Samochód skasowany – najparwdopodobniej bedzie szkoda całkowita, bo ubezpieczycielowi nie bedzie się opłacało naprawiać.
Jak macie jakies doswiadczenia to podzielcie sie ile trzeba czekac na pieniadze, czy oddawali całośc czy część i kazali sprzedawać wrak, jak mocno trzeba sie z nimi naciagać?
My mamy ubezpieczenie w Hestii – podobno sa najmniej problemowi ale ponaciagac się trzeba bedzie.
Ale dochodzi jeszcze potem kupno nowego auta a abstrahując od całego stresu powypadkowego zostajemy na 2 mce przed porodem bez samochodu i obecnie bez kasy na kupno nowego
Jak macie jakies doświadczenia to podzielcie sie nimi.
Thnx
10 odpowiedzi na pytanie: Wasze doswiadczenia z AC?
moi rodzice mieli AC w PZU dostali 100%- wartosc eksploatacyjna, samochod mial 6 miesiecy, dluugo walczyli o normalna kwote za samochod, skasowany samochod musieli oddac na zlomowanie lub odsprzedac(ale tu byly tez jakies warunki)
ale nic Wam sie nie stało?
Dwa razy likwidowaliśmy szkodę z AC w hestii – są naprawdę super, nie pamiętam ile czekaliśmy na kasę ale nie było to długo.
Auto też raz kasowaliśmy ale to było w jakiejś innej firmie – śmiesznie było bo to było tylko wgniecenie drzwi. Ale auto było baaaardzo stare i ubezpieczyciel dał nam 1 tys. zł za kasację auta. Nie musieliśmy nic z “wrakiem” robić, jeździliśmy nim dalej.
Małż jechał na szczęście sam. Poślizg (bo jacyś debilie za przeproszeniem sprzatali drogę i na zakręcie, na poboczu zostawili hałdę piasku – deszcz spadł i zmył wszystko na drogę), kilkukrotne koziołkowanie i dachowanie.
Wisiał na dół głową ładne kilka minut zanim go wypięli – ja nie wiem jakbym to przezyła w obecnym stanie. Na szczęscie nic się nie stało tylko samochód do kasacji.
Dzięki za zainteresowanie 🙂
P. S dodam jeszcze tak refleksyjnie, że jestem jak najbardziej przekonana do fotelików i samochodów z isofiksem – młodego co prawda w siedzeniu nie było, ale fotelik ani drgnął, poza tym nie latał po samochodzie i nikomu krzywdy nie zrobił.
a AWD idzie bokiem w poslizgu – mial duzo szczescia.
Dokładnie
Dobrze, że nic z naprzeciwka nie jechało
Już się troche ogarnęlismy po stresie
kasowalam samochów w PZU – czekałam na pieniadze koło 3 dni. dostalam cene rynkową danego modelu i rocznika na chwilę obecna. Smochód był do kasacji (wg. rzeczoznawcy) jeździłam nim jeszcze kilka miesięcy – okradli mi go i sprzedalam na części. Współczuje przezyć i ciesze sie ze wam sie nic nie stało.
ciapa przykro mi z powodu wypadku
dobrze ze mezowi nic sie nie stało
ciapa, współczuję
dobrze że mężowi nic nie jest
Dzieki dziewczyny.
Dzisiaj jedziemy na spotkanie z panem z firmy ubezpieczeniowej bedzie ogladał wrak i wrózył… zobaczymy co z tego bedzie.
Na razie odczuwam ból życia bez samochodu 🙂 Zakupy to jakiś koszmar
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasze doswiadczenia z AC?