Szukam mamus, ktore maja za soba doswiadczenia zwiazane z podawaniem butli o okreslonych porach, a nie na zadanie. Powiedzmy najpierw co 3 godziny.
Kacper skonczyl 7 tygodni. Chcialam Was zapytac czy jeszcze nie jest za maly na taka zmiane ( teraz dostaje na zadanie i wyglada to tak ze je male ilosci ale bardzo czesto). Zaznaczam, ze karmie odciaganym mlekiem z butelki. Czy przy karmieniu o stalych porach nalezy podawac pomiedzy posilkami herbatki lub przegotowana wode bez ograniczen? Jak bezbolesnie przejsc do takiego schematu? Jak wy staralyscie sie wydluzac pory miedzy posilkami, bo rozumiem ze to musi sie odbyc stopniowo….podzielcie sie prosze doswiadczeniami. Czy dzieci protestuja? Jak to wyglada w praktyce?
Ciku i Kacperek – 12 luty 2004 
7 odpowiedzi na pytanie: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Mamy takie doświadczenia za sobą, jednak nie z wyboru, ale z musu… Na początku tak było. Synek jest wcześniakiem. Urodził się dwa miesiące przed terminem i 1,5 miesiąca był w szpitalu. Był karmiony co 3h mlekiem odciąganym. Wyglądało to tak, że kiedy był malutki to porcję przygotowaną na określoną godzinę zjadał po troszeczku przez np. 1,5h… Niestaty na to nie ma wpływu, by dziecko zjadło szybko całą porcję i “dało spokój” na 3h… Karmiąc mlekiem odciąganym NIE DOPAJAJ! Absolutnie nie jest to potrzebne, a nam w szpitalu zakazano wręcz… W razie pytań – nie krępuj się…
Acha, jak Michał był wypisywany ze szpitala, to jego porcaja mleka na 3h wynosiła około 36ml… Zawrotna ilość, prawda? I potrafił to męczyć godzinę…
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Mamy takie doświadczenia za sobą, jednak nie z wyboru, ale z musu… Na początku tak było. Synek jest wcześniakiem. Urodził się dwa miesiące przed terminem i 1,5 miesiąca był w szpitalu. Był karmiony co 3h mlekiem odciąganym. Wyglądało to tak, że kiedy był malutki to porcję przygotowaną na określoną godzinę zjadał po troszeczku przez np. 1,5h… Niestaty na to nie ma wpływu, by dziecko zjadło szybko całą porcję i “dało spokój” na 3h… Karmiąc mlekiem odciąganym NIE DOPAJAJ! Absolutnie nie jest to potrzebne, a nam w szpitalu zakazano wręcz… W razie pytań – nie krępuj się…
Acha, jak Michał był wypisywany ze szpitala, to jego porcaja mleka na 3h wynosiła około 36ml… Zawrotna ilość, prawda? I potrafił to męczyć godzinę…
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Pamietam jak urodzil sie Twoj Michalek i ile potem bylo nerwow o niego. Wspolczuje ze musialas to przechodzic. Ucaluj go od forumowej ciotki:)
O to dopajanie pytalam dlatego, ze tak sie robilo za czasow naszych mam, kiedy karmienie butelka bylo w modzie. Jak zrobilam wywiad w srodowisku kobiet w wieku mojej mamy to wiekszosc z nich przechodzila juz na mleko sztuczne po 1-3 miesiacach. Bo bylo latwiej. Wtedy nikt chyba jeszcze nie zdawal sobie sprawy z tego jak wartosciowe jest mleko matki. No i pytalam o to tez dlatego, ze co zrobic gdy powiedzmy karmie co 3 godziny i chce ten schemat utrzymac, a jest upal i po poltorej godziny dziecku zachce sie pic. Moglabym podac mu moje mleko, ale wtedy za kolejne poltorej godziny ( kiedy minie lacznie 3 ) nie bedzie glodny i caly plan bierze w leb. Chyba bez dopajania nie da sie tego zrealizowac i zastanawiam sie czy w zwiazku z tym to wszystko ma w ogole sens. Pewnie pozostane przy karmieniu na zadanie, a moze z wiekiem to samo sie jakos ureguluje?
Ciku i Kacperek – 12 luty 2004
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Kochana, wg mnie Maleństwo jest za Malutkie by próbować mu narzucić taki schemat. Poza tym karmisz go swoim mleczkiem, co z tego że z butelki. twój pokarm jest trawiony przez Maluszka o wiele szybciej niż mieszanki, więc nie dziw się, że się tak dopomina jedzenia:) Dopajać nie trzeba, Twoje mleko na żądanie wystarczy.
U jaśka to różnie wyglądało; raz co godzine by jadł, a potem robił sobie nawet 4, 5 godzinne przerwy. Tak ma do dzisiaj. I dostaje kiedy chce, a nie kiedy mi wygodnie. Wytrzymam jeszcze te kilka miesięcy;-))
Aba i Jaś (04.11.03)
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Unormuje się na pewno! U nas dosyć szybko przeszliśmy na karmienie na żądanie i z dokładnością do 0,5h wiedziałam, że mały będzie głodny… A teraz karmię już coraz mniej piersią – dwa razy w dzień i w nocy ile chce…
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
Karmilam tak samo, moim mlekiem z butelki i zawsze na zadanie. Nie wyobrazam sobie nie dac dziecku jesc jak jest glodne. U nas wygladalo to tak ze jadl czasami nawet co godzine a nagle przerwa 5 godzin. Bylo bardzo roznie. Probowalam go przetrzymac chociaz pol godzinki zagadac do niego zabawic. Ale jak juz zaczynal sie bardzo krecic no to odrazu dostawal mleko.
Re: wprowadzanie karmienia o stalych porach
mysle, ze jeszcze za wczesnie na taka regularnosc, dzidziusiek jest jeszcze malenki. wytrzymaj jeszcze troche, wszystko ladnie sie unormuje. u Ptyska nastapilo to ok. 5 miesiaca, potem zaczelismy wprowadzac inne jedzonko, teraz jest baaaardzo punktualny.
Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: wprowadzanie karmienia o stalych porach