedługo się sama przekonam, jak się rodzi w tym szpitalu, ale jestem bardzo dobrej myśli.

              • 2008- Szpital Praski?

                Witam,
                Za trzy tygodnie mam rodzić w tym szpitalu. Czy któraś z Pań ma jakieś świeże informacje na temat tego szpitala? Co trzeba zabrać ze sobą dla dzieciątka, siebie, etc? Kiedy rodziłam pierwsze dziecko 14 lat temu, nie wolno było wziąć nic swojego- wszystko musiało być szpitalne…

                Będę wdzięczna za poradę 🙂

                • Błagam… Napiszcie coś 🙂
                  Na stone szpitala w zasadzie nie ma żadnych informacji 🙁

                  • Wilczyco znalazłam taki wątek: Mam nadzieję, ze znajdziesz tam to czego szukasz.

                    Obejrzyj też inne wątki na tym forum, powinno być więcej informacji o Praskim:

                    • Bardzo dziękuję!!!!! Tego własnie szukałam 🙂

                      • Czy ktoś ostatnio rodził w praskim….?

                        • Urodziłam w Praskim 6.03.2009
                          Dla wszystkich chętnych do rodzenia w tym szpitalu mam radę, nie nastawiajcie się na luksusy. IP jak i oddział nie wyglądają zachęcająco, ale tak naprawdę to chyba nie chodzi o to, żeby przy porodzie patrzeć na piękne kafelki na ścianach. W mojej sali poporodowej odchodziła farba ze ścian, ale mi to nie przeszkadzało. Wszystko rekompensuje personel, który jest miły, profesjonalny i to było to, co umilało mi pobyt w tym starym szpitalu. Poród odbył się bardzo szybko, ale wszyscy, którzy w nim uczestniczyli starali mi się pomóc jak tylko mogli. Przy porodzie był ze mną mąż (100 zł), chciałam znieczulenie (600 zł) ale nie zdążyli mi podać, bo za szybko urodziłam. Dostałam tylko środki przeciwbólowe, które trochę złagodziły odczuwanie skurczy.
                          Leżałam na 2 osobowej sali poporodowej.
                          Pielęgniarki często same zaglądały pytać czy czegoś nie potrzebujemy. Jak przewijałyśmy dzieci, które strasznie wtedy płakały to pielęgniarki zaglądały żeby zobaczyć co się dzieje i w razie czego pomóc.
                          Dodam, że do tego szpitala trafiłam z ulicy. Nie byłam z nikim umówiona, nie rezerwowałam położnej bo uważam, że to nie jest konieczne.
                          Radziłabym też zaopatrzyć się w jedzenie, bo szpitalne jest kiepskie i dają mało.
                          Do szpitala należy wziąć ze sobą wszystko.
                          Dla dziecka: pieluchy, chusteczki, krem do pupy, oliwkę, waciki i sól fizjologiczną do przemywania oczu, ubranka (zawsze rano po kąpieli dziecko zawijane jest w pieluchy i tak ma zostać aż do obchodu, potem można przebrać w swoje)
                          Dla mamy: kosmetyki, papier toaletowy, ręczniki papierowe, mydło, talerzyk, sztućce, kubek lub szklanka, chusteczki, pieluchy, jakąś książkę lub prasę do czytania, można nosić bieliznę.

                          • Dziękuje bardzo za wypowiedz….. jeśli chodzi o jedzenie to nic się nie zmieniło….3,5 roku temu jak tam rodziłam pierwsze dziecko to tez było cieniutko…

                            • Może ktos jeszcze ostatnio tu zawitał…?

                              • Ja się tylko dowiedziałam że mój gin miewa tam dyżury a to bardzo dobry gin ( Dr Stanisław Pazio) Zaprosił mnie do praskiego na usg bo podobno mają super sprzęt. Będę 24 kwietnia więc zobaczę co i jak tam wygląda.

                                • Zamieszczone przez zonia30
                                  Ja się tylko dowiedziałam że mój gin miewa tam dyżury a to bardzo dobry gin ( Dr Stanisław Pazio) Zaprosił mnie do praskiego na usg bo podobno mają super sprzęt. Będę 24 kwietnia więc zobaczę co i jak tam wygląda.

                                  fakt też słyszałam że to bardzo dobry lekarz….

                                  • ja mam inne wieści – przyjaciółka bratowej rodziła tam 3 tygodnie temu ( pierwsze dziecko też tam rodziła i była zadowolona ) i tym razem dramat – zarazili jej maluszka bakterią – Echerichia coli i czym tam jeszcze popadlo, ropa lała się strumieniami, po dwóch tygodniach dopiero wyszli do domku – oczywiście zaraz po porodzie przewieźli ją na Niekłańską

                                    ona sama twiedzi,że niestety warunki sanitarne są duuuuużo gorsze, na niekorzyść maleństw oczywiście..

                                    • Byłam tam ostatnio i nie zauważyłam jakiegoś specjalnego syfu czy coś, a oddział noworodków wyglądał całkiem nieźle. Fakt szpital jest stary ale nie jest jakoś specjalnie źle. Ja sama zostałam zarażona gronkowcem złocistym na onkologii ursynowskiej która do złych szpitali nie należy. Taki przypadek w naszych czasach przy braku personelu i cięciach kosztów może zdarzyć się wszędzie. Nie mniej jednak bardzo współczuje tej mamie i dzidziusiowi- mam nadzieje że wszystko się dobrze skończy.

                                      • Ja 24.04 urodziłam tam dziecko…. i jestem bardzo zadowolona…położne super, jedna nawet masowała mi plecy bo mąż nie chciał uczestniczyć przy porodzie… zapytali mnie czy chcę szybciej urodzić i podali oxy od 7 cm do pełnego rozwarcia była chwila zdąrzyłam wrócić na łóżko i maleństwo zaczęło wychodzić na świat, nie próbowali nawet mnie naciąć tak jak kiedyś…dzidzia sama sobe poradziła z ciasnotą. opieka nad dzieckiem też super…mimo że rodziłam naturalnie pierwszą noc dziecko spędziłu u pielęgniarek ja mogłam się wyspać… jedzenie takie sobie ale wiadomo że hotel 5 gwiazkowy to to nie jest. Ja jestem ogólnie zadowolona( dwóch pediatrów tylko lekko działa mamom na nerwy a reszta naprawdę bez zarzutów…..) ze strony lekarzy mało wsparcia psychicznego, a pielęgniarki extra!!!

                                        • wtrącę się – Zoniu, takiego syfu jak bakterie nie widac gołym okiem niestety:(
                                          prawda jest jednak taka, że chyba nie ma szpitali w ktorych te bakterie nie byłyby obcene…
                                          jedni sa nimi zarażani, innym się udaje…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szpital Praski w Warszawie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general