Jak zwykle obchodzicie Walentynki? Przygotowujecie coś dla męża/ partnera?
U nas bardzo różnie. Kwiatek raczej tak, czasem jakieś wyjście, ale częściej to ja coś dla mnas gotuję i siedzimy w domku. W tym roku mam ochotę na jakąś odmianę… Jakieś pomysły juz się rodzą, ale chętnie poczytam i może się zainspiruję.
58 odpowiedzi na pytanie: Walentynki
Ty już nie być taka romantyczna.
Zdaje się, że długo “w pieluchach” nie siedzisz, a już zdążyłaś stracic zdolność wypowiadania się gramatycznie w języku ojczystym?
Może masz do powiedzenia coś na temat?
Od 5 lat walentynki spędzam tak samo
Na imprezie urodzinowej Julki
Wieczorem jedyne na co mamy ochotę z niemałzem
to zalegnięcie na kanapie z kieliszkiem wina 😉
patrz, Ty w pieluchach nie siedzisz a ortografia i tak kuleje 😀
MSPANC
nie obchodzimy walentynek
my mamy takie dni na codzień
mam, ale czekałam aż sobie jadu upuścisz:)
a teraz to mi się już nie chce ułatwiać Ci życia i zdradzać moich pomysłów.
ano.
pozdrawiam:)
A dziękuję za wskazanie. 🙂 Już poprawiłam.
Ps. Co oznacza MSPANC?
Bruni, jak zwykle twoja wypowiedź wiele wniosła do mojego wątku… 😉 EOT.
To jest właśnie ryzyko poprawiania drugiego człowieka.
Znaczna większość popełnie różnego rodzaju błędy, czy to ort czy gram, czy też inne.
Najlepiej to spradzać swoją pisownię, a nie czyjąś.;) Szpilki to nie do Ciebie:)
Lea jako polonistka cierpliwa jest:) Pewnie zawodowo włącza się jej chęć poprawiania.
Walentynki jak każdy dzień dla mnie.
Jak widać obracanie wypowiedzi w żart jest dla niektórych zbyt trudne….
Ciężko być takim “dorosłym”…. :/
kiedyś obchodziliśmy tzn symbolicznie jakaś różyczka dla mnie
a teraz już nie
dzień jak co dzień
a może pojdziecie na jakąś kolacyjkę
ja na szczęscie jeszcze nie wyszlam z pieluch, czyt. nie dorosłam:)
nie będę sie nawet silić by się wysilić:)
Popołudniowe/ wieczorne wyjście raczej nie wchodzi w grę w tym roku (brak opiekunki dla małych). Może masz jakiś pomysł na niespodziankę/ upominek?
trzeba umieć czytać ze zrozumieniem…
Bruni, a skoro już zebrało ci się na czułości…
“jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę, gubiąc wątek i… ” jak to pięknie cię określa… 😀
Ps. nie zaśmiecaj mojego wątku…
nie rozśmieszaj mnie.
“za stara” już jestem na takie tanie chwyty;)
edit: a że brak Ci poczucia humoru to już zostało jakby powiedziane.
to, ze nie wiesz co znaczy MSPANC, to wiesz,
ale nie wiesz najwyraźniej jeszcze co to EOT;) to po co używasz?
Kamelia, dla mnie walentynki to dzien jak codzien, chociaz z checia bym wyskoczyla do kina, ale podejrzewam ze bym zasnela.
a szczerze, to wole wyjsc gdizes jak nie ma tego calego spedu pseudo zakochanych malolatow:)
Pomyslow na walnetynki w domuj nie mam, my polozymy spac dzieciarnie, maz otworzy piwko ja lampka wina i pojde spac:)
Nelka, ja mam pomysły, ale też nie ma kto walnąć tynków;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Walentynki