Doszło do tego stopnia, że Kamil boi się robić kupkę i się powstrzymuje. Dzisiaj znowu poszedł czopek w ruch a kupka wyszła wielka i zbita, oczywiście było płaczu co niemiara. Najgorsze jest to że on nic nie chce jeść oprócz mleka, owoce odpadają, czasem zje troszkę zupki. Daję mu jogurty do picia, czasem aktimelki, ale już nie wiem co innego mogę przemycić z mleku lub soczku. Ten mój urwis jest uparty jak osioł z tym jedzeniem chyba nigdy nie zacznie porządnie jeść. Czytałam na forum, że można dodać zmielone siemie lniane do mleka. Po za tym czy coś takiego jak lacidofil też przypadkiem nie pomaga w lepszym opróżnieniu? Chciałbym aby przestał się bać robić kupkę, biedaczek chodzi po domu przebiera nogami i się cały trzęsie z nerwów. Jak się go pytam czy będzie robił “Pana Kopka” bo tak to nazywa, to mówi, że się boi 🙁
3 odpowiedzi na pytanie: Teraz my męczymy się z zatwardzeniem
Re: Teraz my męczymy się z zatwardzeniem
Aguś, ostatnio jakaś mama na forum pisała o zestawie, który jej pomógł. Idź do lekarza i poproś o Debridat. To naprawdę bardzo dobry lek, regulujący naprawdę różne rozstrojenia układu pokarmowego. Oprócz debridatu ta mama forumowa podawała chyba lacidofil (na pewno możesz podać i na pewno nie zaszkodzi, podawaj 2 x dziennie po kapsułce. To tak jakbyś 2 x dziennie podawała jogurt czy actimel. Tak mówi nasz lekarz). I jeszcze stosuj parafinę, wtedy nie powinno boleć. Biedny Kamilek. Na pewno trzeba zrobić wszystko, żeby się nie bał, bo potem to może być świadome zatrzymywanie. Powodzenia. Poszukaj w wątkach o nawykowym zatwardzeniu.
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: Teraz my męczymy się z zatwardzeniem
My również walczymy z ciągłymi zaparciami u Dziubka. Są okresy lepsze lub gorsze. Nie stosujemy jednak żadnych leków, staramy się zwalczać to dziadostwo naturalnymi spokobami. Chociaż obawiam sie że i tak spończy się na lekach bo coraz ciężej jest nam naturalnymi sposobami ułatwić wypróżnianie się dziubka.
W momencie kiedy dziecko jest niejadkiem jest jeszcze trudniej zwalczyć to dziadostwo. W naszym przypadku kiedy Kubuś ma problem z wypróżnieniem spada mu apetyt. Nie chce jeść. Dbam wtedy o to by jak najwięcej pił. Jeśli Twój Kamilek lubi soki to polecam mieszać je z przetartym jabłkiem. Ja kupuję gotowy mus jabłkowy z Bakomy. Daję go całego do butelki do picia bądź do niekapka i dodaję soku by mus miał konsystencję płynną. Mój dziubek rownież nie przepada za owocami więc taki sposób dostarczania owoców do organizmu jest naprawdę skuteczny.
Mam nadzieję że nasza mała porada przyniesie dobre skutki. Mamy nadzieję że szybko uporacie sie z “kupkowym ” problemem.
Re: Teraz my męczymy się z zatwardzeniem
U nas to samo 🙁 Ja co drugi dzień ( od jakiegoś czasu) gotuję kompot ze sliwek suszonych i jabłek i zawsze po tym jest kupka. Moze to by pomogło Kamilkowi.
Iwona i Sebuś 2 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Teraz my męczymy się z zatwardzeniem