Mój Mateusz nie ma jeszcze 8,5 miesiąca a już stawia swoje pierwsze samodzielne kroczki. Zupełnie go jednak nie ciągnie do raczkowania a to pewnie dlatego, że nigdy nie lubił leżeć na brzuchu a jak chce dotrzeć do jakiejś zabawki to poprostu się turla. Czytałam, że raczkownaie to ważny etap w rozwoju niemowlaka i stąd moje pytanie czy są na forum maluchy, kóre tak wcześnie zaczęły chodzić a dopiero potem zaczęły raczkować? A tak przy okazji to kiedy od takich pierwszych kroczków zacznie stabilnie chodzić, bo na razie ciągle się przewraca więc chodze za nim jak cień a mój kręgosłup ledwie to wytrzymuje, bo ja mam 180 cm wzrosu a Mateusz na razie 70 cm. Pocieszcie, że już wrótce nie będzie wymagał asekuracji. Pozdrawiam
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
6 odpowiedzi na pytanie: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
Moja cora tez od niedawna stawia niesmiale samodzielne kroczki, ale tez od okolo 2 miesiecy raczkuje – co zdecydowanie preferuje. Jak tylko czuje niepewny grunt pod nogami, albo oceni dystans na zbyt dlugi wskakuje na cztery. Twoj syn pewnie wczesniej dojedzie do perfekcji w chodzeniu bo nieraczkujac nie ma alternatywy, ale mysle ze i tego sie kiedys nauczy chociaz raczkowanie wtedy nie bedzie juz mialo funkcji przemieszczania sie jako takiego.
Luiza i Sophie (11.06.03)
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
Mój chrześniak zaczął wcześnie chodzić i z tego co pamiętam pominął etap raczkowania. Jego siostra postępy miała odwrotne, długo raczkowała, a potem zaczeła chodzić.
,
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
My jesteśmy po tygodniowym turnusie rehabilitacyjnym, który został nam zaproponowany przez prowadzącą pediatrę właśnie dlatego, że Kasia preferowała stanie a jak chciała się przemieścić to podjeżdżała na pupie – na siedząco w ogóle nie kwapiła się do raczkowania, nie wykonywała ruchów skrętnych itd. Okazuje się, że raczek to ważny etap bo
rozwija 2 półkule mózgowe
dobrze wpływa na kręgosłup
nie wykrzywia stópek (jeśli dziecko jest za ciężkie do stania)
ustawia miednicę odpowiednio…
i kilkanaście jeszcze powodów
tak więc wykonujemy ćwiczenia z tym naszym Maluszkiem i powiem więcej są już pierwsze efekty!!!
Pozdrawiam i proponuję kilka odwiedzin u dobrego rehabilitanta
Agnieszka z córeczką Kasią ur. 13/07/2003
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
niektóre dzieci pomijają raczkowanie i od razu zaczynają chodzić i najwidiczniej Mateuszek należy do tej grupy
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
U nas tak jest, ze Maciek w ogole nie chcial slyszec o pełzaniu, raczkowaniu tylko od razu przeszedl na nogi. Oczywiscie chodzimy za rece. Po 2 miesiacach od takiego chodzenia widze, ze sie juz puszcza a czasem wyrywa mi reke i chce sam leciec, ale na razie ladowalby na buzi, wiec chodzimy (a raczej biegamy) nadal za rece.
Ale widze tez, ze jak nie przeszkadzalam mu w chodzeniu i nie zmuszalam do raczkowania, to sam zobaczyl, ze tak sie szybciej i latwiej gdzies przemiesci (no i zrobi to bez pomocy) i teraz bardzo duzo chodzi na czterech. Najpierw nogi mu sie rozjezdzaly do tylu, ale w koncu zajarzyl, ze trzeba kolana pod siebie podciagac i teraz juz zasuwa przed siebie. Nasza pediatra powiedziala, zeby takim dzieciom najpierw-chodzacym nie przeszkadzac potem w raczkowaniu (“Chodz, przeciez juz umiesz!”) tylko pozwolic raczkowac, bo wtedy wzmocnia sobie miesnie brzucha, kregoslupa itp.
Re: Wczesne chodzenie a raczkowanie?
Dotarłam tu dopiero dziś.Ja niedawno czytałam,że dzieci które nie raczkują mają potem kłopoty w szkole, tzn. mogą mieć dysleksję. No i znam takiego chłopca co od razu chodził, nie raczkował, i teraz są z nim kłopoty (ma stwierdzoną dysleksję ). Nie wiem, czy to często się zdarza, ale takie wiadomości wyczytałam.
Pozdrawiam!
monika i marcel (03.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wczesne chodzenie a raczkowanie?