Tak mnie dziś naszły wspomnienia z różnych dawnych ekscesów seksualnych. W ostatnim czasie (od porodu) sex mógłby dla mnie wogóle nie istnieć, ale wcześniej, to byłam nieco szalona.
W związku z tym mam do Was pytanie.
W jakiech najbardziej nietypowych miejscach uprawiałyście sex?
U mnie nazbierało się troche takich miejsc, jednym z dziwniejszych było miejsce za przystankiem autobusowym (ciemno było:), albo na Sycylii, w drodzę na szczyt wulkanu Etna.
A teraz…. zrobiłam sie zbyt wygodnicka i chyba leniwa. Echhh, gdzie tamte czasy…
Viola z Antosiem (17.07.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: