W koncu….

po prawie dwoch latach wczoraj oddalam krew. Nareszcie, bardzo czekalam na te chwile bo juz esemesowali do mnie kilka razy a ja nie moglam – karencja 12 miechow po porodzie – i jak tylko Jasko skonczyl rok, pognalam z rana do stacji krwiodawstwa. Baaa, nawet meza udalo mi sie zaciagnac (on sie bal, juz wczesniej go namawialam ale bez skutku). Nie powiem, oprocz satysfakcji ze zrobilam cos dobrego…. mialam dzien wolny i wiecej czasu dla mojego roczniaka ;))), no i 14!!! (razem z mezem) tabliczek czekolady ;))), ktora rozdzielilismy po rodzinie, reszte pochlonie maz ;)))

P. S Po ostatnim (i zarazem pierwszym ;)))) oddaniu krwi okazalo sie ze…. jestem w ciazy.

Ewa i roczny Jaś

12 odpowiedzi na pytanie: W koncu….

  1. Re: W koncu….

    Ja oddawalam krew za namowa meza od 18-tego roku zycia. Nie wiesz czy po cc tez musze odczekac rok, czy moze wiecej? Pozdrawiam.

    Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

    • Re: W koncu….

      Fajnie ze tak dlugo oddajesz, szkoda ze sie wczenej nie zmobilizowalam bo to przeciez nic nie kosztuje.
      A co do okresow karencji: po zabiegu operacyjnym 6 miesiecy, ale po ciazy 12. Jestes w takie samej syt. jak ja (tez mialam cc) i musisz niestety poczekac do uplyniecia roku od porodu. Jas w ubiegly piatek skonczyl roczek a w poniedzialek rano pobieglam oddac krew.
      pozdrawiam

      Ewa i roczny Jaś

      • Re: W koncu….

        A ja się wciąż nie mogę zmobilizować. Ale obiecałam sobie, że teraz przed Zuzki operacją to już na 100% oddam krew (będę miała silniejszą motywację), przed poprzednią nie mogłam, bo rok jeszcze nie upłynął.
        Mam przy okazji pytanie o to jakie badania powinnam zrobić, czy też może zwyczajnie oddam krew, a stacja już sama zrobi badania i stwierdzi czy krew jest OK, czy tez nie?

        Kaśka

        • Re: W koncu….

          Badan zadnych nie robisz, wszystko robia na miejscu. Najpierw te ogolne, a potem szczegolowe (wr, hiv itp.) i jeśli cos wyjdzie nie tak nie daja tej krwi nikomu a Ciebie zawiadamiaja listem chyba nawet poleconym. U nas wszystko trwalo z 1,5 godziny, tak bez pospiechu. Najpierw się rejestrujesz i mowisz ze po raz pierwszy. Każdy Ci tam pomoze trafic gdzie trzeba, przynajmniej tak jest we Wroclawiu, tu gdzie bylam J. Kaza Ci się zapoznac z fragmentem ustawy dot. oddawania krwi (to co dyskwalifikuje od razu calkiem lub na pewien czas np. cukrzyca czy wiek albo zabieg operacyjny), potem wypelniasz ankiete i idziesz na pobranie krwi do badania. Wyniki sa za chwile i idziesz do lekarza. Ten oglada wyniki, bada ogolnie, osluchowo, przejrzy ankiete, czasami zada jakies pytanie i kwalifikuje. Dostajesz bloczek na posilek ;)) (kawa, herbata lub cola i wafelek). Posilasz się ;))). Potem idziesz do sali gdzie oddajesz krew. Siadasz sobie wygodnie i tam już się Toba zajmuja ;))). Po udojeniu 450 ml krwi idziesz do pokoju wypoczynkowego (nie wiem czy wszedzie sa) i powinnas odczekac 15 minut, posiedziec, odpoczac. A i wazna rzecz, po oddaniu krwi trzeba uciskac to miejsce i nie puscic za wczesnie, raz to zrobilam a dziurka w zyle się jeszcze nie zasklepila i miala piekna krwista banke pod skora, pani mi wyciskaly. Teraz mam tylko ogromnego siniaka i troche boli mnie reka, ale to jest do przezycia.
          Zycze odwagi i powodzenia.

          P. S. Ponadto dostajesz 7 czekolad ;))) i chyba 30 dag cukierkow oraz dwa bilety mpk i zwlonienie od pracy jesli potrzebujesz.

          Ewa i roczny Jaś

          • Re: W koncu….

            Pójdę, choćby dla tych czekolad

            Bardzo dziękuje

            Kaśka

            • Re: W koncu….

              to zupelnie jak moj maz ;)))

              Ewa i roczny Jaś

              • Re: W koncu….

                To wszystko zalezy od stacji krwiodawstwa. Sa i takie ktore pobieraja krew z palca, robia podstawowe badania i potem wolaja Cie na reszte (450 krew lub 600 osocze). Sa tez takie stacje krwiodawstwa gdzie od razu pobieraja to 450/600 i badania robia sobie pozniej. Jesli bedzie cos nie tak z wynikami, to Cie zawiadomia. Pozdrawiam.

                Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

                • Re: W koncu….

                  ja bym oddała
                  chociażby dla tych badań – dawno nie robiłam

                  Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                  • Re: W koncu….

                    Przed moją maturą obiecałam sobie, że jak zdam to pojdę oddać krew… Tymczasem maturę zdałam już parę ładnych tat temu i jakoś tam nie dotarłam 🙁
                    Obecnie jeszcze nie mogę, ale jak Oleńka skończy roczek to może w końcu się wybiorę!

                    [Zobacz stronę]

                    • Re: W koncu….

                      ja posżłam kilka razy oddawać krew i za każdym razem po badaniach wstępnych słyszłąma: idź sie leczyć dziecko…
                      Całe życie anemia galopująca :-((


                      madzia i

                      • Re: W koncu….

                        ja nawet w ciazy mialam piekna hemoglobine

                        Ewa i roczny Jaś

                        • Re: W koncu….

                          Oddanie krwi – niby nic, a moze uratowac komus zycie…
                          Tez o tym czesto myslalam, i na razie na tym sie skonczylo. Ale jak odczekam rok po urodzeniu synka, moze i ja sie zdecyduje 🙂

                          Znasz odpowiedź na pytanie: W koncu….

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general