Czy trzeba podawać tą witaminę dzieciom, które już nie piją mleka modyfikowanego? Chłopaki odstawiły mleko, co jakiś czas piją herbatę z mlekiem ( 2.0%), jedzą nabiał, lubią ser żółty. Dopóki pili mleko czy kaszki nie podawałam osobno tej witaminy, jednak nie wiem jak teraz robić? Dostają vibovit ale tam jest mniejsza dawka niż była w mleku, do tego w okresie jesienno- zimowym może należy podawać, kiedy tego słońca jest mniej? Sama już nie wiem, doradźcie:).
28 odpowiedzi na pytanie: Witamina D3 dla Dwulatków
Wiesz ja jakoś tak od skończenia roku przez małego zapomniałam o tej witaminie. Pediatra mówiła, że jeśli podaję vibovit czy cebion multi to wystarczy, tym bardziej, że Wiktor pije mleko ( krowie ), je serki, jogurty, często kupuję mu danonki mimo, że są od 3 lat ( w porównaniu co serwuje catering w przedszkolu to danonki to najzdrowszy rarytas na przekąskę ).
Moim zdaniem podawanie witaminy nie zaszkodzi, ale konieczne też nie jest 🙂
Mój synek (6 lat ma) pije tran, gdzie – wiadomo- jest ta witamina; pytałam pediatry, czy dodatkowo dawać mu wit. D3, powiedziała mi, ze teraz, gdy słońca jest mniej, to mam dawać tak 2-3 razy w tygodniu po 1 kropelce.
Ale najlepiej to poradź się pediatry, na własną rękę lepiej nic nie robić, żeby nie przedawkować.
a ja nie podawałam młodemu witaminy D3 nigdy
przestał modyfikowane mleko pić jak skończył pół roku a i tak pediatra nie kazał podawać
ja cebion multi daję codziennie
i jestem w szoku po wpisie Julianne, że witaminę D3 podaje sześciolatkowi
Sama się zastanawiam czy nie zacząć podawać mojemu prawie dwulatkowi.
Mleka młody już nie pije ale codzień robię mu kaszkę na 120 ml modyfikowanego.
Co kilka dni podaję jakąś witaminę, czasem vibovit albo witaminy w lizaku z apteki. Olkowi jak miał parę miesięcy wyszła bruzda żebrowa co ponoć było od niedoboru witaminy D3 ale pediatra nie widzi w tym problemu.
Latem dużo biegał po dworze ale teraz na jesień i zimę może mieć niedobory. Z drugiej strony przedawkowanie też jest groźne…
Dzwoniłam do pediatry i tak: mamy podawać vibovit lub cebion i do tego jeść nabiał bo jak twierdzi w witaminach mamy podstawy a resztę uzupełnimy naturalnymi produktami – tymi nie przedawkujemy witaminy D3 na pewno.
A dlaczego aż w szoku??? Ja tam mądrzejsza od pediatry nie staram się być, jak ma rację. Istnieje coś takiego jak krzywica u dzieci. Witamina D zapobiega temu. Czasem są wskazania do przyjmowania tej witaminy, nawet dorośli z zalecenia lekarza ją przyjmują. Mój syn ma takie zalecenie. Mam nadzieję, że już wyszłaś z szoku. W tej chwili nie podaję dziecku żadnych innych suplementów witaminowych typu Multisanostol.
a dlatego, że pierwszy raz się z czymś takim spotykam, by sześcioletniemu dziecku podawać witaminę D3
ale jeśli piszesz, że takie są zalecenia lekarza to zupełnie zmienia postać rzeczy, choć chyba zgodzisz się chyba ze mną, że podawanie witaminy d3 dzieciom w tym wieku nie jest standardowe? no chyba, że się mylę
czasem wystarczy dodać mały ale jakże istotny szczegół, by zmienić spojrzenie na jakąś rzecz
wystarczyło byś wyraziła się precyzyjniej, a nie musiałabyś się martwić moim szokiem
Banita, tak mi się teraz przykro zrobiło, bo jakoś tak niepotrzebnie wymiana zdań pomiędzy nami wyszła znutką agresji 🙁 I to w sumie z mojej winy, bo źle się poczułam, gdy napisałaś o szoku. Odpisłam nieprzyjemnie i chciałam Cię za to przeprosić.
Masz rację, nie napisałam, że mój synek z zalecenia bierze tę witaminę. W sumie to nie wiem, do kiedy powinno się tę witaminę brać, nie zastanawiałam się nad tym, niemowlęta karmione piersią to na pewno, tylko jak długo, nie wiem.
Mojemu synkowi pediatra kazała aplikować ją, i przez jakiś czas brał też dodatkowo wapń w syropie, a to dlatego, że bardzo płakał mi z powodu bólu nóżek, pewnie z bólów wzrostowych, mówiłam o tym lekarce i kazała mu łykać powyższe.
Aga dzięki za info:). Mnie tesciowa ( lekarz, nie pediatra) zapytala czy podaje bo wlasnie gdzieś czytała,że teraz podaje się dłużej ( ja mialam zapisane ze do roku jak sie karmi naturalnie chyba ze sztucznie to nie trzeba) wiec odpuscilam.. Jedli kaszki, teraz ta witamina jest w naturalnej postaci serów, serków, tylko teraz mniej słońca będzie i to tak za mną chodzi;). Teściowa pewnie da mi znać jak się skonsultuje a ja wolalam jeszcze dopytać inne mamy:).
Julianne nie wiem po co to tak brać do siebie;) nie wiedziałam, że mój post może wywołać małą burzę;), nie przejmuj sie tak:).
Wiesz, ja generalnie jestem zbyt wrażliwą osobą, do tego gorszy dzień i niepotrzebnie traktuję zbyt osobiście wszystko. W sumie to niechcący zdominowałam wątek, a przecież on jest Twój, więc sorki:)
Julianne, nie ma się czym przejmować a do forumowej agresji to stąd dalekoooooo 😉 ja akurat mam wielki dystans do wszelkich postów na tym forum, nie jedno czytałam 🙂 naprawdę pierwszy raz słyszę o tym, że dziecko w tym wieku ma podawaną witaminę D, no może nie szok, ale zdziwienie ogromne moje było
wit. D3 najlepiej dawać tyle ile każe pediatra 🙂 jak czytałaś ja młodemu nie dawałam wcale, bo pediatra nie widział potrzeby
natomiast starszy syn karmiony tak jak młody sztucznym mlekiem a brał tak gdzieś do roku
Dzięki Banita:)
ja podawała najstarszej córce do 2 roku, natomiast obecnemu 6 latkowi i 20-miesięcznemu Jasiowi nigdy nie podawałam, a to dlatego, że nasz Pan doktor do którego mam supe zaufanie, powiedział, że od wit d3 niepotzrebnie są kolki….żadne dziecko nie ma ani krzywicy ani nawet żadnej wady postawy, natomiast od zawsze piją tran oraz mleka modyfikowane i kaszki, które zawierają witaminy.
Podawanie dzieciom witamin bez powodu,bez konsultacji z pediatrą może zaszkodzić i to bardzo.
A co do wit D3 są teraz zalecenia by nawet kilkulatkom ją podawać. Przecież one też rosną,prawda? Oczywiście lekarz o tym decyduje.
I moim zdaniem zamiast na forum się pytać lepiej się zapytać swojego pediatry 😉
Bede podawac ta witamine tj zalecenie dziadków, którzy najlepiej znaja moje dzieci a przy okazji są lekarzami;). I nie do konca z tymi pediatrami tak jest bo nasz “miejscowy” wlasciwie nie wiedzial co ma mi odpowiedzieć..
Arek bierze wit D3baby 2dawki dziennie, przez całą zimę-od jakichś 2tygodniOczywiście zalecenie pediatry-też byłam w szoku.
No tak to jest z tymi pediatrami 😀
Ja mam to szczęście że mam bardzo doświadczonego i mądrego pediatrę.Od niej wiem że gorsze jest przedawkowanie wit D3 niż jej niedobór.
I że w okresie letnim nie podajemy a w zimie 400 jednostek (1 kapsułkę ).
Ja już ten temat przerabiałam na wątku bliźniaczym 😉 i ciągle mam wątpliwości. Tzn. słyszę że tyle dzieci bierze, a moje nigdy nie miały takiego zalecenia. Mieszkam w Irlandii i tutaj do niedawna w ogóle to nie było praktykowane, teraz w szpitalu, w przychodniach są informacje, żeby pytać lekarza, ale tylko dla maluszków. Polski pediatra (polecany, dobry) również odradzał, bo chłopcy piją mleko modyfikowane, jedzą kaszkę no i serki, jogurty itp. Sama nigdy im nie podam, bo wiem, że nadmiar jest gorszy niż niedobór. Jaki człowiek stary, taki głupi… Wolałabym nigdy nie usłyszeć, że trzeba było dawać 🙁
p.s. w Irlandii bardzo dużo małych dzieci ma duże główki, takie kwadratowe, czy oni wcześniej tego nie widzieli??? dopiero teraz się zorientowali 🙁
u nas lekarz zaleca podawac vit D3 w okresie jesienno-zimowym kropelka dziennie
nasz pediatra stawia na witamine C (w formie sztucznej i naturalnej) w okresie wiekszego ryzyka zachorowan czyli jesien-zima
Znasz odpowiedź na pytanie: Witamina D3 dla Dwulatków