troche o sobie

Mam na imie Agnieszka. Mieszkam w Łodzi. W grudniu stuknie mi 30. Od prawie roku staramy sie z mezem o pierwsze dziecko – poki co pudlo. W tej chwili 4 miesiac biore clostillbegyt i luteine na ewentualne podtrzymanie, a w kolejnym cyklu mam miec test sluzu, juz jeden mialam, wyszedl fatalnie, ale oboje z gin zgodzilismy sie ze zrobilismy go chyba troche za pozno (18dc).

pozdrawiam serdecznie

AJDD

14 odpowiedzi na pytanie: troche o sobie

  1. Re: troche o sobie

    Czesc Aga, ja tez jestem z Lodzi, ciekawe czy sie znamy:)…o mnie mozesz przeczytac w info podstawowym, a takze na naszej firmowej stronie www, ktorej adres tez znajdziesz w notce o mnie.

    My zaczelismy starania w marcu, ale narazie same komplikacje po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych…mam fatalny, nieuregulowany cykl i ciagle sie kuruje duphastonem.

    Napisz czym sie zajmujesz i w ktorym rejonie mieszkasz. My rok temu kupilismy mieszkanie na teofilowie, a wczesniej wynajmowalismy na janowie:))

    pozdrawiam bardzo serdecznie, zawsze milo pogadac z kims z rodzinnego miasta.

    Sylvie

    • Re: troche o sobie

      Hej Sylwia,

      Po przeczytaniu Twojej notki wiem na 100% ze sie znamy :-). Ale poczekaj dodam cos wiecej – od razu sie domyslisz – jestem chemikiem, pracuje na PŁ w dobrze Ci znanym instytucie pod czujnym okiem bardzo dobrze Ci znanego faceta :-).
      Swiat jest naprawde maly :). Ja z nieregularnoscia walcze juz dluzszy czas, poki co clo to wyregulowal, ale na razie nic sie obiecujacego nie dzieje. A jakie ma dzialanie ten srodek ktory Ty bierzesz?

      Buziaki, Aga

      AJDD

      • Re: troche o sobie

        Witam Cie. Rozgosc sie, ale na krotko 🙂 A z ta luteina na ewentualne podtrzymanie, to bierzesz ja, jakbys zaszla w ciaze, zeby nie nastapilo poronienie w czasie miesiaczki?

        [Zobacz stronę]

        • Re: troche o sobie

          dzieki za mile przywitanie :), postaram sie nie zagrzac to dlugo miejsca
          tak, luteine biore na podtrzymanie ciazy i podobno to norma gdy bierze sie stymulant owulacji taki jak clostilbegyt.

          pozdrowki, Aga

          AJDD

          • Re: troche o sobie

            Witamy w naszym gronku i mocno trzymam kciuki i przesyłam pozytywne fluidy by ci się udało,pozdrawiam.flinka

            • Re: troche o sobie

              Cześć!
              witaj choc nie na długo, oby los był łaskawszy dla ciebie i przerzucił cie szybciutko na oczekujące:))
              katrin

              • Re: troche o sobie

                Aga,

                tak wlasnie myslalm, te inicjaly Cie zdradzily:) rzeczywiscie swiat jest cholernie maly.

                no wiec ja swoja “walke” zaczelam w marcu, bo doszlismy z Tomkiem do wniosku, ze mozemy zaczac sie starac i zobaczymy co z tego wyniknie. Ale oczywiscie nie moze to byc zbyt proste.

                Na poczatku, tuz po odstawieniu femodenu (5 lat brania z 1 tylko przerwa) mialam cykl 55 dni, zanim nieszczesny duphaston zadzialal i wywolal mi okres. Pozniej myslalam, ze juz wszystko sie wyregulowalo, ale w cytologii wyszedl mi stan zapalny i mialam robiona krioagulacje. Na swieta wyjechalismy w gory (z dobrze nam znanym facetem:) i tam sie rozregulowalam doszczetnie, tzn. znow nie dostalam okresu i w zwiazku z tym znow jestem na duphastonie.

                A duphaston – jak wynika z ulotki – to jest wlasciwie lek na wszystko – np. lyka go tez moja mama, na sprawy zwiazane z menopauza. U mnie wywoluje okres, niektore dziewczyny biora na podtrzymanie ciazy, inne na nieplodnosc, a dziala tez na bolesne miesiaczkowanie, slowem – na wszystko;) Chyba sie niedlugo uzaleznie:)

                W kazdym razie podejrzewam, ze moj organizm rozleniwily tabletki antykoncepcyjnie, a scislej mowiac femoden. Niby minimalna dawka, a jak widac na moim przykladzie dlugotrwale stosowanie nie jest kompletnie obojetne dla organizmu.

                W tej chwil znow czekam na miesiaczke, jeszcze przez 4 dni bede stosowala duphaston no i zobaczymy….moze w kolejnym cyklu.

                A jak ciaza D.? Slyszalam, ze bedzie chlopiec i w dodatku Piotrus. Dobrze znanego nam faceta szalenie to ucieszylo;))))

                Sylvie

                • Re: troche o sobie

                  Witaj i szybko zmykaj (do oczekujących).
                  Agnieszka

                  agapa
                  [Zobacz stronę]

                  • Re: troche o sobie

                    Hej Sylvie,

                    Tak sadzilam – ze sie domyslilas po moich inicjalach, usmiechy przy janowie byly wiele znaczace.

                    To chyba musicie sie uzbroic w niezla cierpliwosc, 5 lat brania tabletek robi swoje. Tez kiedys bralam Femoden i z tego co sie orientuje, bo bralam rozne, to nie ma on wcale najnizszej dawki hormonow.
                    U mnie z kolei po kilku latach brania ale z przerwami i probami z roznymi preparatami okazalo sie, ze tak wlasciwie to nie powinnam stosowac tej formy zabezpieczenia, gdyz po mononukleozie, ktora przechodzilam majac 15 lat moge miec troche uszkodzona watrobe – co sie potwierdzilo w moich roznych doleglowosciach przy braniu tabletek. Tak wiec bralam, odstawialam, znow bralam i znow odstawialam. W zeszlym roku przed wyjazdem do MN odstawilam na dobre, mialam w nadzieji przed soba 3 miesiace, kiedy organizm dojdzie do siebie po odstawieniu, ale gdzie tam… mialam cykle dlugosci 40-45 dni, co wiecej od polowy cyklu czulam sie tak jakbym miala lada dzien dostac okres, a tu nic i nic. Jak wrocialm ustalilismy z gin ze na poczaktu sprobujemy naturalnie z luteina, zeby cykl wyrownal sie na 28-30 dniach, 7 miesiecy tak wytrzymalam, teraz uznalismy ze potrzebna jest stymulacja owulacji (mialam w badanich hormonalnych odwrocony stosunek LH to FSH) i biore clostilbegyt od czterech cykli (wedlug ulotki to rowniez stosuje sie go celem przywrocenia rownowagi organizmowi po odstawieniu tabletek). Jesli i tym razme nic nam nie wyszlo (co bede wiedziala za mniej wiecej tydzien) to maszeruje w przyszlym cyklu na badanie sluzu – moze cholera zabijam wszystkie zyciodajne plemniczki mojego meza :(. Taka jest oto historia moich “zmagan”.

                    U D. wszystko w najlepszym porzadku, rosnie w oczach 🙂 teraz jest w 24 tygodniu
                    Im tez nie udalo sie za pierwszym razem – chyba byl to 8-9 miesiac. generalnie to okres 1-1.5 roku uznaje sie jeszcze za w miare norme, kiedy nie ma potrzeby podejrzewania ze cos jest nie tak, wiec nie martwcie sie – musisz sobie dac troche czasu na powrot na wlasciwe tory, o czym pewnie doskole wiesz :). A z imieniem to wszyscy mielismy niezly ubaw zanim jeszcze sie ostatecznie zdecydowali na Piotrusia – tak… dobrze nam znany facet musial sie poczuc mile polechtanym 😉

                    Nie zazdroszcze Ci tej koagulacji, byl okres kiedy tez mi to grozilo, ale jakos sie wywinelam 🙂

                    A jak tam temperatura i sluz – prowadzisz obserwacje?

                    powodzenia!

                    buziak,

                    Aga

                    • Re: troche o sobie

                      Hello Aga!

                      Z tymi obserwacjami to wlasciwie nie jest u mnie za dobrze – po pierwsze dlatego, ze strasznie lubie dlugo rano spac i nie znioslabym w weekend wstawania o jakiejs chorej godzinie, zeby zmierzyc temperature, a z kolei w ciagu tygodnia roznie to bywa – czasem mamy spotkania poza Lodzia i trzeba wczesnie wstac, zeby dojechac, czasem jest spokoj i mozna poleniuchowac. Z wlasna firma nigdy nic nie wiadomo;)….ograniczam sie do objawow sluzu, ale wlasciwie trudno mi w tej chwili cokolwiek oceniac, bo jestem tak rozregulowana, ze sama sie w tym wszystkim gubie i nawet nie wiem kiedy jest tak jak powinno byc, a kiedy sobie po prostu wmawiam, robiac sobie tym samym nadzieje, ze to “juz”:))…

                      a tak naprawde to powinnam sie za to wziac, chociaz chwilowo staram sie zdystansowac sie do tych staran i opanowac emocje. Ciagle slysze, ze nic na sile, zeby o tym ciagle nie myslec, ze trzeba nieco cierpliwosci i wszystko sie samo ulozy, ale…jak juz podjelismy decyzje, to caly czas o tym mysle, i w dodatku mam wrazenie, ze wszystkie babki dookola sa w ciazy, jakis wysyp brzuchatych dziewczyn, czo co?! wszedzie widze male dzieci, wozeczki, ubranka, butelki, koszmar.

                      fakt, wymrazanie nie bylo szczegolnie atrakcyjnym zabiegiem, ale moj gin powiedzial, ze z powodu stanu zapalnego moze dojsc do obrzeku szyjki macicy, a to z kolei blokuje droge plemnikom. No i sie skusilam, bylo zupelnie w porzadku, nic nie czulam a wszystko trwalo moze 5 minut. Tylko potem mialam szlaban na przytulanie na 10 dni, a ze wypadalo to w okolicach owulacji, to caly poprzedni cykl sie zmarnowal. A teraz jak wiesz probuje wywolac okres.

                      Tak, wiem, musze sie uzbroic w cierpliwosc, ale sama pewnie sie orientujesz, ze nie jest to takie proste.

                      a jak maz reaguje na to wszystko? moj chwilowo troche sie podsmiewa z mojej “obsesji” i z tego, ze cala Polska moze przeczytac w necie kiedy jego zona ma okres:) ale tez bardzo by chcial, choc moze nie jest tak mocno zwiazany z ta mysla jak ja. Instynkt macierzynski widocznie motywuje bardziej niz ojcowski….

                      pozdrowienia i przede wszystkim gratulacje dla D. :))

                      i oczywiscie buziaki dla Ciebie, no i trzymam kciuki za najblizszy tydzien:)

                      Sylvie

                      • Re: troche o sobie

                        Cześć! Jak dobrze,że znalazłam Twój post. Ja mam podobne problemy z cyklem i teraz mam wziąść luteinę na wywałanie okresu bo to już 43dc ale najdziwniejsze jest to,że czuję się tak jakbym niedawno miała owu??? czy to w ogóle jest możliwe!!??? Fakt byłam przeziębiona przemęczona itp. Głupoty gadam! Od jutra zacznę brać luteinę-mam nadzieję,że nie będę się żle po niej czuła. No i następny cykl też bedzie stymulowany i regulowany clo!!
                        Pozdrawiam serdecznie

                        Kasia starająca się
                        [Zobacz stronę]

                        • Re: troche o sobie

                          Witaj Kasiu!

                          Jak Ci sie az tak wydluza cykl, to byc moze owu sie bardzo spoznila, ja to mialam dokladnie rok temu.
                          Potem przeszlam na luteine – nie odczuwam zadnych dolegliwosci zwiazanych z jej braniem, nie jest moze najsmaczniejsza, ale ta sama wersje mozna albo pod jezyk albo dopochwowo, co kto woli, ale to pewnie wiesz. Nastepny cykl bedzie pierwszy, w ktorym zaczniesz brac clo? Mialas robione jakies badania przed?

                          pozdrowki, aga

                          Aga

                          • Re: troche o sobie

                            Hej Sylvie,

                            Jeszcze raz ja 🙂 dzisiaj.
                            Z obserwacjami to ja tez miewam swoje wzloty i upadki, raz robie to systematycznie (mysle tu o temperaturze) a raz zapominam lub jakos tak sie uklada ze tego nie robie.
                            tez podchodze do tego emocjonalnie, ale ostatnio zaczelo mi sie udawac troche odlozyc to na bok i pozwolic tym sprawom isc swoimi torami, nie powiem glownie dzieki mezowi. on rowniez bardzo chce, chyba mniej wiecej w tym samym czasie w nas sie narodziala chec posiadania dziecka, ja widze jak on zaczal reagowac na male szkraby, widze te wszystkie poklady czulosci i opiekunczosci jakie w nim siedza i wtedy chce jeszcze bardziej, ale dziala na mnie jego uspakajajacy glos, ze przyjdzie na to czas, widocznie teraz jeszcze nie jest ten moment. doskonale wiemy, jak istotne w tych sprawach jest nasze nastawienie psychiczne, czasami mozna sobie samemu nie zdawac sprawy, ze jest sie zablokowanym w jakis sposob, bo tak bardzo sie chce i usilnie stara. poza tym do mnie jakos nie przemawia kochanie sie na zawolanie, bo jest akurat TEN dzien, ja tu zupelnie wypadam, zawsze czerpalam z seksu mnostwo frajdy i przyjemnosci i nadal chce zeby tak bylo, ale to musi byc spontaniczne, a nie bo trzeba. moj gin juz sam powiedzial, zebym nie myslala o tym ktory to dzien, jesli nie mamy na to ochoty to nie. I byc moze cos w tym jest; nie raz slyszalam historie, ze parze udalo sie dopiero wtedy kiedy zarzucili wszelkie starania, przestali sie spinac, patrzec w kalendarz po prostu zrobili to spontanicznie. Oczywiscie wszystko zalezy od psychiki; jedne z nas maja taka a drugie inna. A czasmi po prostu nie wychodzi inaczej…
                            Poki co mam jeszcze dwa trzy dni niepewnosci :), na razie nie czuje nic nadzwyczajnego, niby temp podwyzszona i piersi troche nabrzmiale, ale to drugie to mam przed kazdym okresem i z temp to tez roznie bywalo, wiec sie nawet nie nastawiam… pozyjemy zobaczymy 🙂
                            a co do brzuchatych kobitek… to juz od jakiegos czasu ‘podobaja’ mi sie nasze wypady do ikei – tam jest ich od groma, plus maluchy w nosidlach i drepczace berbecie – chlone to wszystko i zastanawiam sie kiedy ja 🙂 i na razie takie widoki bardziej mnie fascynuja niz denerwuja i oby tak dalej 🙂
                            a propos ikei – wylowiliscie cos ciekawego??? my jak zwykel wyszlismy z torba ‘niezbednych’ pierdol :). zakupilismy poleczke na CD, objechalismy z nia caly pokoj, stwierdzilismy ze nigdzie nam nie pasuje i wyladowala w… przedpokoju 🙂

                            jak tam dusz juz zadzialal?

                            a z atlanty nie rezygnuj, wykorzystaj nadarzajaca sie okazje, z ciaza a sie pogodzic, a jesli nawet bedziesz musiala odlozyc starania do wrzesnia to tylko pare miesiecy, nawet nie pol roku, abyc moze sie ladnie podregulujesz wrocisz zadowolona, pelna wrazen jak najbardziej gotowa do nowych prob 🙂

                            buziaki, aga

                            Aga

                            • Re: troche o sobie

                              Hello Aga,

                              po pierwsze ikea:) hi hi, nie wiem czy zauwazylas jaki byl wysyp brzuchatych babek i maluszkow tym razem – moze dlatego ze zrobilo sie cieplo i dlugi weekend i wszyscy postanowili kupic sobie pare “niezbednych” pierdol.

                              My oczywiscie tez kupilismy to co najwazniejsze, czyli maty pod talerze pasujace do posiadanych juz przez nas podstawek pod szklanki, pojemniczek do robienia lodu, ktory nie tworzy regularnych kostek tylko GWIZDKI – wow!!! (byly tez serduszka i strzalki). No i ja koniecznie chcialam przezroczysty nieduzy wazonik do ktorego mozna wrzucic takie kolorowe kamyczki/krysztalki, wlasciwie kompletnie bezuzyteczne, chyba tylko po to, zeby je koty wysypaly, a wazonik stlukly:) Tomek sila odgonil mnie od pot pourri w mega duzym opakowaniu i od zapasu 100 malych swieczek. Z pozytecznych rzeczy kupilismy wlasciwie tylko lyzeczki. Polki na CD juz gralismy – zostaly w poprzednim mieszkaniu:)

                              A co do tej atlanty, to tak jak Ci pisalam w poscie “atlanta?” sama nie wiem co z tego wyniknie. niby mnie zaprosili, ale sadzili, ze wize mam zalatwiona we wlasnym zakresie i ze w ogole wybieram sie do Stanow i oni nie beda mi musieli pomagac nic zalatwic. A tak to mi sie srednio usmiecha. Masz racje, ze we wczesnej ciazy (ewentualnej) jakos bym sobie pewnie poradzila, ale ten staz to taki kaprys, nic mi nie bedzie jak nie wyjdzie, a za to 100 razy bardziej bym wolala, zeby wyszlo cos z ciazy…

                              co do blokady psychicznej, to musze powiedziec, ze moj maz tez dobrze na mnie dziala. on ma jakis wiekszy dystans do tego, mnie sie wydaje, ze balansuje na krawedzi – jak sobie pozwole, to zamecze sie tym tematem i mysleniem, dlatego staram sie tego nie robic, ale coraz gorzej mi wychodzi. mam takie momenty, kiedy wydaje mi sie, ze nie robi mi roznicy czy jeszcze poczekam, czy juz zaskocze, a potem odwrotnie – musze byc w ciazy, zaraz, teraz, natychmiast, koniecznie.

                              poza tym rzeczywiscie kochanie sie na zawolanie bo to “dzis” jest oblesne i jakies takie wyprane z emocji…chyba lepiej zostawic losowi wolna reke:)

                              caluski!

                              Sylvie

                              Znasz odpowiedź na pytanie: troche o sobie

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general