Ja wiem,że ten film ma głębsze przesłanie i że specjalnie nie miał to byc banał,ale wszystkim przeciętnym i zmęczonym conieco mamom jak ja,chcącym zaczerpnąć innego powietrza i się zrelaksować odradzam oglądanie przynajmniej w kinie. Ja wczoraj pierwszy raz od czasu porodu mojego synka poszłam z męzem do kina,chciałam się odpręzyć i zapomnieć o wszystkich problemach,a powiem szczerze ze sie srednio udało… Mialam ochote w niektórych momentach wyjsc… Moze gdybym chodzila często do kina to warto by bylo doświadczyć takiego spotkania z kultura,ale nie jak mam jedyną okazje na 2 lata….A jak Wasze opinie?
18 odpowiedzi na pytanie: Wojna polsko-ruska
Kiedyś przeczytałam=przemordowałam książkę, na film nie pójdę nawet gdyby mi za to zapłacili. Podziwiam reżysera, że też chciało mu się…tylko po co?
Chętnie przeczytam opinie kogoś komu się film,książka podobała
Jakos nie mam w planach na to się wybierac. Nie czytałam Maslowskiej i nie zamierzam, po tym jak fragmenty jej powieści posluchałam w radio. Nie mój target. A może za stara na to jestem 😉
Jak to po co? 😉
Wiesz, jaką to ma oglądalność?
no ma oglądalność ma,ale mam wrażenie ze dlatego ze ludzie idą z nastawieniem na dobrą komedię trochę nabijającą się z polskich dresiarzy i pokazującą polską rzeczywistość. A tu niespodzianka. Surrealistyczne sceny,duzo przekleństw, ciągle wszyscy nacpani,masz wrażenie ze razem z rezyserem i scenografem,no i czasem sie zastanawiasz czy ty tez nie jestes pod jakims wplywem. Bylo kilka smiesznych tekstowale generalnie polecam jako ciekawostke a nie na mile spedzenie wieczoru.
nawet nie wiedzialam, ze ktos zrobil z tego tekstu film
ksiazke czytalam, podobala mi sie dosc
na tyle, ze czytalam jeszcze dwie nastepne ksiazki maslowskiej
i podobaly mi sie duzo bardziej niz wojna
ale mam chyba zbyt mala wyobraznie, zeby moc to zobaczec jako film
chyba ze chodzi tylko o jakies komiczne pokazanie tych nieszczesliwych dresiarzy, ale to zupelnie nie przystaje do samej ksiazki
Byłam w kinie na tym filmie.
Fakt, ciężki.
I zastanawiam sie nad jednym: gdybym była Mamą Doroty, czy bylabym z niej dumna, czy raczej przerażona.
A propo’s żony… Jak się nazywa organista popa?
Odp. pop music!
film na pewno nie jest komedią. Ma miliard płaszczyzn, niesie ze sobą ogrom emocji, które przedstawiła nam 16-sto latka!!!!!
Wg mnie warto zobaczyć ten film, choćby dla samego Borysa, który gra Rewelacyjnie!
idę dzisiaj
Fakt, Szyc swietnie gra. A sam film… no cóż. Obejrzeć można, hmm.. może nawet warto, bo to kompletnie inny film od całej reszty, ale nie spodziewajcie się satysfakcji typowej dla obejrzenia dobrego filmu. Usmiejecie sie pare razy. Pomyslicie: ale bagno mamy w Polsce. Poza tym jednak… no nic, niech każda zobaczy i sama wyrobi sobie opinie
Ja uwielbiam takie filmy. Byłam mega zaskoczona, że polska produkcja potrafi być tak ‘inna’ choć raz. Mój mąż był średnio zadowolony, ale to nie jest normalny film. Trzeba myśleć, widzieć, kojarzyć i mieć mega fantazje. Troszke zakręcony, taki pulp fiction po polsku 🙂 Faaaajny!
ksiazka baaaaaardzo mi sie podobała i podoba.
na film oczywiscnie jeszcze nie dotarłam ;-/
czytałam ksiażkę, dawno temu, zaraz jak pojawiła się w ksiegarniach i nie zachwyciła mnie…
na ilm na pewno nie pójdę, jak bedzie w tv raczej też nie obejrzę…
jak dla mnie film był porażką!!
ludzie to w połowie seansu z kina wychodzili
widzialam wczoraj
zarabista gra szyca i gasiarowskiej
obsada – czad
maslowska – dla mnie porazka, jako aktorka ( do tego ten szczekoscisk… mnie denerwowal )
nie czytałam… oglądałam w tamtym tygodniu… podobał mi się na tyle że obejrzę jeszcze raz…
Oglądałam w weekend.
Powiem krótko – obsada fajna, gra aktorów a szczególnie Szyca faaaaajna
Film – kiszka straszna.
Dwa razy na nim przysnęłam, więc pewnie trochę mi umknęło 😉
Ale nie mam ochoty ogladać jeszcze raz żeby to nadrobić.
film ogladalam niedawno. Jak dla mnie Szyc – rewelacja. Scena kiedy przelaczal swiatlo i tanczyl przy wlaczniku przy piosence Closterkeller mnie po prostu rozwalila :)). Choc to moze niezbyt gornolotna scena to mina Szyca i to zaciecie w oku jest nie do podrobienia.
Oboje z mezem jestesmy zgodni, ze film do polowy – do wizyty w komisariacie byl dobry, pozniej za bardzo przekombinowali i w zasadzie zepsuli cale napiecie z poczatku. W skali 1-10 daje 5,5.
zgadzam sie na 100000 %%%%%%%%%% najlepsza scena z filmu 🙂
Obejrzałam wczoraj…
Mam mieszane uczucia. Momentami film mi się podobał, a momentami był po prostu żenujący. Za dużo przemocy, dragów, przekleństw…
Plus za mistrzowską grę Soni Bohosiewicz!
Tak czy inaczej, dla mnie to film na jeden raz…
tak, dla mnie to też najlepszy moment z tego filmu.
Drugi, to wejście Nataszy na głodzie, do domu Silnego.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wojna polsko-ruska