Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

…bo jestem bardzo gruba (24 kilo na +), mam problemy z postawowymi czynnosciami (np. włożenie butów), zrobiło się zimno a ja nie ma w co się ubrać (wszystko za małe), mam czarne myśli (…), jestem marudna (przykładem moze być ten post), chce mieć to już za sobą…
Wiem że powinno się cieszyć tymi ostatnimi chwilami ciązy, że potem jest się uwiązanym itp… ale ja chce juz mieć moje Maleństwo obok…

Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

34 odpowiedzi na pytanie: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

  1. Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

    Witaj,
    rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

    • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

      Witaj,
      rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

      • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

        Witaj,
        rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

        • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

          Witaj,
          rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

          • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

            Witaj,
            rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałości…
            ..

            • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

              Witaj,
              rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałości…
              ..

              • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                Witaj,
                rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałości…
                ..

                • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                  Witaj,
                  rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

                  • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                    Witaj,
                    rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałości…
                    ..

                    • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                      Witaj,
                      rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

                      • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                        Witaj,
                        rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

                        • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                          Witaj,
                          rozumiem co czujesz.Jeszcze rok temu byłam w takiej samej sytuacji. Moje maleństwo miało urodzić się 12 września. Przyszło na świat 10. Ja wiem że to Ciebie nie pocieszy ale natura wie co robi- każdy ma swój czas- choć wtedy myślałam inaczej. Na 3 tygodnie wcześniej robiłam wszystko aby maluch był już na świecie, ale to On wiedział tak naprawdę kiedy sie urodzić- dziś to wiem… Zyczę wytrwałośći….

                          • PRZEPROSINY

                            bardzo przepraszam ale chyba coś z moim komputerem -chyba zwariował że tyle razy wysłał tę wiadomość….

                            • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                              ja tyle nie brzybrałam, a ubrać sie także nie mam w co….spodnie w których łaziłam wcześniej są przyciasne… wogóle mam wszystko ciasne…
                              Ale siebie z maluszkiem jeszcze nie wyobrażam… nie wiem czy sobie dam radę… narazie instyktu maciezyńskiego u mnie brak…

                              ,

                              Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                              • do Magdzik.

                                instynkt macierzyński jest- tylko jeszcze nie odkryty…

                                • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                  Hmmm… mi juz sie nie spieszy! Ale tez chodze ciagle poddenerwowana.. ale nie porodem tylko cala moja sytuacja w domu i mam nadzieje, ze jednak dotrwam do terminu (13.09) albo nawet do 17!! Bo jak na razie to nic sie nie uklada po mojej mysli a chcialabym, zeby jak mala przyjdzie na swiat to juz wszystko czekalo na nia gotowe i zebym cala swoja uwage mogla skupic tylko na niej! A boje sie, ze klopoty z remontem moga sie odbic nie tylko na mnie, ale np. na karmieniu piersia itp..

                                  Tez jestem marudna!!! Jak musze wyjsc z domu to zakladam swoje stare biodrowki i meza sweter, ktory juz sobie przywlaszczylam. Wszystkie moje rzeczy sa nie tyle co waskie, co za krotkie!

                                  Serdecznie pozdrawiam wszystkie nostalgicznie wrzesnioweczki!!

                                  W ogole jakas cisza nastala… wszystkie wrzesnioweczki jakos przycichly… moze to cisza przed “burza”??

                                  Dana i 38 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia

                                  • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                    Roumie bo czuje tak samo. Prawie 20 kilasow na plusie, tez jestem marudna bo nie mam w co sie ubrac i rozstepy porobily mi sie na moim brzuszku i codziennie pojawia sie jakis nowy rozstep! pomimo smarowania kremem przeciw :-((
                                    Tez juz chce miec malutka przy sobie!!!!
                                    Juz wszystko uszykowane, 6-ego bedzie juz uwazana za donoszona wiec moze urodzi sie juz 6-ego????
                                    Pogadam z nia dzisiaj o tym – moze poslucha mamusi i wyjdzie z brzuszka juz niedlugo

                                    pozdrowka

                                    • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                      jeszcze kilka dni i bedziesz miala Malenstwo obok siebie 🙂
                                      jeszcze troszke cierpliwosci…

                                      to dopiero 16 dni a ja juz prawie zapomnialam jak to jest byc w ciazy. jak to wszystko sie zmienia. odnosze takie wrazenie, ze Tillian jest z nami od zawsze a w ciazy bylam taaaaak dawno :-))

                                      pozdrawiamy,

                                      onka i ;18.08.03

                                      • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                        To fajnie, ze tak szybko mozna sie przestawic
                                        Chociaz ja na ciaze nie narzekam
                                        A co tam slychac u Tillianka?

                                        Dana i 38 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia

                                        • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                          Kochanie moje jest jak na razie bez zmian – grzeczny, spokojny, daje mamie ( mama – jak to dziwnie brzmi :-)) duzo czasu dla siebie.
                                          boje sie troche tych kolek o ktorych “mamuski” ciagle pisza… zobaczymy co nam czas przyniesie.
                                          a jak tam Gabrysia? zostanie Gabrysia? z tego co wyczytalam, to mialas chyba jakies watpliwosci co do imienia?
                                          pozdrawiamy Was serdecznie :-))

                                          onka i ;18.08.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general