Witam,
Proszę o pomoc. Mój 6-tygodniowy synek ma malutką wysypkę na buzi i na szyjce. Wysypka jest w zasadzie niewidoczna (tylko pod słońce ją widać), można ją wyczuć ręką (szorstka skóra)
Położna stwierdziła, że jest to reakcja na mleko krowie.
Moje pytanie brzmi: Czy w przypadku tak małej reakcji należy stosować dietę eliminacyjną? Czy to jest waszym zdaniem alergia? Dziękuję z góry za pomoc!!
8 odpowiedzi na pytanie: Tarka na buzi
Obawiam się, że niestety tak. Moja córa miała w zasadzie “tylko” zaczerwienione policzki.
Nieleczona alergia może ewoluować w jej poważniejsze formy. Z eliminacją jednak trzeba uważać i nie działać na oślep, bez sensu.
Pytanie tylko, czy to u Was to faktycznie alergia.
Dzięki:)
Też się zastanawiam… pediatra przepisała mi maść witaminową i jest po niej trochę lepiej…
Waham się, bo z jednej strony nie chcę rezygnować z nabiału a z drugiej boję się, że to może być oznaką rzeczywiście tej skazy.
Na razie zapiszę się do innego pediatry – alergologa i poczekam na jego diagnozę. Jeszcze raz dziękuję:)
Ania też dostała taką wysypke w 6 tygodniu…jest na piersi. Odstawiłam niemal wszystko, nic nie pomagało. Kupiłam krem exomega, on tak naprawdę pomógł. Okazało się, ze to krem raczej, bo teraz nie ma nic od jakiegoś miesiaca a jem wszystko. Na pewno nie mogła linomag, nivea krem na każdą pogodę, wiązanych czapek. Do tego bardzo mało proszku do jej prania i 3-4 razy płukanie. Odpukać wysypka sie nie pojawiła…. No czasem coś delikatnie jej wyjdzie, ale to przez przytulanie sie do naszych ubrań.
Dokładnie wysypka pojawiła sie najpierw na buzi, później przed uszami i na szyi. Pod światło widoczna mocno.
dokładnie takie coś:( nie kopiować, bo usunę)
buzia szorstka, drobniutkie pryszczyki.
alergia ma mleko krowie i konieczna dieta bezmleczna lub przejscie na hydrolizat( nutramigen lub bebilon pepti)
a ja uważam, ze włąśnie niekoniecznie. Lepiej sprawdzić na razie powoli.Odstawic maksymalnie jedzenie i stopniowo wprowadzać obserwując reakcje dziecka.
No to sprawa wygląda tak, że była u nas druga położna (na ostatniej jeszcze wizycie patronażowej, z tej samej przychodni co poprzednia :)) i powiedziała, że jej zdaniem to jest rzeczywiście skaza, ale bardzo nieduża. Synek nie ma żadnych innych zmian na ciele. Od kilku dni stosujemy maść witaminową i tarka jest coraz mniej chropowata.
Położna powiedziała, że dieta bezmleczna i picie tego specjalnego mleka będzie konieczne jeśli zmiany się nasilą, a na razie kontynuuję swoją dietę – mam jeść jedynie mniej nabiału i mleka – ale nie muszę z niego całkowicie rezygnować.
Dla mnie jest to najwygodniejsze, bo mam nadal zróżnicowaną dietę, a te zmiany na twarzy są naprawdę prawie niewidoczne.
Czytałam na tym forum bardzo ciekawą wymianę zdań między anią_st a mata_hari i dla mnie najważniejsze czego się dowiedziałam to to, że jeżeli alergia jest nieduża i przyjmuje tylko postać niegroźnej wysypki to można zaryzykować kontakt z alergenem. Ja tak robię i mam nadzieję, że to przyniesie pozytywne skutki – tzn. takie że synek sobie sam poradzi z tą skazą. A jeżeli tarka nie będzie chciała dłużej zejść to i tak najpierw spróbuję krem exomega 🙂
I bardzo mądrze 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Tarka na buzi