Witam wszystkie mamusie kiedyś nieśpiące, a po Viburcolu śpiące:-) Mój synek od kilku dni dostaje Viburcol i wreszcie noce można nazwać nocami. Wcześniej budził się co 15 minut (w najlepszym przypadku), teraz zdarza mu się to tylko 2-3 razy w ciągu nocy. Moje szczęście sięga zenitu ale jak zwykle martwię się na zapas. Co będzie po odstawieniu Viburcolu? Czy nieprzespane noce wrócą? Poza tym, jak długo można go bezpiecznie stosować? Bo chyba nie w nieskończoność… Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej kwestii, podzielcie się, proszę.
Pozdrawiam wiosennie,
olkaj i Mikołaj (24.07.2003)
3 odpowiedzi na pytanie: VIBURCOL – ale co dalej?
Re: VIBURCOL – ale co dalej?
Widze, że twój mały tez wszedł w ten okres co mój. Mam oczywiście na mysli zabkowanie. Ja daję Tymkowi tylko od czasu do czasu Viburcol w nocy, wszystko zależy od tego jak bardzo jest niespokojny i jak często sie budzi. Raczej staram sie za czesto mu go nie dawać.
Owszem sa takie noce, że daje mu czopek w środku nocy, ale raczej jest to rzadkością.
Jest to lek homeopatyczny więc nie ma ryzyka uzależnienia ale ja wychodzę z załozenia, że po co niepotrzebnie “szprycować” dziecko lekami.
Pozdrawiam
Magda i Tymek (ur.17.05.03)
Re: VIBURCOL – ale co dalej?
Na bolesne ząbkowanie polecam maść dentystyczną Solcoseryl, nam pomagała skuyecznie, a polecił ją pediatra.
Ula i Hania – roczek i mies.
Re: VIBURCOL – ale co dalej?
moja corcia zaczela sie budzic czesto w nocy (co 15 minut) z tydzien temu. Podaje jej od trzech dni i nic nie pomaga,dalej sie budzi,nie spi,placze.moze znacie jakas inna metode na to zeby mozna bylo posapac z dzidziusiem w nocy??
Agnieszka
Znasz odpowiedź na pytanie: VIBURCOL – ale co dalej?