Jak robiłam kleik kukurydziany (Nestle) na moim mleku to mogłam go wsypać b. dużo, dużo więcej niż proponują na opakowaniu i cały czas był dość rzadki. Jak robię teraz na mleku modyfikowanym to przy dużo mniejszej ilosci robi się “kilo kitu na agrafce”. Wystarczy jednak, że orócz mleka modyfikowanego dodam troche własnego (czasem jeszcze trochę mam) i już znowu jest rzadkie. Ni du du tego nie rozumiem… Niby trochę sie znam na chemii, robię różne roztwory, ale to mnie przerasta…
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
11 odpowiedzi na pytanie: Tajemnice rozpuszczalności
Re: Tajemnice rozpuszczalności
a widzisz, to by tłumaczyło, dlaczego mi wychodzą siki (na wodzie i moim mleku), a większość dziewczyn pisze, że u nich powstaje kit (pewnie na modyfikowanym…). A ja myślałam, że jakiś totalny tempak ze mnie, który nie umie przeliczyc proporcji 🙂
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
po pewnym czasie tez nie gestnieje….? Bo ja robilam tak, ze jak wsypywalam kaszke (ale to chyba ta sama zasada:) ) to sypalam, sypala, i byla rzadka……(na modyfikowanym) i zaczynalam karmic taka rzadka, a pod koniec karmienia okazywalo sie, ze w butelce jest papka…:-)) Pzdr!
guciak i Ninka ur. 27.04.2003
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Kaszki na moim mleku nie robiłam, a kleik nie gęstniał nawet pod koniec karmienia… Mnie to nawet odpowiadało, teraz sie denerwuję, bo nie wiem ile tego kleiku sypać do modyfikowanego, żeby dało się jeść przez smoczek, a Zuza nie była głodna.
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Hej!
To całkiem ciekawe. Mam pewna teorię. A jak się go zrobi z wodą, to jest rzadszy, czy gęstszy niż na własnym mleku?
Pozdrawiam
Re: Tajemnice rozpuszczalności
hihi rewelacyjnym stylem to napisalas no i trafilas w samo sedno… ja tez mam zagwostke… robie kleiki na moim mleku i czasami na dodatku modyfikowanego i rozne cuda mi wychodza. W kazdym razie gęstnieją a potem w miare jedzenia robia sie rzadkie hihihi
no i fakt, ze te proporcje z opakowania sa bez senssu… tyle ze ja naprawde wole robic kleik/kaszke gęstą i daję ją łyzeczką, przez smoczek nie przechodzila mi nawet najrzadsza kaszka – nie wiem, jak to sie Tobie udaje (nie Tobie w sumie tylko Twojej kaszce 😉
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Robię wielkie dziury w smoczku…
Nasze specjalne smoczki maja niestety przewężenie, więc przy gęstszej kaszce ograniczeniem nie jest sama dziura w smoczku, ale szybkość przechodzenbia przez to przewężenie…
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Na wodzie o ile pamiętam (rzadko robię) dość kitowaty…
Ja już nie mam żadnej teorii… wszystkie upadly.
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
ja zaobserwowałam cos takiego – kaszka na mleku modyfikowanym jak jest ciepła to jest gęsta ale z casem gdy stygnie w trakcie jedzenia to robi się rzadka?
i o so tu chodzi?:)
Gosia i Michałek (11 msc:)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Moze na gestosc ma wplyw zawartosc tluszczu w mleku?
cukierkowo 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
kobiece mleko zawiera enzymy, ktore rozpuszczaja kleik a sztuczne nie 🙂
smoki i Dawidek (19 miesięcy)
Re: Tajemnice rozpuszczalności
Ech, i tajemnica przestała być tajemnica 🙁
Kaśka
Znasz odpowiedź na pytanie: Tajemnice rozpuszczalności