No właśnie wybieramy sie na wielką wyprawę nad morze, w tym roku pociagiem, będziemy jechać prawie 9 godzin + 2 godziny samochodem (nie mamy bezpośredniego połączenia)
i stąd moje pytanie do mam które przezyły taką wyprawę z dwulatkami,jak zachowywały sie Wasze dzieci jadąc po raz pierwszy pociagiem i tak długo. Ja zabieram połowę książeczek z domu, malowanki, zabawki, bo 9 godzin to wieczność z dwulatkiem w jednym miejscu…. Jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce
Dzieki
13 odpowiedzi na pytanie: w pociągu z dwulatkiem
Re: w pociągu z dwulatkiem
Ja Ci nic nie opowiem, za to chętnie poczytam bo w sierpniu też wybieramy się pociągiem nad jezioro – co prawda jechać będziemy krócej ale i tak mam małą tremę 🙂
Monika & Nina (20 m-cy)
Re: w pociągu z dwulatkiem
Jechalismy kilka razy, Mati byl w roznym wieku, ostatnio niedawno, zawsze do max. 4,5 godzyny.
9 godzin w ciagu dnia? wspolczuję…
Pierwsze 3 godziny sa u nas super, da sie przezyc, troche przespac, ale potem jest juz znuzenie, a dodam, ze Mati jest fanem kolejnictwa (bajki na dobranoc opowadac musze tylko o pociagach).
Wiem, ze dzieci chcą biegac, dotykac, skakac. Na te okolicznosci powinnas sie przygotowac – chusteczki, czysta woda, jakis kocyk.
Bajka, jesli traficie na pusty przedzial. Ostatnio w jedna strone tak jechalismy, bylo fajie. Nie szukalismy w ogole przedzialu dla matki z dzieckiem, bo tam pewnie byloby inne dziecko a wtedy dochodza wg mnie problemy – popisywanie sie, zabieranie zabawek, niezsynchronizowany czas snu i jedno dziecko budzi drugie itd…
A moze jedziecie wagonem sypialnym?
Mateuszek (2 lata)
Re: w pociągu z dwulatkiem
Dopiero dzisiaj sie dowiedziałam że jest coś takiego jak przedział dla matki z dzieckiem 🙂 jedziemy Intercity, nie wiem czy tam są sypialne, może to byłby dobry pomysł, tyle że sypialny jest na pewno droższy a my chcemy jak najnizszym kosztem i tak kosztuje mnie bilet 100 zł 🙁 w jedną stronę, ponadto jedzie jeszcze moja teściowa z siosta meza, także chcemy sie trzymać razem. Dzięki za ostrzeżenia jeśli chodzi o wagon dla matki z dzieckiem, sama bym na to nie wpadła 🙂 Chociaż przebieranie Mikołąja z kupy w troche mnie przeraża, a u niego to jak w zegarku w południe 🙂
Re: w pociągu z dwulatkiem
Sprawdziłam, nawet nie ma sypialnego, może dlatego że pociąg jedzie w dzień 🙂 Lea a napisz mi czy wózek brałaś do przedziału czy jako bagaż? Mamy składaną parasolkę. Ostatnim razem jechałam pociągiem jak miałam 15 lat, nawet nie wiem jakie są zwyczaje.
Re: w pociągu z dwulatkiem
Zapytaj o bilet rodzinny dla siebie i dziecka; powinnas miec przy sobie ksiazeczke zdrowa dziecka (taki wymog, choc i tak nikt nie sprawdzi); dziecki trzeba kupic bilet zerowy.
nie wiem, czy w Intercity to obowiazuje – mam na mysli znizki i bilet rodzinny (w nim jest troche znizki)
wózek… podobno jesli dziecko z niego korzysta to nie jest bagaz…
ja jechalam 4 razy z nasza parasolką, jest bardzo wygodna po zlozeniu, pakujemy ją na góre tak jak plecak, nie płacilismy nigdy za to i nie oddajemy nigdzie bagazu; pamietam, ze jacys ludzie jechali kiedys z nami w przedziale dla dzieci i dziecko takie dosc spore (no… jednak mniejsze niz nasze) trzymali po prostu w rozstawionym pomiedzy siedzeniami wozku – wg mnie bylo to niewygodne dla innych i chyba bym sie tak nie odwazyla…
Mateuszek (2 lata)
Re: w pociągu z dwulatkiem
Ja i Mati jesteśmy stałymi klientami spółek grupy PKP. Codziennie dojeżdżamy do pracy i raz w tygodniu wybieramy się z Mateuszem. Niestety jeżdżanie pociągiem w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. Mamy do wyboru cztery spółki: PKP Intercity (Expresy, Intercity i Tanie Linie Kolejowe), PKP Przewozy Regionalne (Pośpiechy i Osobowe), PKP SKM (Trójmiasto), i Koleje Mazowieckie (województwo mazowieckie + pociąg Słoneczny z Wawy do Trójmiasta za jedyne 22.50). Każda spółka ma praktycznie swój regulamin przewozów i swoje bilety tzn jeśli część drogi jedziesz pociągiem jednej spółki, a potem drugiej to na każdy pociąg trzeba kupić osobny bilet (osobno za niego zapłacić).
Jeśli jedziesz Intercity to prawdopodobnie nie znajdziesz przedziału dla matki z dzieckiem z prostej przyczyny. Zawsze wykupujesz miejscówkę i masz zarezerwowane miejsce. Przedziały te są w pociągach PKP PR zestawionych ze zwykłych wagonów, czasami oznaczone są tablicą z niebieskim paskiem, ale to nie musi być regułą.
W pociągach Intercity opłata za przewóz niezłożonego wózka wynosi 9zł. PKP PR wożą wózek (złożony lub nie) za darmo o ile nie przeszkadza innym podróżnym.
Jeśli jedziesz z Intercity możesz skorzystać z kliku promocji:
– wakacje Pierwsza Klasa – kupujesz książeczkę bilet w Empiku za 95 zł i możesz jechać w tę i z powrotem w dowolnej relacji pierwszą klasą. Musisz tylko przed wyjazdem zalegalizować ten bilet w kasie
– jeśli jedziesz pociągiem TLK (Tanich Linii Kolejowych – odpowiednik pospiesznych ale z miejscówką) możesz kupić Tani Bilet na dowolną relację za 27zł. Problem jest taki, że ilość tych biletów jest ograniczona i trzeba ju kupić na tydzień przed wyjazdem.
– Rodzina z PKP Intercity Jeśli jedziesz z rodziną i dzieckiem do lat 16 to 2 do 5 osób, które nie mają prawa do innych ulg mogą kupić bilety ze zniżką 33%. (Chyba, że rozpoczynasz podróż w piątek między 14, a 20 i jedziesz drugą klasą)
Ponadto dzieci do lat 4 w drugiej klasie dowolnych pociągów grupy PKP jeżdżą za darmo. Jeśli chcesz możesz kupić miejscówkę, ale nie jest to konieczne. Jeśli chce się jechać z dzieckiem pierwszą klasą to trzeba zapłacić różnicę pomiędzy ceną biletu normalnego w 1 klasie, a w 2.
Uff, się rozpisałam. Mam nadzieję, że ten poradnik może służyć też innym mamom korzystającym z pociągów.
Powodzenia
Ania
Re: w pociągu z dwulatkiem
Dzieki poradnik przydał sie barzdzo, skorzystaliśmy jeszcze z ulgi 33 % 🙂 Zaoszczedziłan 40 zł w jedną stronę 🙂
Re: w pociągu z dwulatkiem
No wlasnie, ja jechalam tylko PR, nigdy Intercity, dlatego nie placilam za wozek.
Ale o tej znizsze tez pisalam, m/w wszedzie jest tak samo, 33 % znizki na bilet rodzinny. Dlatego ja juz nie podbijam legitymacji znizkowej, bo znizna bylaby i tak taka sama jak w rodzinnym.
Mateuszek (2 lata)
Re: w pociągu z dwulatkiem
A jakiej legitymacji nie podbijasz przecierz rodzinne są tylko w sezonie a na legitke można zawsze?
Ania
Re: w pociągu z dwulatkiem
Legitymacja nauczycielska (tylko na osobowe…)
W ciagu roku lezy, do niczego mi ona, wiec jest taka niepodbita i kiedys, gdy nie mialam dziecka, w wakacje na gwałt sobie przypominalam, zeby podbic – a dzis, jak pamietam to ok, jak nie to nie, nie woze jej ze soba nawet. Podrozuję tylko w sezonie zasadniczo…
Mateuszek (2 lata)
Re: w pociągu z dwulatkiem
🙂 Dzieki Tobie tez sie dowiedziałam o tej znizce bo pani w kasie nie była skora nas poinformować o tym 🙂
Re: w pociągu z dwulatkiem
No chyba, że tak 🙂
Swoją drogą fajnie masz, że tylko wtedy jesteś zdana na tą firmę, ja niestety codziennie. No ale moja firma się postawiła i kupiła legitymacje pracownicze dzięki temu korzystam z 50% ulgi na większość pociągów
Pozdrawiam
Ania
Re: w pociągu z dwulatkiem
Nie zazdroszcze takiej drogi do pracy – moja trwa max. 20 minut na piechotę.
Ale podziwiam Twoje obeznanie w promocjach i taryfach 🙂
Mateuszek (2 lata)
Znasz odpowiedź na pytanie: w pociągu z dwulatkiem