USG BIODEREK – Wolne terminy w Katowicach

Znalazlam w Katowicach bardzo wczesne terminy na usg bioderek na NFZ:

1. ul. Bochenskiego (sorki ale nie wiem przez jakie h/ch) tel: 32 254-55-79
terminy nawet juz na 7 stycznia czyli w sumie nie czeka sie wogole. Minus jest taki ze usg bioderek wykonuje jakis lekarz ogolny od usg a potem drugi raz w inny dzien (pare dni pozniej) jedzie sie z tym wynikiem usg na konsultacje do oropedy do tego samego osrodka, ja np mialam podane terminy na 7.01 usg a 10.01 konsultacja u specjalisty (niestety dla nas dwa razy wycieczka do KAtowic to zbyt duza strata czasu i jedziemy w koncu prywatnie, ale pomyslalam sobie, ze tyle osob szuka usg wiec podziele sie )

2. nie wiem jaka ulica, ale telefon: 32 255-49-49 (tez KAtowice i tu termin ka koniec stycznia byl, czyli w sumie tez niezle, ale tu wszystko w jeden dzien mozna zalatwic)

My bylismy zapisani w naszym miescie na usg i kobieta zadzwonila mi w poniedzialek ze nie dostali kontraktu na ten rok… – przychodnia rehabilitacyjna nie dostala kontraktu na usg bioderek… co sie dzieje w tym kraju to brak slow, a dostala jakas przychodnia w Katowicach, w ktorej usg bioderek robic lekarz od usg wszystkiego i trzeba cyrkowac i jezdzic dwa razy… Brak mi slow…

Mam nadzieje ze komus pomoglam 😉

6 odpowiedzi na pytanie: USG BIODEREK – Wolne terminy w Katowicach

  1. My robilismy na Łubinowej ( tak poznalam naszego pediatre) nie pamietam ile placilam ale warto bylo:D., Badanie dokladnie z opisem, nie bylo stania w kolejkach a na poprzednim usg ( niby na nfz) niepotrzebnie sie napocilismy naczekalismy usg trwalo 2 minuty koszmarnie to wspominam…

    • Zamieszczone przez swiki
      - przychodnia rehabilitacyjna nie dostala kontraktu na usg bioderek… co sie dzieje w tym kraju to brak slow, a dostala jakas przychodnia w Katowicach, w ktorej usg bioderek robic lekarz od usg wszystkiego i trzeba cyrkowac i jezdzic dwa razy… Brak mi slow…

      No i bardzo dobrze – USG powinien wykonywać radiolog a nie ortopeda.
      To że ortopedzi robią jakieś kursy i potem udają że coś widzą na usg tylko do pomyłek prowadzi (to długi temat, ale sama – a raczej mój syn – był tego ofiarą).
      A usg bioder jest trudne – nawet nie każdy radiolog się tego podejmuje…
      Niech się każdy swojej specjalizacji trzyma. A jak mu mało to niech robi następną, a nie udaje że coś umie ;).

      • Kurczak – zgodze sie z Toba, ale uwazam ze wieksze pojecie ma ortopeda ktory robi takie usg i ktory tez “recznie”jest w stanie ocenic bioderka, niz lekarz od usg od wszystkiego.
        A przyznam ze nie wiedzialam ze radiolog powinien robic…bylam pewna ze ortopeda..
        A u nas robil chirurg dzieciecy hm…

        A wogole to stwierdzil u malej 2/3 w jednym bioderku i 1b w drugim czyli nie fajnie i tak sie zastanawiam po Twojej wypowiedzi – jakto pomylka byla u Ciebie?? Bo w sumie to bardzo nieciekawie jest ale mamy tylko szeroko ja trzymac (nie pieluchowac) i ze wtedy jezeli bedziemy o to dbac to bedzie ok, ale jezeli nie bedziemy sie stosowac do tych zalecen… i tak nie wiem wlasnie, nie do konca pewna jestem tego lekarza, czy moze nie chcial nas naciagnac…. bo za miesiac kolejna wizyta (tzn i tak musza byc dwie ale nie pamietam w jakim odstepie czasu..??)

        Doble mama: my poszlismy prywatnie tam gdzie chodzimy do lekarzy (prywatna przychodnia i ogolni sa tylko na nfz a reszta specjalistow prywatnie lub wykupuje sie pakiety – my prywatnie chodzimy)

        • Zamieszczone przez swiki
          Kurczak – zgodze sie z Toba, ale uwazam ze wieksze pojecie ma ortopeda ktory robi takie usg i ktory tez “recznie”jest w stanie ocenic bioderka, niz lekarz od usg od wszystkiego.
          A przyznam ze nie wiedzialam ze radiolog powinien robic…bylam pewna ze ortopeda..
          A u nas robil chirurg dzieciecy hm…

          A wogole to stwierdzil u malej 2/3 w jednym bioderku i 1b w drugim czyli nie fajnie i tak sie zastanawiam po Twojej wypowiedzi – jakto pomylka byla u Ciebie?? Bo w sumie to bardzo nieciekawie jest ale mamy tylko szeroko ja trzymac (nie pieluchowac) i ze wtedy jezeli bedziemy o to dbac to bedzie ok, ale jezeli nie bedziemy sie stosowac do tych zalecen… i tak nie wiem wlasnie, nie do konca pewna jestem tego lekarza, czy moze nie chcial nas naciagnac…. bo za miesiac kolejna wizyta (tzn i tak musza byc dwie ale nie pamietam w jakim odstepie czasu..??)

          Po kolei:
          Chyba każdy lekarz powinien umieć zrobić usg. Tyle że radiolog ma w tym największe doświadczenie…
          Usg bioderek jest trudne. Np. w znajomym mi szpitalu na kilku lekarzy radiologów tylko 2 się tego podejmuje. Ortopedzi nawet nie próbują ;)… Ale pewnie jak przyjmuja prywatnie to jak najbardziej robią…

          Chirurdzy mają chyba usg jako część specjalizacji, więc chyba bym bardziej wierzyła chirurgowi niż ortopedzie… No ale jest to też indywidualne – każdy lekarz ma inne doświadczenie, inaczej widzi…

          Co do moich doświadczeń… No powiem szczerze, że było to ponad 3 lata temu a jeszcze mi adrenalina skacze jak sobie przypomnę… Byliśmy z młodym – wtedy 6 tygodniowym – w poradni preluksacyjnej. Z badania ręcznego wszystko było ok, na usg lekarz ortopeda stwiedził jedno biodro ok (chyba 1b), drugie bodajże 2c (nie pamiętam dokładnie – po weekendzie mogę spojrzeć w książeczkę). I od razu zalecił szynę koszli – nawet dał namiar na najbliższy sklep ze sprzętem ortopedycznym (że też nie dało mi to do myślenia!) i kazał jeszcze tego samego dnia wrócić na dopasowanie szyny – więc nie dał nam wogóle czasu do namysłu…
          Wpakowaliśmy młodego w szynę i zaczął się KOSZMAR. Z dziecka bardzo spokojnego, które tylko jadło i spało w SWOIM ŁÓŻECZKU zrobił się mały płaczek. Płakał bez przerwy przez 2 dni. Na rękach pochlipywał, odłożony się zanosił :(… Na 3 dzień spał (w międzyczasie wyczytałam, że tak na 3 dzień dzieci się już do szyny przyzwyczajają, co potwierdziło 2 moich znajomych, których dzieci też były wcześniej zakute, więc miałam nadzieję, że może będzie dobrze…). Ale nie – przespał dzień, a na 4 dzień zaczął płakać znowu…
          Jeszcze do tego młody zaczął się jakoś tak dziwnie wykrzywiać, że podciągał maksymalnie jedną nogę, żeby przekrzywić szynę i uwolnić drugą nogę (niby z tym chorym biodrem) i sobie nią machał. Kregosłup mu się w “S” wygiął.
          NIe wytrzymałam, spakowałam młodego i pojechałam 200 km do znajomego szpitala i radiologa, żeby usg jeszcze raz zrobił.
          Radiolog stwierdził niedojrzałość fizjologiczną, jak najbardziej przystającą do wieku dziecka i pełną SYMETRIĘ bioder…
          Ponieważ był to radiolog a nie ortopeda to powiedział, że nie ma pojęcia czy to trzeba w szynie czy pieluchować czy nic nie robić, ale na pewno nie jest tak, że są jakiekolwiek różnice w bioderkach i że nie ma wady, zwichnięcia itd…
          Ja na własną odpowiedzialność szynę zdjęłam.
          Okazało się, że młodemu po tych 4 dniach zostało wygięcie kręgosłupa…
          Na szczęście szybko wynaleźli mi tam jakąś rehabilitantkę – cudotwórczynię masującą noworodki i ona przez jakieś 3 godziny masowała młodego i się rozluźnił i naprostował (mówiła, że był strasznie pościągany :(…).
          Ponieważ bałam się dalej, no bo w końcu słowo jednego lekarza przeciwko drugiemu byłam jeszcze potem u super-hiper polecanego ortopedy od bioderek.
          Zbadał młodego ręcznie i stwierdził, że wszystko ok. I na tym miała się skończyć wizyta.
          Wtedy wyjechałam mu z historią z szyną… Więc stwierdził, że w takim razie zrobi usg. No i na usg wyszło wszystko w porządku.
          Potem byłam jeszcze u niego na kontroli, no bo skoro jakiś inny lekarz zalecił szynę to on nie chciał nic przegapić – i znowu wszystko było ok.
          Dodatkowo powiedział, że usztywnianie zdrowego dziecka też może szkód narobić :(, więc bardzo dobrze, że tę szynę szybko zdjęłam…
          Młody ma teraz ponad 3 lata, nie miał żadnych problemów ruchowych, z chodzeniem itd więc myślę, że nic nie przegapiliśmy…
          Potem drążyłam przez pewien czas temat, pytałam wszystkich lekarzy jakich dorwałam jak to się mogło stać… Ponoć jest tak, że jak się źle głowicę przyłoży to można “zobaczyć” wadę. Ale jak już na usg wyjdzie że wszystko ok, to znaczy że wszystko ok.
          Potem poczytałam opinie o tym pierwszym lekarzu w sieci i wyszło, że to nie pierwszy przypadek, że zalecił szynę z polecanego sklepu niepotrzebnie :(… Oczywiście już nam ustalił kalendarz następnych wizyt…
          Miałam zamiar wnieść na niego skargę, ale z braku czasu (2 małych dzieci, samo jeżdżenie za lekarzami, żeby potwirzdić, że z młodym wszystko ok też sporo mi zajęło…)odpuściłam

          • Kurczak – przeczytalam to co napisalas odrazu, tylko jakos czasu bylo brak by odpisac- normalnie :Szok: i normalnie brak mi slow do naszych lekarzy, u nas naszczescie okazalo sie ze tez trafilismy na jakiegos buraka, ale choc nie narobil nam “szkod”…. Dobrze ze jakos ta nasza matczyna intuicja jednak dziala 😉 I dobrze ze Ty sama tak szybko zareagowalas i w skonczylo sie wszystko dobrze….
            Wspolczuje przejsc, a w sumie dobrze ze odpuscilas, niestety jezeli nie dochodzi do tragedi to ciezko w sluzbie zdrowia cos zdzialac pozytywnego a tylko nerwy bys sobie strula, ja tez odpuszczam, ale z innego powodu – moj maz leczy sie u zony tego lekarza u ktorego bylismy na usg, jakbysmy narobili facetowi jakis klopotow, to napewno by to do jego zony dotarlo i pewnie nie chcialaby juz leczyc meza, a ona jest znow bardzo dobrym specjalista.

            To zycze nam bysmy jak najrzadziej na takich lekarzy natrafialy 😉 I dzieki za wszelkie rady i pomoc 😉

            • Zamieszczone przez Doble mamá
              My robilismy na Łubinowej ( tak poznalam naszego pediatre) nie pamietam ile placilam ale warto bylo:D., Badanie dokladnie z opisem, nie bylo stania w kolejkach a na poprzednim usg ( niby na nfz) niepotrzebnie sie napocilismy naczekalismy usg trwalo 2 minuty koszmarnie to wspominam…

              Mamy podobne doświadczenia 🙂
              My też na Łubinowej, w grudniu – koszt 80 zł. Szybko, sprawnie i konkretnie. Starszą córcię sprawdzaliśmy na Klimontowie…masakra…

              Znasz odpowiedź na pytanie: USG BIODEREK – Wolne terminy w Katowicach

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general