Forum: Jedno- i dwulatki
W co sie bawić z 15 m-cznym dzieckiem?
………
………
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
53 odpowiedzi na pytanie: W co sie bawić z 15 m-cznym dzieckiem?
Ja miałam i mam podobnie. Moja niunia uwielbia tańczyć wiec puszczam jej muzyke i mam chwile spokoju. Ostatnio na mikołaja kupiłam jej ciastoline to tez zajmie się nią na chwile ale oczywiscie ja musze sie z nia bawić. Inne nasze zabawy to: zabawa garczkami-uwielbia, malowanie na ścianie(oczywiscie papier przyklejony do sciany) itp.
W zasadzie Zalka zawsze potrafiła sie bawic sama. Razem czytamy i oglądamy książeczki, kulamy się,wygłupiamy na dywanie, gonimy się;), pomagam jej w “opiece” nad lalką, ale to od 16 miesiąca dokładnie, budujemy z klocków proste wieże itp więcej mi się teraz nie przypomina…
ja tosię zabawiam nawet na spacerze, bo nie chce siedzieć w wózku ;-)))
u niej tez wszystko jest na chwilę, ale rozumie na szczęście polecanie “pobaw się sama” – bierze wtedy swoje książeczki i “czyta”. a jeśli jesteśmy w kuchni to wyciąga wszystkie garnki z szafki.
bawimy się w usypianie i karmienie lalki (miseczka i łyżeczka obowiązkowo), w pływanie na podłodze, w wydawanie dźwięków różnych zwierząt i pojazdów, w usadzanie na krzesełku wszystkich maskotek (to jakieś 5 min spokoju!), w puszczanie samochodzików do siebie. sporo tańczymy i śpiewamy. tosia robi pisiu-pisiu ołówkiem po starych kartkach. zabaw jest mnóstwo.
wydaje mi się, że jeśli w spokoju chcesz zrobić to co musisz, powinnaś poświęcić małej trochę czasu na zabawę tylko! z nią. jak pobawię, powściekam się z małą przez pół godziny, to potem mówię że mamusia idzie np. ugotować zupkę i wtedy już jej staram się nie zabawiać. jestem w tym konsekwentna i widzę, że ona rozumie, że teraz na pewno się nią nie zajmę, więc szuka sobie jakiegoś zajęcia (nie zawsze bezpiecznego niestety;-(( )
oczywiście każde dziecko jest inne, ma inny temperament, ale trochę zwyczajów domowych można je wyuczyć. ja np zawsze po śniadaniu zmywam i robię większe sprzątanie w kuchni i mam wrażenie, że tosia przyzwyczaiła się do tego. bo to już rytuał u nas.
a teletubisie ogląda, bo mój jest zaczarowany. Oczywiście nie na długo, ale jak jest nowy odcinek, to chłopaka nie ma.
hmmm zacznijmy od tego – nie licz na to, że małą zajmie coś dłużej niż chwilę(niestety). Moja córcia jest jak ją nazywam 5-ciominutówką:)
Są jednak zabawy które zajmują ją na 10 minut hehehe np.:
– bańki mydlane,
– ciastolina(niestety znika w oszołamiającym tempie, ciekawe gdzie),
– zabawa w lekarza kiedy to niestety ja jestem pacjentem z mnostwem siniakow po “szczepieniach”, takie tam stetoskop i masa lalek jako pacjentow, plastry, pęsety, kropelki ufff,
– kopiemy sobie piłkę (ja cwaniara z ławki rezerwowych)
– kąpiemy lalkę z czym niestety wiąże sie przebieranie w suche ciuchy także i małą,
– najlepszą zabawą (najbardziej zajmującą jest jednak mazanie po macie, z takimi mazakami na wodę, rysuja na niebiesko a jak rysunek wyschnie można zaczynać od nowa)
poza tym konik na biegunach, książeczki, wszystko co zabronione, oglądanie zdjęć, taki mały namiocik niestety jak sie tam schowa to nie wiem co robi hihi, czasami karmienie kaczek i podlewanie kwiatków…
……..
pozostaje pozakaladac blokady na co sie da
powynosic rzeczy cenne na gorne polki lub nawet schowac na jakis czas do kartownow i wyniesc
pozegnac mysl o alfabetycznie poustawianych ksiazkach
a przynajmniej na dolnych polkach poukldac takie ktore moga ew ulec zniszczeniu i nie odciagac jej od ksiazek – nie sie bawi
my czytamy rysujemy spiewamy bawimy sie w chowanego skaczemy na pilkach turlamy sie ogladam co sie dzieje za oknm
ogladamy bajki laskoczemy sie
garnki i inne niedzieciece przedmioty na porzadku dziennym
taki wiek
A toś mnie rozbawiła :):):)
Lenka uwielbia muzykę i tańce, na dłużej zajmują ją książeczki (ogląda ze skupieniem), zabawa w gotowanie (daję jej jakiś pojemnik/wiaderko i łyżkę i ona gotuje zupę dla wszystkich, potem nas karmi), budowanie z klocków (i plastikowych i drewnianych), opieka nad lalkami (wozi je w wózku, buja w kołysce, karmi butelką, itp). Ładnie się sama bawi, jak postawię przed nią pudło z zabawkami, najlepiej dawno nie widzianymi, wyciąga każdą z osobna i uważnie ogląda. No i lubi jeszcze jeździć po mieszkaniu na dużym samochodzie (odpycha się nóżkami), mały samochodzik do łapki też jest fajny – objeżdża nim cały dom. Lubi ubierać czapki, rękawiczki, szale, nosić torebki, zakładać korale i przeglądać się w lustrze.
A poza tym ja mam fajną opiekunkę do Lenki – Julkę:D – polecam :).
Ostatnim hitem – przypomniało mi się – jest mycie wszystkiego mokrymi chusteczkami, ściera podłogi, lustra, tv i meble… a potem muszę wypolerować co nie co…
Niestety czasem są dni, że mam non stop dwa ogony, nawet idąc do łazienki ;).
A razem bawimy się w ganianego na dwóch, albo czterech łapach;), w a-ku-ku, patrzymy, co jest za oknem, turlamy się po dywanie, wykonuję z nią aerobic dziecięcy (taki wymyślony przeze mnie), razem szukamy Julki, która się schowała, rysujemy kredkami świecowymi, czytamy książeczki, kopiemy piłkę i gramy balonem.
A jak coś robię w kuchni np. to Lenka ma jedną szufladę i jedną szafkę, z której może wyciągać rzeczy. Są tam pastlikowe i drewniane rzeczy i foremki do ciast – bardzo to lubi.
Zawsze możesz kupić takie puszczane przez a’la wiatraczek lub postać bajkową, ja kupiłam siostrzenicy Kubusia Puchatka puszczającego bańki.
Alex ma jedną kreskówkę, którą uwielbia i sam włącza dvd (Pocoyo).
Uwielbia książki (szczególnie te ze zdjęciami zwierząt) i przybory kuchenne, ostatnio kiedy gotuje, zabieram go ze sobą do kuchni, daje plastikowe kubeczki i łyżki i wsypuje do nich suchy nieugotowany makaron o rożnych kształtach i kolorach, wiec ja gotuje swoje, a Alex swoje:-) Niewiele zabaw starcza na więcej niż kilka minut, ale to chyba taki wiek…
Tak czytam i przyznam, że jestem nieco zdziwiona, że pozwalacie tak małym dzieciom oglądać TV…
Ja zawsze powtarzałam, ze tego nie zrobię…i co…. i co wejdziemy do salonu mam marodzenie o bajki. Skubana sama włącza DVD, telewizor… wcale mi się to nie podoba. NAwet nie wiem kiedy to się stało. Ogladała od jakiegos czasu dobranocki. Przez kilka dni spóźniałysmy sie z wyjściem z wanny na dobranockę, ale rytuał jest rytuałem i włączałam jej cos z płyty…szybko załapała o co chodzi;) Wierzy tez, że tylko mama potrafi to diabelstwo uruchomic;)) Babci i tacie nie marudzi w tym temacie. Ja staram się byc silna, ale teraz, kiedy jest chora i od tygodnia kiśnie w domu pozwalam na wiecej:o
POmysła z makaronem genialny! nie wpadłyśmy na to;)
Znam to marudzenie, ale ze strony starszej córki ;), na szczęście nie za często. Może obejrzeć jedną bajkę dziennie podczas drzemki Leny (jak jestem zajęta i nie mogę pobawić się z Julką) i dobranockę. Na szczęście mój TV ma blokadę w postaci kodu hihi, więc sama sobie nie włączy. Rozumiem, że można ulec prośbom… jednak córka znajomych ma padaczkę wywołaną nadmiarem tv… jestem blisko, napatrzyłam się na ataki… nie jest to nic przyjemnego. Ostatnio przeczytałam też, że niemieccy naukowcy “ogłosili”, że dziecko do 3 roku życia nie powinno oglądać tv w ogóle.
Dla mnie też tv może nie istnieć, czasem coś obejrzę jak już dzieci śpią – w końcu przykład idzie z góry :).
A możesz napisać ile czasu ta dziewczynka spędzała przed TV? Lekarze nie mają wątpliwości, że to od TV? A ile miała lat jak zaczęły się ataki?
Ja czasami pozwalam Malwinie obejrzeć dziecięcy teledysk (Pszczółka Maja czy Bebe Lilly) na dvd albo z komputera. Mała to uwielbia, ale ja mam trochę wyrzuty sumienia.
Dokładnie nie mogę, bo z nimi nie mieszkałam;). Jak bywaliśmy u nich mała non stop patrzyła w telewizor. Teraz jej rodzice sami przyznają, że gdyby mieli tą wiedzę, co dzisiaj, nigdy by na to nie pozwolili.
Nie od dziś wiadomo, że system nerwowy dziecka nie jest gotowy na tego rodzaju bodźce – ja wiedziałam już o tym tuż po urodzeniu Julki. Moja ciocia lekarka uświadomiła mnie, że zdarza się padaczka aktywowana właśnie oglądaniem TV.
Z lekarzami nie rozmawiałam, opieram się informacjach uzyskanych od rodziców dziewczynki. Do dzisiaj (ma 10 lat) ma fatalne wyniki EEG po obejrzeniu tv, grze na komputerze, wizycie w kinie… często też te czynności wywołują atak. Jak leżała prawie miesiąc w szpitalu (z dala od tv, komputera) EEG było idealne.
Pierwszy atak miała w wieku 6-7 lat.
Nie pozwalam siedziec godzinami, ani codziennie, ani ogladac ‘co leci’, ale tez nie wierze, ze sa dzieci, ktore tv w ogole nie ogladaja. Sciagnij sobie Pocoyo i sprawdz- to bajka edukacyjna wlasnie dla malych dzieci- wszystko na bialym tle, tematyka to zabawa, przyjazn i przyroda.
Lena nie ogląda. Ale oczywiście możesz sobie nie wierzyć.
……
kwestia podejścia… nie będę dyskutowała na ten temat, to wyłącznie Twoja sprawa. Ja nie wyobrażam sobie sadzania takiego malucha przed tv, jak będzie starszy (może dwuletni?) nie ma sprawy (w rozsądnych granicach rzecz jasna)
no to akurat oczywiste 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: W co sie bawić z 15 m-cznym dzieckiem?