Mam problem!!!
Ostatnio u małej zauważyłam, że jedno oczko ucieka jej do środka (taki delikatny zezik). Próbuję się dostać do okulisty ale najbliższe terminy na październik. Ale ja nie mogę tak długo czekać, jeżeli jest coś nie tak to do października można dużo zdziałać u takiego brzdąca. Czytałam że małe dzieci mogą mieć takie problemy bo mieśnie wokół oczu mają mało sprawne i że to mija. Ale ja się denerwuję. Może któraś z was miała taki problem ze swoim dzieckiem i podzieli się ze mną swoim doświadczeniem. Z góry dziękuję za wszystkie posty.
Klucha i kluseczka (ur. 12.V.2002 r.)
6 odpowiedzi na pytanie: Uciekające oczko
Re: Uciekające oczko
Mojej też jedno oczko ucieka. Nie przejmowałam się, bo wiem, że to się za jakiś czas ustabilizuje. Poza tym na początku myślałam, że to po tacie – jemu do tej pory czasem ucieka – chociaż, kto wie?
A Zuzce ganiały się obie gałeczki, teraz została tylko jedna, czekamy, aż i ona się uspokoi. Nie martw się, to normalne. Jak nie przejdzie za kilka miesięcy, to wtedy dopiero trzeba będzie pójść do lekarza, a na razie cicho sza….
Daga i Zuzia 21 kwietnia 2003
Re: Uciekające oczko
Pokażę Ci co dostałam w odpowiedzi od lekarza na temat “uciekającego oczka” mojego Basiulca.
Szanowna Pani!
W miarę wiarygodna ocena narządu wzroku jest możliwa już w okresie niemowlęcym, ale dopiero po ukończeniu 6-8 miesiąca życia. Ocena narządu wzroku jest w tym okresie niezwykle cenna ponieważ już od końca pierwszego roku życia zaczyna się kształtować łączenie dwóch obrazów (z obu oczu) w jeden – przestrzenny. Nawet niewielkie zaburzenia anatomiczne lub czynnościowe mogą ten proces zaburzyć. Trwa on do 6 roku życia i do tego wieku zaburzenia widzenia powinny być skorygowane. Jeżeli chodzi o ewentualną wizytę u okulisty to wydaje się ona wskazana, tym bardziej że dopiero opinia specjalisty zweryfikuje Pani podejrzenia co do stanu aparatu ruchowego oczu córeczki. Nie jest natomiast to sprawa bardzo pilna ponieważ w tym okresie życia nie wykonuje się żadnych zabiegów korygujących.
Życzę zdrowia,
Z poważaniem
dr Paweł Kawczyński
pediatra, neonatolog
I za 2 tygodnie moze w koncu sie doczekamy na wejście do gabinetu okulisty 🙂 Jeżeli znowu się nie dostaniemy (POLSKA SŁUŻBA ZDROWIA :(((( ) to ruszam do prywatnego okulisty dziecięcego :))
Anka i Basiulec (6 miechów i 1/4)
Re: Uciekające oczko
dzięki, trochę mnie pocieszyłaś
Klucha i kluseczka (ur. 12.V.2002 r.)
Re: Uciekające oczko
To mnie najbardziej wkurza, wszędzie mówią – wcześnie wykrytą wadę można szybciej wyleczyć. A ty tu czekaj 4 miesiące. Tyle pieniąchów odprowadzam na kasę chorych. Głupia nie jestem żeby bezczynnie siedzieć przez 4 miesiące. Poszłam osobiście do przychodni i poprosiłam z okulistą, płacząc ubłagałam wizytę. Wyznaczyła mi w ten piątek. kamień z serca, bo tu minus na koncie. A dziadki i tak dosyć pomagają.
Klucha i kluseczka (ur. 12.V.2002 r.)
Re: Uciekające oczko
A mi powiedziano, że uciekanie oczek u takiego malucha to normalka… Twoje dziecko jest znacznie mniejsze niż Basiulec Komanczery. W tym wieku moj Mati robił cuda, oczy były wszedzie, wyglądało to makabrycznie… teraz nie ma po tym śladu.
Witam. Jestem nowa na tym forum, również jestem świeżo upieczona mamą. Widzę, że temat był rozpoczęty już dawno temu, ale teraz dotyczy to również mojej córki. Obecnie ma 2,
5 miesiąca dość mocno zezuje na oba oczka, choć wydaje mi się że na prawe gorzej i częściej. Strasznie się boję, a wszędzie otrzymuje sprzeczne informacje. Jedni mówią reagować jak najszybciej inni, że to normalne…. Nie wiem kogo słuchać, byłam u okulisty, to uslyszalam, że nie mam się czym przejmować i czekać do roku. A u was drogie mamy jak było?
Znasz odpowiedź na pytanie: Uciekające oczko