Wiecie co, wczoraj wieczorem zostawiłam męża z Kacperkiem i kartką jak mu dać jeść i co i wyrwałam się z kolężankami do knajpki. Było to pierwsze takie moje wyjście od urodzenia Kacpera. Bawilam się świetnie. Pogadała, potańczyłam i wróciłam do domu po 2. A mąż…….. okazało się, że świetnie sobie poradził. A ja świetnie odpoczęłam psychicznie. POlecam takie lekarswo wszystkim sfrustrowanym mamom siedzącym za długo w domu. A faceci, wbrew pozorom, świetnie sobie radzą (jak muszą).
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
6 odpowiedzi na pytanie: Wieczór poza domem
Re: Wieczór poza domem
Ja tez tak czasami robie
xoxo i KAYA 3.27.03
Re: Wieczór poza domem
Musze pochwalic mojego meza bo tez swietnie sobie radzi, zostawiam go z malym prawie codziennie,na godzinke dwie i znikam do sklepu albo na silownie,tez polecam to jako forme odstresowania sie
Wypadu do knajpki szczerze Ci zazdroszcze,tez bym chciala buuu,niestety nie mam tu nikogo z kim chcialabym sie tak wyrwac.oj niech pojade do Polski,to sie bedzie dzialo[oczo]
Re: Wieczór poza domem
Ja tez bylam wczoraj pozadomem na imprezie do 2 🙂
Ale to juz nie pierwszy raz!
Zawsze polecam!!!!!!!!
Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02
Re: Wieczór poza domem
Ja byłam tydzień temu….też było rewelacyjnie…bawiłam się super…. A Karol o dziwo po raz pierwszy od dawna obudził się pierwszy raz dopiero o 2 w nocy…szok….
Julka i 16 miesięczny Karolek
Re: Wieczór poza domem
o to prawda. Ja zostawilam meza razem z Adasiem jak ten mial ok. miecha i poszlam szalec do Proximy..za niedlugo tez zamierzam powtorzyc ten manewr:-)
Na szczescie oboje facety swietnie dawali sobie rade bezemnie..tylko pozniej byly pretensje ze za pozno do domu wrocilam:-)
Ula i Adaś
Re: Wieczór poza domem
Ja pierwszy raz wyszła msama jak mały miał rok i trzy miesiące. Stanowczo za późno!!! Mogę tylko powtórzyć za Agabą – polecam. Wiem, żę czasmai, kiedy już nie dawała mrady z obowiązkami pomogłoby mi wyjście, ale wtedy myśłałam, że będę wyrodną matką, gdy zrobię coś dla siebie. Niestety mnie ma w tym ani grama prawdy.
Za to teraz sobie odbijam (oczywiście nie za często)
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: Wieczór poza domem